guzy po cc

Dziewczyny mam taki problem: 3m-ce temu miałam cc jakiś tydzień temu na bliznie wyczulam guzki - stwardnienia teraz mam wrażenie że są większe w dodatku wyczulam jeszcze jeden ogromny kilka cm nad cieciem i w bok.. boję się że to coś poważnego :( na środę jestem zapisana do internisty.. ale może którąś z was tak miała i wie co to jest?

mialam to samo. Przy czym przy pierwszej cc tego nie mialam. Gdzies w 5 miesiacvu po cc, te stwardnienia zostaly. Aczkolwiek wiem, ze u niektorych takie zrosty zostaja (podobno przypadlosc indywidualna)

kurcze chcialam napisac, ze 5 mieisecy po cc te stwardnienia u mnie znikly. Teraz mam tylko ledwo widoczna kreske (a guzy byly sporo)

wg mnie to szwy wewnętrzne - rozpuszczają się pare miesięcy

Szwy to raczej nie są.. a te zrosty to coś poważnego? Leczy się je?

zrosty, nacieki albo coś takiego - idź do lekarza, przepisze Ci jakąś dobrą maść. Nie lekceważ żeby Ci się nie zrobił bliznowiec. To nic takiego pewnie ale jak zaniedbasz to może się zrobić świństwo

ja rodziłam naturalnie ale w miejscu gdzie byłam nacinana zrobił mi się naciek - też odczuwałam to jak Ty, jako guzki. Lekarz zalecił mi podmywać się Plivią i robić okłady z altacetu - do drugie mnie bardzo zdziwiło ale pomogło ;)

moze krwiaczki sie zrobily i sie wchloną. Idz z tym do ginekologa a nie zadnego internisty