Dostałam dziś rano mandat 200zł

za jazde rowerem bez oswietlenia... jechalam o 3.30 rano, sciezką rowerową, przy drodze krajowej wyskoczyli policjanci i mandacik... pusto na drodze, zywej duszy..jechalam powoli zadnej dyskusji ani pouczenia, jeden powiedzial ze bedzie 100zl ,ja dodalam ze przeciez juz jasno sie robi ,ze 4 dopiero a drugi - za jazde w nocy bez swiatel jest 200 nienawidze policji

policjia to głupie buraki ale dobrze zrobili

Jak dom ci obrabują, albo dzieciaka pobiją to tez będziesz nienawidziła policji? A może do proboszcza pobiegniesz po ratunek ? Dobrze ze ci ten mandat dali, pie*****ął by cie samochód i z****łabyś komuś zycie...., głupia c**o.

przegięcie po calości... tylko zarabiać chcą na nas. Może by tak pouczenie pana władzy na dzień dobry? ale co prawda to prawda - nieoswietlony rowerzysta w nocy na drodze to problem i to spory tak samo jak pieszy bez czegoś odblaskowego

dajcie spokój przecież 3:30 czy 4 rano o tej porze roku to już widno jest! debile niech łapią prawdziwych zabójców na drogach a nie dziewczynę na rowerze ja pierdziuuu!

oświetlenie roweru jest obowiazkowe miej pretensje do siebie

a mnie denerwują nieoświetleni rowerzyści nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie stwarzają

Bardzo dobrze. Rowerzyści to skaranie boskie na drogach :(

Pipi, ty już błysnęłaś mądrością na swoim wątku(ten papierowy ręcznik :) ), więc nie wypowiadaj sie na temat pracy policji, proszę.

Co z tego ze jest jasno ?? moze dla ciebie. Dla kierowcy czy motocyklisty rowerzysta jest ledwowidoczny, rano czesto jest mgła co pogarsza widocznosc. Nie lubie rowerzystów :( - nie potraficie jezdzic, rece sie wam trzesą , malo ktory potrafi trzymac sie prosto na drodze az strach takiego wyprzedzic - zero oswietlenia - wpieprzanie sie wprost pod kola z malych uliczek, z lasów etc - nie sygnalizowanie tego co sie robi, np skrecania w lewo

mam prawo się wypowiadać gdzie chcę i jak chcę. pa pa

Idź powycieraj się ręcznikiem-od tego się przecież nie zachodzi :D :D :D

bardzo przepraszam za offtop, ale powiedzcie proszę, co trzeba zrobić na tym forum, żeby temat pojawił się na głównej? założyłam nowy, ale nie pojawił się na głównej - nikt go nie zobaczy i nie odpowie

Zgadzam się. To wjeżdżanie z ogromną prędkością na pasy jest straszne. Nie wiem .. Może po iluś zgonach opanują się. Jeszcze starsi ludzie potrafią zejść z roweru i spokojnie przejść, ale gówniarze jadą na chama ze słuchawkami w uszach, bo mogą, bo takie jest prawo ..... Łącznie w 2011 r. w 4654 wypadkach zginęło 314 rowerzystów, a 4142 zostało rannych, co oznacza wzrost liczby zabitych o 12% względem 2010 r.

fakt wielu ludzi jezdzi z mp3 w uszach nie patrzą na nic tylko przed siebie :O poza tym na pasach przechodzi sie schodząc z roweru... takie mądrale walczą o sciezki rowerowe a podstawywych przepisow nie znaja

