które zęby najgorzej "wychodza" u dziecka?ktore najgorzej u was znosily?

?i jakie miały dolegliwosci?

wiesz co u nas najgorsze były piątki, jeden tak wychodził, że co młody zjadł to krew mu leciała, bo dziąsło rozwalone co chwilę bylo, już sie bałam, zeby jakieś zakażenie albo cós w tym rodzaju sie nie przyplątało, ale przeszło tak to czasami był katar, a jak był młodszy i wychodziły 1 i 2ki to gryzł wszystko i drapał usta też aż do krwi, zwłaszcza w nocy, budze sie rano a buziak cały zakrwawiony dla mnie to było straszne, ale minęło i już prawie nie pamiętam poza tym ząbkowanie bez problemów, jak nie było kataru to zęby wychodziły niezauważenie

a któreś z waszych dzieci przy ząbkowaniu jęczało podczas spania/leżenia? bo ból był tak dokuczliwy?

moja przez sen kwili jakby ja bolało

U nas jak do tej chwili to trójki,ale jeszcze przed nami piątki.

u nas piatki , tzn 1 na drugą czekam ale ani widu ani słychu . Jedyny ząb który wiedziałam ze wychodzi i go meczy reszt po prostu ngle sie pojawiała; )

moja 5 jeszcze nie ma, ale do tej pory najgorsze były 3

starszemu tak szły zęby, że nie wiedzieliśmy kiedy - jakby nic go nie bolało, córce teraz wychodzą trójki jak dotąd to najbardziej bolało... czwórki już ma, też się boję piątek:(

my tez czekamy na 5ki.. i chyba powoli sie zaczyna bo zaczelo sie nocne przebudzanie sie i wpychanie paluchow na sam tyl dziasel.. i juz praktycznie smoczka nie bylo teraz nastapil powrot i gryzie jak szalony.. przy wczesniejszych zebach to nie bylo objawow typu goraczka, katar czy biegunka i wymioty bo i to sie ponoc zdarza.. tylko marudzenie i gryzienie wszystkiego co popadnie.. u nas zele nie bardzo pomagaly za to paracetamol w syropie pomagal bardzo na bole..

ja podejrzewam, że te 5 mogą jej teraz wychodzić bo jest strasznie rozdrażniona i często grzebie łapkami w buzi. przechodzi też bunt 2 latka więc połączenie iście wybuchowe ;)

jaaaaaaaaaaaa0, wiem cos o tym ;) moj tez w okresie buntu sie znajduje :D

patisonek, piątka ;) trzeba to przetrwać :) moja treż teraz na nowo pokochała smoczka. miała go do tej pory tylko na noc a teraz najchętniej to by go ssała cały boży dzień :/ ale staram się ograniczać

przy jednynkach i dwójkach byłam przerażona, wychodziły 4 na raz i wyszły w ciągu kilku dni. Mały jęczał, płakał, spędzał czas tylko na moich rękach. Może zniósł to tak źle, bo miał 4 czy 5 miesięcy jak go to cholerstwo zaatakowało? teraz mamy komplet zębków i od czasu tych nieszczęsnych początków żaden ząb nie dał nam się za bardzo we znaki. Owszem, przy trójkach mial dni marudzenia, ale to bez porówania z tym co było w czasie rozpoczęcia naszej przygody z ząbkowaniem. Piątki to nawet nie wiem kiedy wyszły... :)

najgorsze 5-tki