Dzieci nad jeziorem - problem nagości i załatwiania się wszędzie gdzie popadnie

Żeby nie było - mam swoje dzieci i nigdy mi przez myśl nie przeszło tak postępować jak osoby które spotkałam. Co roku w lato jeździmy nad jezioro i co roku widzę takie same scenki. Pierwszą rzeczą jest wszechobecna nagość dzieci od niemowląt po kilkulatki. Dzieci latają gołe. Już nie raz słyszałam jak ktoś się śmiał bo dziecko (zazwyczaj dziewczynka) siedziała w rozkroku bez majtek bądź się nachylała. Komentarze ohydne ale matki nic sobie z tego nie robią, dzieci latają rozebrane może na oczach jakichś pedofilów. Kolejna sprawa to problem załatwiania się bo takie dziecko sika gdziekolwiek popadnie, strach rozłożyć koc bo później śmierdzi on sikami. Kolejny raz w tym roku ponadto widziałam sytuację która mnie zmroziła, dzieciak do wody miał założonego swimmersa. Zrobił kupę. A co mamusia zrobiła? Najpierw tego pampersa zdjeła a potem w jeziorze umyła tyłek dziecko (kupa fantastycznie zaczęła sobie pływać) a później wypłukała swimmersa i z powrotem założyła dzieciakowi. Ludzie po prostu pouciekali z wody. Jak sobie radzić z takim zachowniem? Jak reagować? A może nie reagować?

na szczęście nigdy nie byłam świadkiem takiej scenki jaką opisujesz z kupą...ale szczerze nie wiem jakbym zareagowała! co do nagości to mam ten sam problem...czy naprawdę szkoda komuś kasy na strój kąpielowy???w sumie to wystarczy założenie choćby zwykłych majtek... kiedyś moja sąsiadka wystawiła na podwórku basen i jej synowie 2,6 i 7 lat...wszyscy z gołymi dupami!!!

moja córcia ma 2 latak jak byly upały tez latała z golą dupka po podwórku, bo ucze ją sikac do nocnika a po drugie miala odparzona dupke, ale nad jezioro zakladam jej strój kąpielowy. Nie bedzie zaden zbok ogladal mojego dziecka.

to niestety jest wszędzie. w tamtym roku byłam na wczasach na Kanarach i polki brały dzieci pod prysznice na basenie żeby je odsikać. a łazienka 10 metrów dalej w hotelu... ludzie sobie nie zdają sprawy że to jest zagrożenie sanitarne. brudasy i tyle, ja takim zwracam uwagę, może nic to nie zmieni ale przynajmniej im sie głupio zrobi :P

summer bay: Kiedy ja byłam- dokładnie tak samo- centralnie na piachu, przy leżaku dzieciak (chłopczyk) sikał sobie radośnie, na stojąco i jeszcze miał ubaw. matka to widziała i ŻADNEJ reakcji. Ja wiem, ze to dziecko, ale kurna dlaczego musi lać pół metra od mojej głowy? I inaczej- dlaczego matka nie reaguje?

Może niedokładnie na ten temat, ale jechałam niedawno na rowerze i 2 dziewczynki sikały na środku alejki przy furtce do parku. Jedna była mała, ale druga wygladała na wczesne klasy podstawówki. :o Rozumiem, ze dziecku może się zachcieć, ale można wejść w krzaki, zmiast załatwiać się na środku. Musiałam w te siki wjechać rowerem. Ohyda. Powiedziałam na głos do syna "Patrz, jakie świntuchy". Może do matki i tej starszej trafi na przyszłośc. :o

:-) po takiej podobnej scence (z płukaniem pieluchy) mój tato przestał chodzi nad jezioro. Najpierw pani wypłukała pieluchę w jeziorku a chwilkę później w to samo miejsce przyszła druga pani odcedzić i wypłukać makaron :-)). To było jakieś 20 lat temu ale widzę, że nic się nie zmieniło ;-)

o kurde ten makaron mnie powalił!!!

