czuje sie upokorzona, slusznie?

moj chlopak ma 20 lat a ja 17. nie uprawiamy czesto seksu ze wzgledu na to ze nie mamy gdzie. zazwyczaj robimy to u niego. wczesniej robilismy to czesciej. teraz nie pamietam kiedy robilismy to ostatni raz. mam wrazenie ze on woli sama sobie ulzyc niz pokochac sie ze mna i jeszcze sie tym chwali ze np dzisiaj to 3 razy itp kompletnie przestal mi okazywac z ga pociagam czy ze potrzebuje seksu itd jak zaczelam mu truc d**e to mowil ze my nie mamy gdzie a jakos wczesniej nie bylo problemu zeby pojsc do niego mysle ze gdyby mu zalezalo i gdyby tego potrzebowal to bez problemu moglibysmy pojsc do niego. w ta sobote wkoncu do niego poszlismy mysle jednak ze chcial sie kochac tylko zebym mu wiecej d**y nie trula i przestala narzekac niz dlatego ze sam tego potrzebowal. kiedy juz zaczelismy a ja bylam wlasciwie juz naga on zreszta tez nagle sie zerwal i zaczal wygladac przez okno bo uslyszal znajome glosy myslal ze jego siostra idzie z chlopakiem wygladal tak przez to okno i wygladal jakby o mnie zapomnial wkoncu wstalam zapalilam swiatlo i zaczelam sie ubierac on cos tam poiwedzial i probowal cos jeszcze zaczac ale ja caly czas s ie ubieralam i on z powortem zaczal wygladac sobie przez okno i podsluchiwac o czym gadaja pod klatka poczulam sie mega upokorzona tak mnie pragnal ze wolal mnie naga zostawic na lozku i podsluchiwac innych przez okno ;// odprowadzil mnie do domu , szedl szybciej ode mie, przeprosil mowil ze glupio wyszlo, caly nastepny dzien sie nie odezwal. nie wiem sama co o tym myslec czuje sie z tym mega zle