Katar u dziecka a spacer

Wychodzicie z dzieckiem na spacer kiedy ma katar? Małej ( niecałe 2 lata) ciurkiem leci z noska. Pierwszy raz ma katar. Na dworze ciepło, ale wieje lekko chłodny wiatr. Możliwe, że to katar tzw na ząbki bo małej wychodzi trójka u góry. Nie wiem czy iść czy nie. Jak jest u Was?

ja wychodzę jeśli jest ciepło

ja z kolei 2 dni siedzę w domu, potem jak nie pojawia sie gorączka to spaceruję już z młodym dziecko podczas kataru też jest osłabione a poza tym ja jak mam katar to nic mi sie nie chce, dzieciom moze bardziej, ale tak czy siak to jakaś infekcja

No właśnie się zastanawiam. Mała wczoraj miała zaczątki kataru, teraz kicha i leci z noska bezbarwna wydzielina. Oczka ma trochę zmęczone, ale nie jest osowiała ani nic z tych rzeczy. Chyba z nią zostanę w domu bo na weekend mamy zaplanowany dalszy wyjazd i wolę,żeby nic się nie rozwinęło.

a dawalas jej jakies leki

ja też bym Ci radziła posiedziec dziś w domu dziecko słabe, lepiej jej nie męczyć nic sie nie stanie jak nie pójdziecie dziś na spacer

Dawałam jej herbatę z sokiem na rozgrzanie jak szła spać, ale chyba podam jeszcze ibuprofen w syropku. Jak myślicie? Daje się coś na katar? Ona pierwszy raz ma, więc nie wiem. Do lekarza się chyba nie jedzie, co? To moje pierwsze dziecko i mało jeszcze wiem :)

Wczoraj też byłyśmy w domu, więc dziś drugi dzień w domu.

zostań i dziś, jak widzisz od wczoraj nieźle sie rozkręcił ten katar daj jej 2 razy dziennie po 15 kropli cebionu, wapno w syropie, krople do nosa na noc i wode morską kilka razy na dzień i czekaj a po co ibuprofen?

możesz jej podac Nasivin mojemu synkowi zawsze pomaga tylko nie wolno go stosować dłużej niż 5 dni bo można wywołac katar przewlekły ja zawsze stosuje 4-5 dni Nasivin a później wode morską

ale też jest na zbicie gorączki, której nie ma, tak? bo juz zgłupiałam, nie dawaj, bo osłabisz jeszcze bardziej mozesz dac Lipomal na rozgrzanie

jeszcze maść majerankowa pod nos do samrowania, ale i tak katar trwa tydzień

póki co gorączki nie ma. Maść majerankową mam w domu. Inne leki będę miała dopiero jutro, bo w mojej miejscowości nie ma apteki, a mąż wraca dopiero jutro wieczorem. Nasivin soft też mam w domu. Może na noc nóżki natrzeć maścią rozgrzewającą?

można, ale wiem, ze u niektórych dzieci moze wywołać duszności oczywiscie nie twierdzę, ze tak bedzie u Was, jednakże zachowałabym ostrożność w tej kwestii nasivin my też zawsze stosujemy, daj 1 kropelkę na noc do spania

Dziękuję za rady. Zostaniemy w domu :)

Tu gdzie mieszkam katar to nie choroba I tak naprawde nic my sie tego nie leczy. Przy tym normalnie wychodzi sie na dwor I wszedzie indziej. Wyjatkiem jest temperatura I wtedy mozna wyjsc po 24h od ustapienia temp albo jesli dziecko sie zle czuje. Ja sie do tego stosuje I katar sam przechodzi. Oczywiscie mozna probowac z masciami,woda morska, odciagac katar, krople do nosa itp. Zeby ulzyc dziecku.

woda morska do nosa,euphorbium jest dobre,pulmex baby do nacierania na wieczor i tyle po co faszerowac jakims ibuprofenem jak ma tylko katar bez przesady.Co do spacerow to kazdy lekarz ci powie ze jakniema goraczki tomozna spokojhnie wychodzic oczywiscie jak pogoda jest dobra;)

Oczywiscie ze mozna wychodzic, to tylko katar. Czy cieplo czy zimno. A nawet jak zimno to lepiej bo latwiej sie oddycha i nawet katar tak jakby szybciej przechodzi. Nie wiem tylko po co tyle lekow przy katarze, to jest wirus sam przechodzi, trzeba tylko nawilzac i czyscic nos, smarowac pod nosem i tyle. I kasza jaglana, genialna jest, po niej to nawet po 3-4 dniach kataru prawie nie ma

Ja wychodzę jak najbardziej, owszem, synek jest czasem słabszy ale na spacer ma i siłę i ochotę, nie biorę go po prostu żeby szalał w parku tylko na spacer nad Wisłę. Pediatra też doradzała żeby wietrzyć dziecko z katarem. Ja akurat z tym mam doświadczenie bo katar to jedyna nasza "choroba" i powtarzał się niestety przy nowych ząbkach, pewnie małemu wtedy odporność spada. Nieraz kaszel, ale taki od kataru. Na pewno woda morska, zwłaszcza przed odciąganiem kataru i nie powinno się odciągać kataru zbyt często, bo to podrażnia śluzówkę. A może dwulatka spróbuje już wydmuchać nos jak jej pokażesz? NIe wiem czy to cudowna rada, ale mojemu rozgrzewanie go (np. ciepłą herbatką) tylko szkodzi, zgrzany jest słabszy a katar leci niemożliwie, im mu chłodniej tym lepiej. No i syrop z cebuli, też działał bezbłędnie, dawałam do niego cytrynę i miód i smakował znośnie. Sama widzisz jak się córcia czuje. U nas z takim wiatrem dobrze bo synkowi lepiej oddychać jak powietrze jakieś bardziej świeże, o ile to w centrum miasta możliwe :P

Można, o ile nie ma podwyższonej temperatury, a dziecko się czuje dobrze (sama ocenisz po zachowaniu). Wielu lekarzy uważa, że katar to nie choroba, dzieci nie mają jeszcze dobrze rozwiniętej odporności, poza tym w nosku wszystko jest wąziutkie, wydzielina się łatwo gromadzi, a dopiero starsze dzieci potrafią dobrze wydmuchać nos.