Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewrfwfwefwefewfe

mój były i jego nowa dziewczyna

Polecane posty

Gość ewrfwfwefwefewfe

miałam dośc ciężkie życie, rodzice alkoholicy i narkomani, w moim życiu też przewinęły się najróżniejsze specyfiki, bylam bliska dna, nie mialam nikogo i pojawil sie ON. pokazal mi milosc, czym jest szacunek, ze mozna zyc inaczej, a kazdy problem mozna rozwiazac. sam rowniez pochodzil z nieciekawej rodziny, sami wspolnie zaczelismy wszystko od nowa, oderwalismy sie od przeszlosci. bylismy razem przez 9 lat, nie klocilismy sie zbyt czesto, nasze relacje byly partnerko-przyjacielskie. i pewnego dnia stwierdzilismy, ze to jednak nie to. rozstalismy sie w zgodzie, a nasza znajomosc jest od tamtego czasu czysto kolezenska. jest moim prawdziwym i jedynym przyjacielem, do niego uderzam z kazdym wiekszym problemem i kiedy chce wiedziec jak jakas sytuacja wyglada z boku. nie spotykamy sie, chyba, ze sa to jakies okazje np. urodziny, czy impreza. a mieszkamy w jednym miescie. zwykle sa to rozmowy przez telefon czy na facebooku. jestem osoba raczej skryta, nie mam kolezanek, nie potrafilabym sie przed kims innym otworzyc, nawet z obecnym partnerem nie rozmawiam o przeszlosci. moj obecny chlopak zna mojego bylego (kiedys sie nawet przyjaznili), ufa mi i jemu i nie ma nic przeciwko telefonom, czy naszym godzinnym rozmowom w internecie. czasem jedynie zlosci sie, ze bylemu mowie wiecej, niz jemu. od okolo roku moj byly ma dziewczyne, ktora jest o mnie okropnie zazdrosna. nie pomagaly tlumaczenia, wspolne spotkania (jak dowiadywala sie, ze ja bede na jakiejs imprezie to potrafila robic awanture, mowic, ze nie idzie, potem zabraniala jemu, a na koncu szla tylko zeby go pilnowac i nie bawila sie dobrze, a na koncu klocili sie, psuli innym impreze i wracali pokloceni do domu). probowalam z nia sama porozmawiac, jestem dla niej mila. nic nie pomoglo. widzac jednak jak ona cierpi z bolem serca zaproponowalam bylemu, ze zerwiemy calkowicie kontakt, bo nie chce byc powodem klotni. on jednak kategorycznie odmowil, mowi, ze jestem jego przyjaciolka i jedna z dwoch najwazniejszych osob w jego zyciu. nie wiem co zrobic z ta znajomoscia. wiem, ze codziennie sie o mnie kloca. za dwa tygodnie mam urodziny i chcialam isc z chlopakiem, bylym i jego dziewczyna razem do kina, potem cos zjesc i na drinka. podobno jak ona to uslyszala wpadla w szal... :( pewnie pojzie tylko po to, zeby pilnowac chlopaka i na koncu sie pokloca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawa po stokroć
ja też nie chciałabym się spotykac nawet na stopie koleżeńskiej, a co dopiero przyjacielskiej z bylymi mojego faceta....bo nie wierzę w przyjaźń po tylu latach związku.....zawsze w grę wchodzą inne uczucia, damsko-męskie. Nie dziwię się tej dziewczynie, z drugiej strony jesteś przyjaciółką dla Twojego ex..prawdopodobnie ten związek się rozpadnie, bo on chyba musi byc z osobą która będzie to w stanie zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto jest ta druga
najwazniejsza osoba w jego zyciu? pewnie dziewczyna i jej tez nie bedzie chcial stracic dlatego powinnas sie odsunac, ale nie tlumaczyc sie ze to dla dobra jego zwiazku, bo bedzie za to obwinial swoja dziewczyne. moze lepiej zebys powiedziala ze twojemu chlopakowi zaczyna to przeszkadzac, a ze jest on dla ciebie najwazniejszy to chcesz ograniczyc kontakty z bylym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×