Ja jeżdiłem ze światłami na rowerze, ale jak mi się zepsuło, to stwierdziłem że nie będę naprawiać bo po co. To nie rowerzyści stwarzają zagrożenie, tylko kierowcy aut. Po pierwsze bez świateł nie jeżdżę po ulicach. Po drugie, czy mam światła, czy nie, to i tak kierowcy mnie albo nie widzą, albo udają, że nie widzą. Czy to dzień, czy noc, średnio 3-4 razy w tygodniu byłbym rozjechany przez samochód, w dzień, w czasie świetnej widoczności, na pasach, na zielonym świetle, wymuszają pierwszeństwo jak już jadę ulicą, wyprzedzają przed skrzyżowaniem i przed nosem skręcają mi w prawo. Muszę mieć oczy i uszy szeroko otwarte bo inaczej bym zginął. Mam też samochód i na pewne sytuację widząc rowerzystę w życiu bym sobie nie pozwolił. Dodam, ze jak już przejeżdżam przez ulicę to dojeżdżam powoli i z prędkością pieszego by mnie zdążyli zauważyć (a na zielonym świetle to już wogóle powiniem już chyba bez problemu przejechać no nie?. To kierowcy powinni być karani za takie zachowanie a nie rowerzyści bez świateł. Rowerzysta nawet bez świateł jest widoczny na ulicach wśród lamp ulicznych, a mówienie, że ich nie widać to tylko głupie tłumaczenie się. Ja obserwuję zachowanie kierowców i rowerzystów. Rowerzysta bardziej uważa, bo wie, że jest bardziej zagrożony i bardziej się pilnuje i jeżdzi bezpieczniej, to kierowcy samochodów to na ogół debile. Choć nie powiem, że wszyscy bo, niektórzy są uprzejmi. A samochody nie zwracają uwagi ani na pieszych ani na rowerzystów. Skoro rowerzyści mają mieć obowiązek palenia świateł w nocy, to dlaczego piesie nie mają mieć obowiązku posiadania świateł w nocy? Chodzą przecież po ścieżkach dla rowerów? Też bzdura. A policja niech się weźmie za poważne rzeczy a nie za takie bzdury. Słyszałem od jednego znajomego strażnika miejskiego, że ci co przynioszą mandaty, są profitowani premiami, a ci co łapią tych co szukają bójek, kogoś kto generalnie robi rozbój w biały dzień, są bez premii. Jak widać dla służb bezpieczeństwa nie liczy się nasze bezpieczeństwo, a kasa jaka wpływa do gmin. A jak u mojej mamy na osiedlu banda zbóji zakłóca spokój, hałasują centralnie pod drzwiami, piją alkohol, i wrzucają puszki, butelki, i inne śmiecie do ogródka, szczają pod dom, i rzucają kamieniami w drzwi, to po zgłoszeniu tylko przyjadą i palcem nie kiwną. I na chuj jest ta nasza policja? O jakie bezpieczeństwo dba? Chyba tylko o swoje.

Rower powinien mieć oświetlenie. Jechałam ścieżka rowerową dość słabo oświetloną i prawie bym w innego rowerzystę wjechała. Nie było go widać, nie miał żadnej lampki.

A gdyby to nie jechał nieoświetlony rower? A gdyby to był pieszy, napisałabyś że piesi powinni nosić latarki ze sobą? Najważniejsze jest to by uważać. A skoro on cię widział to napewno uważał. A po drugie głównie rozgrywa się o samochód - rower, bo tu największe niebezpieczeństwo dla rowerzysty. A jak sie rowerzyści zderzą, ze sobą tragedi nie będzie. Na ogół w ciemnościach, czy ze światłami czy bez jadę powoli. Wszystko byle umieć przewidywać i jeździć uważnie. Nie namawiam, by jeździć bez świateł. Bo też używam świateł w nocy, a jak już ich nie mam to uciekam z ulic jak tylko mogę, wręcz też namawiam, by te światła i to ma wynikać z własnej świadomości, że może być niebezpiecznie, a nie tylko bo mogę dostac mandat. A policja powinna zająć się poważniejszymi problemami i nie światłami rowerzystów, bo idą po najkrótszej lini oporu by pokazać, że są aktywni w pracy. Niech zajmą się tym, gdzie jest prawdziwe niebezpieczeństwo. A po drugie, to pod tym względem jeśli chodzi o policjantów, i stawianie mandatów rowerzystom, nie mówię, że są pod tym względzie tak okrutni. Ja pisałem głównie o tym policjancie, który wystawił mandat. Ale też widzę, nie każdy policjant jednak "czai" się na rower. Dlatego nie mam nic do nich ogólnie, i pomimo wcześniejszych moich wypowiedzi na ich temat źle o nich nie myśle, niech są, niech pilnują, i pewnie też podejrzewam podchodzą do różnych rzeczy z rozsądkiem, bo pewnie gdyby mieli być bardzo przepisowy, to czy my, czy piesi czy rowerzyści, na codzień byśmy się z nimi borykali i z mandatami, bo niech sie odezwie któryś/któraś kto skrupulatnie przestrzega przepisów. Ja jeszcze mandatu za brak świateł nie dostałem. Z 3 razy byłem zatrzymany, ale skończyło się na upomnieniu i ogólnie rozmowie o bezpieczeństwie. I na mnie to bardziej zadziałało i mam przez to ogólnie dobre nastawienie do policjantów, niż miałbym dostać mandat, bo raz, że byłbym źle do nich nastawiony, a dwa, że uznał to za próbę wykazania się ich, próbę wyłudzenia pieniędzy dla miasta a nie o bezpieczeństwo i wtedy i tak bym jeździł bez świateł i tak.