ZArabiam 2 tyś do ręki. Kiedy ja się kur*a dorobię ???????????????????????

I masz klate identyczna jak moj brat:D az sie przestraszylam jak zobaczylam zdjecie!nawet pępek identyczny:D tylko ,ze on zarabia 12 tysi wiec by tu nie narzekal raczej;)

Wydaję w sumie na pierdoły jednak :D Tzn ... wydawałem. Telefon Galaxy II, rower za 2 tysie, nowy laptop, remont pokoju, dobry ciuch itd ... No ale teraz jak już wszystkie te pierdoły mam to chcę oszczędniej żyć i odkładać. Założyłem sobie że po 1000 zł będę odkładał ale to wcale nie jest takie łatwe. Dojeżdżam do pracy : 200 zł bilet. A to się czasem gdzieś wyskoczy na imprezę jakąś, jedzenie trzeba kupić, coś dorzucić do domu czasem, internet opłacić. No nie jets tak łatwo, nie nie :D

ja mam 1350 zl na reke z czego 400-500 musze matce oddawac, 340 na studia co miesiac niemalze, z reszty musze sie ubrac, nieraz pozyczyc jeszcze matce i kupic nieraz sobie cos do jedzenia (do lodowki, do pracy itp). z czego ja mam odkladac:O

oohohohoh to nie pogadam.. ja dzialam na starym szumiacym laptopie i na razie o nowym moge pomarzyc/:(

to, że nie Długo ćwiczy brat ? No tak, fajny jestem dość, można ze mną pogadać :D

"No tak, fajny jestem dość, można ze mną pogadać "- i ta odzywka tez jest baaardzo w jego stylu...:D on juz wyglada jak Ty od kilku lat ,nawet nie pamietam kiedy zaczal,ale podobnie jak Ty najpierw intensywnie a pozniej tylko ,zeby podtrzymac "rzezbe";)

ciesz się, że zarabiasz tyle, znam takich co zarabiają 1800zł muszą dojeżdżać do pracy kilkanaście kilometrów, maja rodziny, dzieci i muszą żyć.

nakrętka Chętnie zostanę twoim kafeteryjnym kumplem :D Jak się uda to poprawię ci czasem humor ;)

to, że nie Przerażasz mnie :D Jestem jego sobowtórem :P Też brunet o niebieskich oczach ?

no koperku czyli jednak!zatem nie narzekaj a zmien postawe i sie dorobisz. lawlii dajesz mamie 500zł a jedzenie kupujesz jeszcze sobie osobno czy sporadycznie sie to zdarza i normalnie masz obiad w domu?bo tu jest zasadnicza roznica.

Ciekawe co zrobicie jak mamusia i tatuś zemrą, umrzecie z glody. Mam znajomą chorą nieuleczalnie, dwoej dzieci również chorych,mąż budowlanie zarabia 1100 złotych jak jest sezon i praca, jej leczenie kosztuje 2000 miesięcznie a gdzie życie, leczenie dzieci i reszta heh to się nazywa życie co

No klaty i cala reszte ,ktora widac na zdjeciu macie identyczne:D,on z pewnoscia tez by odpowiedzial jak Ty ,ze owszem dosc fajny jest itd.,gdyby nie te 2 tys o ktorych piszesz mialabym pewnosc ,ze to on;) Tez brunet ale o piwnych oczach:D

nie zawsze mam obiad,rzadko w zasadzie:( ostatnio coraz rzadziej

a jedna osoba ode mnie z rodziny stwierdzila niedawno, ze sobie "nie wyobraza nie odkladac co mc jakiejs kasy".. no ale ona zarabia prawie 2k i mieszka z rodzicami i nie musi sie im dorzucac do rachunkow.

autor, a jeszcze nie tak dawno pisales, ze ponad 2 i drugie tyle ''dorabiasz'' czy cos w tym stylu. Malo tego, jechales po jakims gosciu, ze nieudacznik bo malo zarabia. Jak znajde w tym ''szambie'' to wkleje linka.

lubie Cię koperku;)