Ccyba sypie mi się małżeństwo!!!

dzis usypal mi sie grunt pod nogami... maz mnie potraktowal jak smiecia... ogolnie jest wybuchowy -raz jest jak aniol pomaga innym rozdaje pieniadze kupuje bardzo drogie prezenty jak ktos o czym marzy a czasami zachowuje sie jakby byl nie do konca normalny tak jak dzis zrobil taka awanture ze nie mam ochoty na niego patrzec. jetesmy 2 lata po slubie , niedawno poronilam , lada moment znow powinnismy sie starac o potomka a dzis mi powiedzial w klotni ze nie chce miec ze mna dziecka bo jak ma byc takie cytuje "pojebane jak ja""" to on nie chce, kilka lat temu kupil mi auto i dzis zabral mi dokumenty i kluczyki i wykrzyczal ze we mnie juz nic nie bedzie inwestowal bo jeste "gówno warta" i ze generalnie jak bede mu podskakiwac to "mam wypierdalac do rodziny" poczulam sie jak gowno < płacze>

chyba nikt nie napisze

no ok, ale chyba nie napisalas nam wszystkiego... tak z prozni to sobie wzial czy go wkurzylas czyms konkretnym? czuje nosem, ze cos pomineals..

to jakis poj*b z tego meza. zastanow sie czy chcesz miec z nim dziecko czy lepiej poszukac kogos normalnego i dopiero myslec o dzieciach

ogolnie dzis byla napieta atmosfera , wstal juz caly nabuzowany czepial sie mnie a ja se tez nie daje dmuchac i mu pyskuje. po poludniu ide do pracy i chyba juz nie wroce do domu.niech siedzie i moze przemyski swoje zachowanie, powedzial mi wiele przykrych rzeczy ale nawet wstyd mi tu anonimowo napisac

"dzis zabral mi dokumenty i kluczyki i wykrzyczal ze we mnie juz nic nie bedzie inwestowal bo jeste "gówno warta" traktuje cie jak inwestycje materialna :O to juz jest powod zeby go zostawic ale caly czas chcialabym uslyszec jego strone, bo ma wrazenie ze jednalk czepial sie konkretnych rzeczy o ktorych z jakiegos powodu nie chcesz napisac