Nie mogę osiągnąć orgazmu :(

Witajcie. Mam 22 lata i męża. Mamy roczne dziecko. Problem w tym że orgazm miałam tylko raz, jakieś dwa lata temu podczas oralu. Seks wogóle nie sprawia mi przyjemności. Nie czuje nic. Nic. Zero. Przez to że nie mam żadnej przyjemności nie mam wogóle ochoty na seks :( przed mężem udaje od zawsze orgazm, a tak naprawdę nie czuje nic. Zero . A w seksie robimy naprawdę wszystko, każde pozycje i zabawy. Poprzedni facet też nie doprowadzał mnie do orgazmu. Sama próbowałam sobie dogodzic i też nic . Nic nie czuje, kompletne zero. :(

nic nie czujesz, bo waśnie nauczyłaś się udawać. ZAfunduj sobie trochę abstynencji i przestań udawać. za jakieś 10 lat orgazm sam przyjdzie

Proponuję Ci odwiedzić stronę http://sextaina.com . Dowiesz się tam wszystkiego na temat kobiecego orgazmu. Znajdziesz tam informacje co robić a czego nie. Polecam

Co sie martwisz , ze mna osiagniesz , tak ci dogodze , ze bedziesz miala kilka w ciagu nocy.Zadzwon to sie umowimy. 605 399 185. Czekam.........

Ja też miałam problem z osiągnięciem orgazmu, teraz jest już lepiej. Sama jak to robiłam to zawsze miałam orgazm, a z partnerem nigdy. Ale od jakiegoś czasu jest coraz lepiej :) Poprostu potrzeba czasu...

hej! mam ten sam problem! też mam 22 lata i mega ciężko osiągnąć mi orgazm, partner się bardzo stara i uwielbiam z nim seks, no ale orgazmu nie osiągam :( co prawda współżyję dopiero od 4 mies i zastanawiam się czy to jest po prostu kwestia czasu i wprawy? a może jestem jedną z tych kobiet które nie mają orgazmu? :( nie wiem, staram się tym nie przejmować i wyluzować, niemniej jednak obawy zawsze gdzieś tam z tyłu glowy są.. :(

Cześć dziewczyny ! Mam problem, który sprawia, że czuję się naprawdę niefajnie. Jesteśmy z moim chłopakiem razem już ponad 1,5 roku, seks uprawiamy od roku. Bardzo go kocham i jest mi z nim świetnie, a nasz seks jest cudowny. Problem w tym, że mimo iż odczuwam ogromną przyjemność podczas seksu, to.. nie mogę osiągnąć orgazmu pochwowego.. Mój chłopak bardzo się stara, a mi jest z nim dobrze. Dodam, że jest moim pierwszym chłopakiem z którym uprawiałam seks i po prostu.. już sama nie wiem co robić. On bardzo martwi się, że to jego wina, że za krótko wytrzymuje. Rozmawiamy dużo na ten temat, wiemy co sprawia nam przyjemność, ale ten jeden szkopuł psuje to wszystko.. proszę.. pomóżcie dziewczyny :