Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość denerwujesieeeee

Jak się zachowują mężczyźni, jak chcą odejść?

Polecane posty

Gość denerwujesieeeee

Ja podejrzewam, a raczej w sumie mam pewność, że mój facet chce zerwać. Rzadko się odzywa, jest chłodny, irytuję go. To, że potrzebuję odrobiny czułości już go nie interesuje. Jakie są inne objawy nadchodzącego końca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charnasz
Wkładają buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość film na dzisiejszy wieczór
szuka winy w tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gangrena 20110722
Mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie tak jak napisałaś
się zachowują :o. Przestań się do niego odzywać, a jak on się odezwie bądź chłodna i podkreślaj jak cię chłop irytuje. Albo twoje zachowanie go zastanowi albo nie... A jak nie, to nie ciągnij tego "związku" na siłę i szukaj innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororoowka
Chyba wymieniłaś wszystko... przykro mi. Próbuj rozmawiać. Bo zwykle jak facet podejmuje taką decyzję, to już nie ma odwrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
a no tak w sumie to szuka winy we mnie. Cały czas pisze, że mam przemyśleć swoje zachowanie.... Nie mieszkamy, mieliśmy za kilka miesięcy zamieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gangrena 20110722
Będzie: - coraz rzadziej się z Tobą spotykał. - coraz częściej wybierał towarzystwo "kolegów" lub "mamusi" - wytykał, jak sobie źle radzisz (ze wszystkim), a jego np. siostra - o to jest obrotna i mądra dziewczyna! - kłamał, jak z nut, chociaż wiadomo, że o tym wiesz - nie będzie odbierał telefonów i wiele, wiele innych.... Zostaw go, nic już nie poradzisz, a przynajmniej zachowasz godność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
No gangrena już teraz coraz częściej wybiera towarzystwo kumpli. Zaczął kłamać z tym, gdzie przebywa. A teraz wmawia mi, że to wszystko moja wina, bo on biedak chciał dobrze, a ja wiecznie byłam niedobra. Nie mówię, że byłam doskonała, każdy ma coś za uszami, ale to on robił problemy tam, gdzie ich nie było. Nie ma go teraz w Polsce i nie odzywa się sam od siebie. Jest sens w ogóle, żeby coś pisać??? Może po prostu się nie będę odzywać i po prostu zapomnę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororoowka
Nic nie poradzi jeśli już jej nie kocha. Bo jak kocha,to muszą po prostu pare rzeczy sobie szczerze wyjaśnić i wyrazić chęc naprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój przed odejściem osikał des
zaczynają ostentacyjnie sikać na siedząco :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gangrena 20110722
Wg mnie nie powinnaś dzwonić, ani pisać do niego. Jak on napisze (a napisze!) po jakimś czasie, to nie śpiesz się z odpowiedzią, albo w ogóle nie odpisuj (to zależy od Ciebie). Ja wychodzę z założenia "nic na siłę". Nie zatrzymasz go przy sobie, jeżeli on tego nie będzie chciał. Postępuj tak, żeby na koniec nie powiedział Ci, że był z Tobą tylko z litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
kororoowka no to raczej nie była miłość, skoro skończyła się po roku. Zapytałam go, czy to koniec to mi napisał "Nie wiem". Dla mnie to oznacza tak, bo ja nie będę się bawić w kotka i myszkę, skoro on nawet nie chce ze mna rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość film na dzisiejszy wieczór
Nie ma go w Polsce= poznał inną. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororoowka
Autorko, sama wiesz najlepiej co będzie lepsze. Mi to przypomina mój kryzys w związku. Ale u nas po prostu brakowało wyjaśnienia sobie pewnych rzeczy. Chociaż już sporo sobie przykrości narobiliśmy i dużo frystracji narosło. Ale dało radę. Bardzo dużo szczerych rozmówi i jest lepiej niż było. Ale to Twój wybór, bo to Ty wiesz najlepiej jak jest i jak sie czujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
gangrena no tak to raczej by nie powiedział, bo sam za mną latał kilka msc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororoowka
