Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepyskatka

Potraficie odpyskować swoim teściom? Bo ja się nie mogę zebrać w sobie...

Polecane posty

Gość Niepyskatka

Przy każdej okazji lecą komentarze nt. a) mojego makijażu (ich zdaniem nie powinnam się malować w ogóle, jak do mich przychodzę), b)stroju (bo przecież powinnam skrzętnie zakrywać dekolt, zapinać wszystkie możliwe guziki), c) zachowania (mówią, że ostatnia sierota ze mnie, bo jestem nieśmiała - uważam, że może jestem nieśmiała, ale bardzo dobrze sobie w życiu radzę i żadna ze mnie sierota). A najlepszy jest tekst wypowiedziany przy licznej rodzince mojego chłopaka na jakiejś rodzinnej imprezie: "Być dziewczyną naszego Mateuszka to jak trafić szóstkę w totolotka. Powinnaś tu przed nami uklęknąć i przy wszystkich podziękować"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sytuacja jest niewatpiwie
ja mojemu załozyłam sprawę o alimenty na wnuka,bo jego synuś to bumelant i niebieski ptak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertaert
i co wtedy zrobiłas/powiedziałas? co Twoj maz na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie prawo pierwszej nocy
Ale ten twój mąż jest chociaż w porządku? Bo jeśli tak to i teściów jakoś zniesiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepyskatka
Mnie zamurowało, mój chłopak spuścił wzrok, przytomny umysł zachowała za to kuzynka chłopaka, która powiedziała spokojnym tonem "Ciocia przesadziłaś, nie mów tak więcej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepyskatka
To jeszcze nie mąż, ale jesteśmy ze sobą 7 lat, jesteśmy zaręczeni właściwie, żyjemy na swoim, lada dzień będziemy starać się o dziecko. Niby z zewnątrz wszystko jest w porządku, mimo braku ślubu mówią o mnie synowa. Mój facet na początku był strasznym maminsynkiem, ale już jest znacznie lepiej, choć bez fajerwerków. Małymi kroczkami dochodzę do swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziala,.,.,.
ze to oni mi powinni podziekowac i calowac mnie po stopach ze wogole z nim jestem ,tym bardziej ze ma taka psychiczna rodzinke.A tak na marginesie,to nie daj sobie wchodzic na glowe,chyba nie zapomnialas jezyka w gebie,pojedz ostro starej rurze,niech nie mysli ze moze cie gnoic.bo potem mozesz miec pieklo nie z tej ziemi,jak bedziesz pozwalac na takie ekscesy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz byc szczesliwa to musisz przeprowadzic sie daleko od nich jak wyjdziesz za niego za maz. To sie nie zmini, Ona jest kretynka i bedzie cale zycie wam macic. Mam tez tesciowa dla ktorej synek to ksiaze i pepek swiata a ja jestem zla zona bo niewystarczajaca dobra sluzaca itp i miesza jak moze. Maz sie przeciwstawial na poczatku, ale potem wiesz to przeciez "mamusia". Na szczescie mieszkamy daleko i nie zniszczyla malzenstwa ale bylo blisko do tego. Taka tesciowa to najgorsze co Ci sie moglo przytrafic. i naprawde - nie mozesz mieszkac po slubie nawet w tym samym miescie...tesciowe tez moga zabic milosc...i wielu sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz dlatego nie macie slubu? mamusia nie pozwala.... wierz mi - znam to..... takie mamusie lubia manipulowac swoich ukochanych synkow.... zmykaj stamtad, mowie Ci, bo nie bedziesz szczesliwa - poki co jeszcze on stoi przy swoim, ale kiedys pojawi sie kryzys malzenki a wtedy ona bedzie dzialac - znam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
kobieto jesteś dorosła,nie pozwalaj żeby ktoś tak cie traktował!jak mogą mówić jak masz wyglądać przecież nie jesteś małą dziewczynką,aż się zagotowało we mnie,zbierz się w sobie i to jak najszybciej bo oni widzą że nie umiesz im nic odpowiedzieć i to wykorzystują a jak nie to mąż powinien ci pomóc,tylko mi nie mów że jest po ich stronie bo jak tak to już wogole kaplica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepyskatka
Oni maja straszną manię wielkości. Lubią czuć, że świat im zazdrości, choć najczęściej się mylą. Ciekawym przykładem jest sytuacja z zakupów, na których byliśmy w trójkę, a na których ona spotkała dawną koleżankę. Mówi do niej, że jej Mateuszek był zawsze najmniejszy w klasie, a teraz tylko popatrz, wyrósł wysoki jak mało kto. Znajoma grzecznie przytaknęła, ale z leciutkim uśmiechem. Z całym szacunkiem dla mojego narzeczonego (bo ja też jestem niewysoka), ale on ma 172 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestańcie demonizować teściową - może jej się wydawało, że to zabawne. Następnym razem, zamiast spuszczać wzrok, spróbuj obrócić coś takiego w żart. Pyskowanie się nie opłaca, tym bardziej, że - jak napisałaś - Twój facet, to trochę maminsynek. Wojna nikomu nie jest potrzebna. Najgorsze jest to, że Twój facet nie zareagował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepyskatka
