Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość @Juliettta@

Czy możecie liczyc na pomoc rodziny?

Polecane posty

Gość mama 2 dzieci
/Autorko a skad jesteś? Ja zawsze moge liczyc na rodziców i tesciow. jak moga to sie zaopiekuja dziecmi. nawet czasami jak chcemy z M wyskoczyc na 2 h to mozemy dzieci zostawic. normalni ludzie rozumieja potrzeby innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję bardzo. Ja na szczęście zawsze moge liczyć na pomoc rodziny. Nie wykorzystuje tego zeby sobie poszaleć a tylko w sytuacjach awaryjnych. Mój synek ma rok i 7 miesiecy a takich sytuacji było tylko 3 do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdddddddddddddd
Ja i maz od poczatku zabieralismy ze soba dziecko WSZEDZIE, jest przyzwyczajone do urzedow, sklepow, szpitali i potrafi sie zachowac. Mieszkam w UK, nie mam tu rodziny. Nie masz prawa oczekiwac pomocy od rodziny, znamy w sumie tylko Twoja wersje. Masz opiekunke, to jej plac. chyba wiedzialas na co sie decydujesz zachodzac w ciaze i budujac dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykre jest to, że
ludzie wypominają mi, że np. gabinet lekarski nie jest miejscem gdzie przychodzi się z dzieckiem :/ np. dentysta lub ginekolog :( nie wszędzie da się zabrać dziecko, a może inaczej da się tylko, że jest się upominanym :( i jakoś nikt nie chce wierzyć, że nie ma z kim dziecko zostać, a jednak nie ma... byłam sama ponad pół roku i spotkało mnie wiele nieprzyjemności z powodu tego, ze dzieci zabierałam wszędzie :/ nie każde dziecko jest spokojne, a nawet jeśli to nie zawsze to dobrze wygląda jak się idzie z dzieckiem np. do notariusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalyna
To jest polska wlasnie... Mieszkam w niemczech i dentysta to wrecz mi KAZAL przychodzic z dzieckiem,zeby sie oswoilo. to w koncu jego nastepny klient. na przeglad. jak trzeba cos zrobic,to juz bez,na nowy termin,ale to tylko dlatego,zeby sie nie wystraszylo odglosow. U ginekologa tez mala ze mna byla pare razy ,bo jeszcze nie chodzi do przedszkola (poltora roku) i zawsze sie spotykam tylko i wylacznie z mila reakcja. uprzedze mile komentarze -jak dziecko sie zrobi mocno kumate,to przestane je zabierac do ginekologa,zeby nie mialo dziwnych wspomnien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalna__
najbardziej mnie rozsmiesza, ze te wasze matki, babki itd NA BANK same kiedys korzystaly z pomocy i wsparcia wlasnych rodzicow i rodziny- bo jak swiat swiatem, to wlasnie bylo normalne i naturalne, ludzie sobie w rodzinach nawzajem pomagali, pilnowali dzieci itd. czlowiek - jak wilk- jest stworzeniem STADNYM, i chociaz sie czasem gryzie w stadzie, to bez stada czuje sie nieswojo i nie wyobraza sobie zycia. teraz swiat zmierza ku totalnemu upadkowi, ludzie sa egoistyczni, wynaturza sie pojecie rodziny, duzy wklad w tym maja media i wszechobecne zepsucie. na szczescie, choc jestem bardzo niezalezna i samodzielna, wiem ze zawsze moge liczyc na pomoc rodzicow, tesciow, rodzenstwa, kuzynek itd, jestesmy bardzo kochajaca, wspierajaca sie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młodamama25
ja chyba gdybym nie mogła liczyć na pomoc rodziny nie decydowałabym sie na dziecko w obawie że nie dam sobie rady-ale to jeśli chodzi o mnie. W koło mam babcie , ciocie, kuzynki, rodzeństwo no i oczywiście rodziców i teściów. Ciężko jest gdy nie ma się pomocy od rodziny i to dziwne że nawet dziadkowie nie chcą zając sie małym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×