Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problematyczna.

Tak bardzo brakuje mi przyjaciółki :-(

Polecane posty

Gość problematyczna.

Właściwie powinnam napisac, ze siostry, której nigdy nie miałam :-( Ale przez całe lata miewałam większe lub mniejsze grono bliskich kolezanek, kuzynki, wiec było w porządku. Teraz jakos kontakty sie pourywały, jedna kuzynka 120 km ode mnie, druga we Francji, trzecia w Stanach :-O Koleżanki pracuja, maja swoje zycie... Ja mam tez, mogę powiedziec, ze bardzo udane zycie rodzinne - maz, dzieci :-) Ale ostatnimi czasy potwornie brakuje mi takiej bliskiej osoby, do ktorej dzwonilabym codziennie, ktora dzwonilaby do mnie. Mam kolezanki, z ktorymi moge wyjsc na kawe, jasne, pogadac, ale to jest tak, ze sie spotkamy, kilka godzin spedzimy w swietnej atmosferze, a potem nastepne spotkanie za pol roku :-O Moze wydziwiam, nie wiem, moze wymyslam, ale czuje sie samotna i już. jak to zmienic??? Jak rozmawiam z mezem, to on mowi, ze mnie pod tym wzgledem nie rozumie. On jest szczesliwy i zadowolony z rodziny, ktora zalozyl, praca i dom wypelniaja mu czas. A ja czuje pustke. potrzebuje jeszcze innych bodzcow. Moze dlatego, ze na razie nie pracuje zawodowo, ze nie spotykam sie regularnie z ludzmi doroslymi... sama nie wiem... Macie podobnie, czy uwazacie mnie za kretynke? wypowiedzcie sie, prosze, jakie jest wasze zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jreryt
Skąd jesteś? ;) Moim zdaniem to zupełnie normalnie, kobiety też mają inne potrzeby niż mężczyźni, także nie sugeruj się zdaniem męża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romantyczna marchewka
To co piszesz ma sens. Kobiety zawsze potrzebowały więcej rozmawiać dzielić sie błachostkami,udzielać rad itd. Pewnie jak byś poszła do pracy to by było lepiej. Jesteś dorosła i potrzebujesz dorosłego towarzystwa a nie tylko dzieci. Może zaprzyjaźnij sie z jakomś sąsiadką w podobnym wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczna.
Dzieki za pozytywną ocenę :-) Od września najmłodsze idzie do przedszkola, ja zabiore się za szukanie pracy. Mam nadzieję, ze to cos zmieni. Wracam też do chóru, w którym kiedyś spiewałam, małymi kroczkami może osiągnę jako taką równowagę wewnetrzną, ale póki co fatalnie mi momentami. Jak dzieciaki były malutnie, nie miałam ani czasu, ano siły, ani ochoty na psiapsioleczki, ale teraz podrosły i we mnie znowu budzi się dawna ja... Zawsze miałam sporo kumpelek, lubiłam gadać, smiac sie, a teraz to emerytki z podwórka ze mna gadaja... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×