U mnie było tak, że to ja chciałam odejść. Na początku mówił, że ok, niech będzie jak chce. A potem sam wystawał pod domem, prosił o rozmowę. Też myślałam tak jak Ty. Nie chciałam z nim być, nie chciałam mu wierzyć. Ale kochałam, więc dałam nam szansę i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
kororoowka ja po prostu nie chce robić z siebie idiotki. Widze natomiast, że atakuje mnie w smsach lub tez jest totalnie chłodny. Nie mam zamiaru się męczyć i czekać, aż książę pojawi się w Polsce i mi oznajmi, że między nami koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolllla
nie dzwoń nie pisz ,to się kutafon zdziwi,a jak zadzwoni,udawaj obojętną,bynajmiej zachowasz godność,jeżeli go kochasz twoja miłosć i tak nic tu nie pomożę!!!on ma wyjebkę widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
Mój zrobił cyrk z tego, że nie chciałam się zgodzić na brak kontaktu w wakacje, bo on nie ma jak załadować konta, a pracuje i ma kasę. Ja na niego naskoczyłam i od tej pory to ja jestem winna, a on jak widać kasę ma, skoro odpisuje. Poza tym miał nie mieć internetu, a wypisuje różne bzdury na facebooku. Nie wie nawet, że założyłam tam fikcyjne konto, a to tylko dlatego, żeby poznać prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
no nie będę już pisać i dzwonić, choć to bardzo przeżywam. Będę musiała jakoś przejść ten ciężki okres....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororoowka
Rozumiem. Tylko nie uważam, że to jest odpowiedni sposób, żeby załatwiać sprawę. Nie możecie chociaż pogadać na skypie albo przez telefon? Jak Ci to ciąży, to nie czekaj aż wróci. Ale też nie załatwiaj tego przez smsy. Powinniście sobie wygarnąć wszystko, to jest bardzo oczyszczające i potrzebne kiedy jest taka atmosfera. Wtedy podejmiecie decyzje co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
kororoowka ja bym bardzo chciała, ale to on nie chce ze mną rozmawiać. W życiu bym nie podejrzewała, że z niego jest taki dzieciuch. A co mam z nim pogadać za 1,5 miesiąca, jak wróci? Mi się wydaje, że wtedy nie będzie już o czym rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororoowka
No i co chcesz pokazać, że Ty jesteś większym i po prostu urwać kontakt? No ok, to napisz mu, że widzisz, że wszystko się sypie i żeby zadzwonił czy załatwił ten kontakt przez neta jeśli mu zależy. Jak nie, to będziesz przynajmniej miała czyste sumienie, że próbowałaś, a to on zawalił już do końca. Nie wiem co to za rady, żeby coś udawać, żeby się nie odzywać wbrew swojej woli :o Dramat. Namawiam Cię, żeby to załatwić uczciwie, nie w taki sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
kororoowka tylko to jest właśnie to, że on nie chce. On czasem nawet na smsy nie odpisuje, a co dopiero, żeby skontaktować się przez skype czy tez telefon. Ja nie chce tak tego załatwiać i boli mnie to cholernie, ale co chce jakoś spróbować to załatwić to on mnie atakuje. I tak jest w kółko. Napisał mi, że chce sobie wszystko do końca wakacji przemyśleć, dla mnie takie myślenie jest bez sensu. Czuję, że coś się tam dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kororoowka
Spróbuj. Poproś go o ten kontakt, napisz jak czujesz, jak nie zareaguje, to odpuść. Po prostu jako ta strona, która chce zakończyć związek, mówię Ci, że to nie zawsze jest tak, że ktoś inny jest, albo że już nie ma miłości. Czasem po prostu nierozwiązanie sprawy narastają i ma się dość i nie wie się jak to inaczej rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wtornicki
ja moją byłą gnoję na internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
no spróbuję się dzisiaj z nim skontaktować. Dziękuję za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modellka89
widac ze jestes zakompleksiona dziewczyna skoro dajesz robic siebie taka miotle do pomiatania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denerwujesieeeee
nie jestem zakompleksiona, po prostu chcę załatwić sprawę, jak należy. Uważam, że każda osoba przy rozstaniu zasługuje na uczciwość na szacunek i mimo, że on tak nie postępuje to ja jednak chce być fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×