Niedługo wrócą z długiej podróży i zamierzam im pokazać, że się zmieniłam. Jak nie zacznę ripostować ich tekstów, to już w ogóle w ich mniemaniu pewnie zejdę do trzeciej kategorii. Wiele sobie przyrzekłam i obiecałam podczas ich nieobecności w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepyskatka
Inny przykład "Co Ty w ogóle wnosisz do rodziny w posagu, bo Mateuszek daje Tobie teściów z wielkiego miasta" (Świdnica)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhaa
a on to dziecko, ze Mateuszek na niego mowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
jak ty wytrzymujesz z tym narzeczonym,jak taki mamisynek?Pewnie widzi w tobie mamusie i latasz koło niego i usługujesz,a im we wszystkim przytakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzina mojego meza tez sie ma za lepszych i na dluzsza mete z takimi nie da sie zyc - zawsze bedziesz ta gorsza, chocbys stanela na glowie... Nie wiem jak z twoim chlopakiem, ale to jest rodzinne i moj maz tez sie ma za tego lepszego...oczywiscie wczesniej nie dawal tego odczuc, ale po latach znajomosci i malzenstwa wyszlo szydlo z worka. gdybym wiedziala to co wiem teraz wiele lat temu to nie wyszlabym za niego. Mocno sie zastanow. Osobiscie odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ty jesteś głupia,że
jeszcze z nim jesteś,żadnym pyskowaniem nic nie zdziałasz,uciekaj gdzie pieprz rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ty jesteś głupia,że
co za dziwni ludzie chodzą po tym świecie,Mateuszek ci takie życie zafunduje,że nie będziesz wiedzieć gdzie uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty zawsze bedziesz ta gorsza i beda na ciebie patrzez z perspektywy czy jestes odpowiednia sluzaca dla ich przepieknego kochanego synka, czy mu usluznie sluzysz, czy jestes na kazde skinienie palcem lub grymas na kochanej buzce. Twoje uczucia, marzenia ich nic kompletnie nie beda obchodzic. A jak pojawi sie dziecko, to bedzie "jego" nie Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepyskatka
Mateuszek, Mateuńciu - tak na niego mówią, a chłop 31 lat Ej, przez Was na serio zaczynam się zastanawiać nad tym związkiem, a nie jak na początku wyłącznie nad relacjami z teściami :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja maialm pare lat temu dosc ciezka sytuacje z tesciami. Wykorzystywali mnie, gnebili w pewnym sensie. Trwalo to moze z 3 lata. W koncu ktoregos dnia miarka sie przebrala. Gdy wyrazilam w miare spokojnie swoje zdanie od tego czasu sie przestali odzywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niepyskatka
"A jak pojawi sie dziecko, to bedzie "jego" nie Twoje" Brzmi strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Mateuszek jest pracowity? Razem mieszkacie? Pomaga? Sprzata, gotuje? Czy Ty latasz kolo niego? Rozkapryszony tez jest czy nie? Czy wszystko musi byc dla niego z najwyzszej polki? Najdrozsze meble, sprzet, ciuchy itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasaa
jak pojawi się dziecko to babcia będzie go chciała bez przerwy widywać,zacznie cię pouczać jak powinnaś go wychowywać itp.jak się od teściów nie odetniesz to będzie koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego pojechali na ta dlugo podroz bez ciebie? Czy Ci nawet oferowali zebys sie z nimi zabrala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakJuzJest
nie zrażaj się tym,że mama mówi do niego "Mateuszek", mój facet ma 25 lat i mama też mówi do niego "Eryczku", on wtedy zawsze się zawstydza i mówi do mamy , żeby tak do niego nie mówiła :) Mamy zawsze będą patrzeć na swoje nawet już dorosłe dzieci jako dzieci, ale powinny się czasem powstrzymywać choćby przy ich dziewczynach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt - jak pojawi sie dziecko to zacznie sie jak nic nie potrafisz zrobic i wszystko robisz zle , bo przeciez dziecko cud splodzi swojego potomka a Ty niegodne stworzenie nieumiejetnie bedziesz chciala cud codow wychowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? To nie wina rodziców twojego faceta tylko on jest dupą wołową, która o ciebie nie dba. Prawdziwy facet tak by na nich wrzasnął, że drugi raz by nie musiał powtarzać. A po drugie: po chuj o dziecko chcesz się starać, jak ślubu nie masz? Chcesz tak ślub wymusić bo inaczej królewicz nie weźmie takiego byle czego? Pomyśl, co ty robisz ze swoim życiem?! Dajesz sobą pomiatać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×