Zazdrosna teściowa

Kontakty z teściową od samego początku nie należały do udanych. Zawsze jej we mnie coś nie podobało. Jej zdaniem brzydko chodziłam ubrana, i że jej syn powinien mieć atrakcyjną kobietę. Bo tyle piekności chodzi po ulicach a on wybrał taką szarą myszkę. Zawsze mnie krytykowała, moje wady palcem pokazywała i się wyśmiewała. Jej zdaniem miałam brzydkie biodra, rozstępy na nogach mimo że ich nie było prawie widać ona je dostrzegła. Kolor włosów bo mam naczynkową cerę a wlosy za ciemne i wiele jeszcze innych wad.Ja uważałam że biodra miałam ładne, jestem filigranowa mam ładne wciecie w tali biodra delkatnie zarysowane, nie mam płaskiej pupy i do brzydkich także nie należę. Przez takie jej gadanie i mnie krytykowanie moja samoocena spadła do " 0 " Po czasie zaczełam wierzyć w to że jestem beznadziejna. Do takiego stopnia że nie mam ochoty wychodzić nigdzie z moim mężem. Czuję się gorsza od innych. Mój mąż ma podobny charakter do niej ale to tak na marginesie. Po pewnym czasie moja teściowa sie zmieniła, zaczełam czuć się akceptowana przez nią. Zaczęlam jej ufać i traktować jak drugą matkę a nie jak wroga. Raz nawet wybrałysmy się na zakupy kupiła mi sukienkę. I wtedy zrozumiałam że jej intencje nie do końca są szczere. Kupiła mi taką kieckę że wstyd się w niej pokazać. Mam 29 lat a ta sukienka jest na takie panie 40 50 letnie. Worki nie sukienki, jej zdaniem nie powinnam chodzić w dopasowanych ciuchach. Podziekoalam ale nigdy jej nie ubrałam i nie ubiorę. Moja teściowa ingeruję nawet w to z kim mamy sie spotykać. Ostatnio była zazdrosna i zła że poszliśmy do kolegi na grila. Jej zdaniem to nie partia dla nas. Moja teściowa uważa się za jakąś damulkę , nie ma znajomych bo kazdy tam się zle czuję. Trzeba uważać jak się je, jak się pije,bo można zostać po wyjściu wysianym.Ja nie wiem w jakich filiżankach mam u niej parzyć kawę bo jaką nie chwycę to krzyczy ''nie te te są brzydkie ''koszmar. Ja juz nie wiem co mam robić, zle sie czuję w tej rodzinie, coraz bardziej uciekam od ludzi, wstydzę się sama siebie.Mam wrażenie że każdy mnie dostrzega tak jak moja teściowa. Powinnam chyba do jakiegoś psychologa udać się bo mogę popaśc w jakaś w depresje. Co wy byście zrobiły na moim miejscu?

moj maz stoi zawsze za mna murem ico bym nie zrobila on mowi rodzinie To moja zona i macie okazywac jej szacunek.wspolczuje meza bardziej niz tesciowej. zloz pozew o rozwod to moze maz cie doceni

moj maz stoi zawsze za mna murem ico bym nie zrobila on mowi rodzinie To moja zona i macie okazywac jej szacunek.wspolczuje meza bardziej niz tesciowej. zloz pozew o rozwod to moze maz cie doceni, i obudzi

U mnie przeciwnie,moja nie doszła teściowa zawsze papugowała za mną,chyba byłam jej autorytetem,jeśli chodzi o styl w mieszkaniu i ciuchy.Zaczęła się odmładzać styl ciuchów dla 25 latki itp.. hehe,ale za to z czym innym mnie wkurwiała,nawet nie chce mi się pisać o tym,ale szczerze współczuje :-p

No cóż najlepsze rozwiązanie ,to zerwać kontakty z teściową ,bo z tego co napisałaś ,to jakaś toksyczna baba ,gotowa Ci wmówić ,że faktycznie jesteś do niczego,a na pewno tak nie jest:)

pokaż teściowej hawajski znak pokoju zatrąb jeśli kochasz Jezusa i jedż na wakacje :D Z mężem lub bez - to już zależy od niego http://www.joemonster.org/art/1941/_Zatrab_jesli_kochasz_Jezusa_

Ogranicz kontakty z teściową, bo to głupia baba. jak można powiedzieć synowej, że ma duże biodra, albo, że się brzydko ubiera? A ona jakie ma biodra??? Mogłaś ja spytać, czy uważa,że ma takie super biodra żeby innym uwagę zwracać. Dla własnego zdrowia psychicznego ogranicz kontakty z tym babskiem.

idź do terapeuty i popracuj z nim nad podniesieniem własnej wartości i wiary w siebie

Przede wszystkim pokaż ten tekst swojemu mężowi :) Dokładnie wszystko tak jak napisałaś. We dwoje będzie zawsze raźniej, może On jakoś wpłynie na mamę. Generalnie tesciowe to france :d sama się przekonałam nie raz. Psycholog to dobry wybór dla ciebie, podniesie twoją samoocene, sama chodziłam z podobnego powodu, ale zamiast teściowej miałam takiego faceta. Lekarz pomógł mi spojrzeć zupełnie inaczej na świat i zrozumieć nie tylko siebie a także motywy i postepowania innych. Jednak tej Pani równiez przydałaby się pomoc.

Ale po co ma isc do terapety ludzie? Przeciez ta baba specjalnie to robi, bo jest zazdrosna o syna i chce jej pokazać gdzie jej miejsce. Tesciowa autorki powinna iść do terapety, bo nie potrafi pogodzić się z tym,że syn jest dorosły. A synowa powinna zlać tę sytuację, bo to nie ona ma problem tylko, zawistna matka męża

chociazby po to, żeby się wypłakała komuś, bo skoro szuka porady na forach widocznie nie ma komu. A psycholog na prawdę pomoże jej odbudować samoocene, którą prawdopodobnie ma na minusie przez tą kobietę. I wydaje się że równiez brak wsparcia w mężu

Teściowo, teściowo, ty stary rowerze, jak spojrzę na ciebie, cholera mnie bierze! Jak spojrzę na ciebie, cholera mnie bierze! U mojej teściowej wszystko po francusku, zegarek na ścianie, piesek na łańcuszku, zegarek na ścianie, piesek na łańcuszku. Zegarek na ścianie godziny wskazuje, piesek na łańcuszku teściowej pilnuje, piesek na łańcuszku teściowej pilnuje. Szła teściowa przez las, pogryzły ją żmije, żmije wyzdychały, a teściowa żyje, żmije wyzdychały, a teściowa żyje. Teściowo, teściowo, a niech cię szlag trafi, to, co ty wyczyniosz, diabeł nie potrafi, to, co ty wyczyniosz, diabeł nie potrafi. Teściowo, jo ni mom od ciebie korzyści, dom ci rycynusu, może cię przeczyści, dom ci rycynusu, może cię przeczyści.

Ona nie należy eleganckich kobiet. Nie nosi ładnej fryzury i jej styl pozostawia wiele do życzenia.Nigdy także nie pracowała i nie ma znajomych do ktorych w wekend mogli by pójśc. Jeste nie sprawiedliwa i okropna

terapeuta pomoże Autorce wzmocnicnic poczucie własnej wartości, wypracuje z nią system zachowania się zwzględem teściowej, co odpowiedzieć, by nie dać się zgnębić i by teściowa nie czuła się atakowana itd.