ale konkretnie -w czym Wam przeszkadza nagie półtoraroczne dziecko na plaży?

rozumiem,że małe dzieci mają prześliczne brzuszki,pupki,rączki itd. ale dlaczego jakiś stary facet ma oglądać moje dziecko nago??? mało to pedofilów chodzi???

no to jeśli nie chcesz żeby ktoś oglądał Twoje dziecko to go nie puszczaj nago na plaży. Ja się pytam w czym Ci przeszkadzają inne gołe małe dzieci?

dewww: Nie przeszkadza nam małe dziecko na plaży, mnie konkretnie przeszkadzało oddawanie moczu pół metra od mojej głowy przy całkowitej aprobacie mamusi. To jest raczej bezmyślność rodziców.

Hmmm no odniosłam wrażenie, ze autorce chodziło równiez o to, że jak się mała dziewczynka bez majtek nachyla to sie ktoś z tego smieje.. Więc ok - jesli małe dzieci nie sikają w Waszej okolicy to mogą być nago?

dwwwa NIE, w miejscu publicznym nikt nago nie moze chodzic, to sie tyczy doroslych jak i dzieci.Jest przepis ze plaze miejskie czy publiczne miejsca, rynek, park, urzedy wymagaja zakrycia odpowiedniego (zakrycia dupy, krocza icyckow) i tak pownno byc.W swoim zaciszu podworkowym godz sobie nago, a nie na plazu czy w centrum tam gdzie wiele ludzi jest

czyli konkretnie co wam przeszkadza? Bo że są różne przepisy to wszyscy wiedzą. Ale mnie np przeszkadza, że ludzie na plaży palą - bo mi śmierdzi, a także gaszą i zostawiają pety w piachu bo jest syf i czuję się jakbym leżała w popielniczce. A zakaz palenia na plaży jest. Wiec co konktenie?

dewww--> bo taka rodzinka nie jest sama, tylko wśród innych ludzi i mogłaby się dostosować. niech im goły dzieciak lata tak po domu czy ogródku, ale ja osobiście nie mam ochoty gapić się na genitalia dzieciaków - nawet, jeśli to "tylko" dzieci.

Nigdy się nie spotkałam z takim przypadkiem odnośnie kupy choć mieszkam nas morzem i jestem często na plaży. I własnie w niedziele byłam i dosłownie max troje dzieci było bez majteczek. Reszta kąpielówki i stroje. Siku zapewne do wody. A kupsko mamy przebierały na kocu i pampka w siatkę zawinęły i do kosza wrzuciły. Mnie najbardziej razi nagość kobiet opalających się. Góra bez stanika, dół stringi :O a w okół nastolatki z namiotami w majtkach i małe dzieci wskazujące na te namioty z pytaniem co ten pan ma w majtkach :O

a jak ci przeszkadza palenie i śmiecenie na plaży to zracaj uwagę - niestety większość społęczeństwa to prostaki i dodatkowa edukacja z savoir vivre'u im nie zaszkodzi, choć nie zawsze da efekt...

Dokładnie - to mnie razi a nie mały tyłeczek niespełna dwulatka :/

kuźwa jakbym chciała zwracać uwagę palącym i śmiecącym to nie rozbiłabym nic innego tylko użerała się z ludźmi na plaży. ... taka prawda :/

a mnie rażą właśnie te małe gołe dzieci. kurcze to jest obżydliwe. naprawde trudno dziecku założyć na dupe majtki?

