Gość Zmieszany Napisano Lipiec 31, 2012 Witajcie, mam osobisty problem z którym nie jestem w stanie sobie sam osobiście poradzić. Nie mogę zrozumieć poczynań mojej dziewczyny, poprostu nie mieszczą mi się jej poczynania w głowie. po ukończeniu szkoły rozpocząłem pracę w innym mieście, po roku czasu od rozpoczęcia jej sprowadziłem dziewczynę do mieszkania w okresie przedwakacyjnym, rozpoczęliśmy studia zaoczne, ona załapała 6miesięczną pracę, poźniej nie pracowała a pieniądze które zarobiła po chwili zaczęły jej brakować, więc w opłatach za wynajem przejąłem inicjatywę.pieniądze na studia, bierze z kredytu+ plus naprawdę groszowe sprawy dostaje od rodziców(rodzice oczywiście zaczynają stawiać swój drugi dom).wszystkie sprzęty elektroniczne oraz komputerowe są kupione za moje zapracowane pieniądze.zacząłem jej pożyczać pieniądze na szkołę, bo wiadome z kredytu nie da się tylko utrzymać. od jakiegoś czasu zaczęła mi wytykać, że nie kupuje jej prezentów. od pożyczonych pieniędzy minęło sporo czasu, razem się nazbierało ponad 2lata.a przecież,sam opłacam mieszkanie, sam kupiłem rtv i agd oraz chociażby wakacyjne wycieczki i różne większe koszta ponoszone nacodzień.skończyła szkołę, do pracy się nie spieszy(właśnie spędza czas u rodziców-ma wakacje,musi odpocząć) a od października chce dalej się uczyć. chciałbym dodać, że właśnie kończę szkołę wcale nie łatwą,dalej pracuje. dodam, że spędzam czas tylko z nią, nie spotykam się z kolegami, chyba że sporadycznie na siłowni, ale to wszystko. z kolegami z którymi ja chciałbym się spotykać, ma zawsze jakieś ale (zawsze są źli i nieodpowiedni),oczywiście ja pozwalam jej na wszystko, nie ograniczam jej w kontaktach z kimkolwiek. jak tak dalej,żyć. za chwilę czyli za 2 lata człowiek chciałby założyć rodzinę...ona nie będzie miała żadnej kasy,do tego będzie spłacała kredyt studencki. oczywiście cały wkład finansowy spadnie na mnie...aaa właśnie na pytanie gdzie chciała by mieszkać odpowiada: W DOMU. więc pytanie ja mam jej to zaoferować??jak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach