Niejadek

Dziewczyny doradźcie mi bo ja już normalnie głupieję. Mój syn ma 20 miesięcy, jest dużym chłopcem (96cm i 13,5 kg). Ale jeżeli chodzi o jedzenie to jest to dramat dla mnie. Od małego nic nie chce, jego jadłospis jest następujący: Chleb tylko z nutelą ( 2-3 razy w tyg po kromce) lub suchą bułkę Nabiał ( jogurt, kefiry) Owoce im kwaśniejsze tym bardziej mu smakują Same ziemniaki , makaron, czasem pierogi ale jak ma dobry dzień, mięsa nie ruszy jak mu nie "potrampię" z ziemiakami Mleko 2x 210 ml dziennie Obiad, ale ostatni nie chce jeść. Nic co jest nowe nie zje, nawet jak makaron zmieni kształt nie chce ruszyć. Chleba z kiełbaska ,serem lub dżemem nie ruszy. Nie wiem co już mam wymyślać!

mój to identycznie to co twój, oprócz nutelli, rok temu zrezygnowal z makaronu, ale mój ma zaburzenia rozwoju. Zaburzenai integracji sensorycznej i podejrzenei autyzmu, taka wybiórcza dietaw takich przypadkach jest podobno często spotykana, tak mi mówil lekarz.

Mój to raczej nie ma żadnego autyzmu czy zaburzeń, bynajmniej nic na to nie wskazuje,ale powoli mnie cholera bierze.

nie umiesz wychowac dziecka i tyle. niech je co mu dajesz, jak nie chce to nie jak zglodnieje to przyjdzie

dobrze wazy czego ty chcesz,ty z niego robisz niejadka a nie ze on nim jest z wlasnego wyboru,jest taki okres ze dzieci zaczynaja mniej jesc i to normalne i to ze nie udaje ci sie muwepchac wiecej jedzenia predzej mu zaszkodzi niz jego kontrola nad jedzeniem,po 2 pije mleko wiec ma wiele witamin co innego gdyby nie pil go to bys mogla sie martwic niedoborami