Bo niektóre matki to takie brudasy i jeszcze jakie rozczeniowe :O Myślą ,że wszystko im się należy.A spróbuj takiej zwrócić uwagę to zaraz litania przeklestw i głupie wymówki :O Rozumiem,że dzieciak się załatwił w pieluchę .Ale czy to ciężko wziąć chusteczki dla dzieci i wyczyścić mu tyłek ? Albo nawet wodą z butelki skoro lepiej koniecznie z uzyciem wody.I póżniej też się te matki kąpią w tym samym obsranyym jeziorze? No ludzie trochę rozumu.Nigdy nie byłam świadkiem tego co autorka ,ale to jest podobno częste.A co do sikania-no właśnie cięzko iść w najbliższe krzaki tylko koniecznie tak gdzie ludzie przyszli odpocząć,a nie mieć dodatkowe problemy i nerwy :O? No żeby dziecko sikało obok cudzego koca to moim zdaniem są już szczyty. Ludzie narzekają ,że psy zanieczyszczają, osiedla ,a dzieci sami nie pilnują.A ztymi majtkami to jeżeli to jest jeszcze niemwolę -moim zdaniem trzeba założyc pieluchę taką do pływania bo dziecko przecież może się ,załatwić do wody.A większe dzieci -około dwulatki to rozumiem ,że biegają gołe no bo w końcu to dzieci.Ale 5 latki wypadałoby aby miałyby choć zwykłe majtki.Ludzie trochę kultury.I orazu mówię ,że nie jestem głupią gówniarą ,która dzieci nie lubi i się wymądrza.Dzieci lubię ,nie są niczemu winne.Nie lubię matek polek.

Akurat gołe dziecko mnie jakoś nie szczypie w oczy, ale swojego na golasa nie puściłabym. Ale załatwianie się gdzie popadnie już tak. A sytuacja ze swimersem to porażka...

nagosc na plazy publicznej czy w miejscu publicznym nie jest dozwolona.Cyz 10 latka rozkraczająca sie nad tobą by cie nie odrazala??czym sie wedlug ciebie 10 latka rozni od 3 latki? wedlug mnie niczym a mimo to zastanow sie jakbys sie czul gdyby 10 latka stala nad tobą i rokzrazala sie kroczem do ciebie

musicie się zdecydować o co wam chodzi. Bo jak założę majtki dziecku, które jeszcze nie woła siku to ono sie i tak zesika :(

trudno jest opisać czym różni się 10 latka id 3 latki.. może wagą, wzrostem? Trudne pytanie, ale różnic jest dużo. Poza tym 3 latek to już za duże dziecko do śmigania nago ;/

Tak, mi przeszkadzają gołe dzieci bo idę nad jezioro oglądać ładne widoki a nie dziecięce genitalia i przy okazji wysłuchiwać jak ktoś się zastanawia czy by penis się zmieścił do cipy rocznej dziewczynki, albo, że typ idzie sobie zwalić bo się naoglądał tyle cip dzieci, że już w domu pornusa nie musi włączać. Czy matce odpowiada, że jej dziecko jest obiektem takich podśmiechujek? I to może ludzi o skłonnościach pefofilskich? Co jest fajnego w obnażaniu dzieci przed obcymi ludźmi którzy w 90% nie patrzą na dziecko jak na dziecko. Ja i myślę wielu ludzi nie mamy ochoty jeść obiadu z widokiem na dziecięcy wypięty goły tyłek w akompaniamencie ohydnych żartów. Powiem szczerze, że co roku jedziemy nad te jezioro jak ci naiwni z nadzieją, że tym razem nie będziemy mieć takich wspomnień z wakacji. A tu klops bo albo obszczana trawa, albo nasrane w wodzie albo "dziecięca pornografia". Żal mi tej miejscówki bo tam jest super brzeg, bez kamieni, sam piasek, brzeg delikatnie schodzi itd. Dziś też jest ciepło ale już dziś zrezygnowaliśmy z jeziora po wczorajszych wrażeniach.

to ja sie pytam czy 10 letnia dziewczynka by cie rowneiz nie razila nagoscią jak 2 latka???

nie wierzę :(

raziła, ale nie mówimy o 10 latkach tylko o małych dzieciach. Ja konkretnie mówię o półtoraroczniaku.