Związki partnerskie

Mam do was pytanie ale zanim je zadam to opowiem moją historie.Więc tak poznałam faceta na internecie :ja po nie udanym małżeństwie, On zakochany w dziewczynie z którą nie może być.Na początku zostaliśmy przyjaciółmi godzinami rozmawiamy przez telefon i przez skypa . Po kilku miesiącach postanowiliśmy się spotkać i się spotkaliśmy jako przyjaciele i nie tylko.Spędziłam z nim cudowne chwile wszystko było wspaniałe On i sex.Spotykamy się teraz co miesiąc i zawsze wszystko jest cudowne :)Tylko jak go zapytałam co jest między nami a On nie potrafi odpowiedzieć mi na pytanie twierdzi że mnie bardzo lubi ale nie wie co jest między nami ... może wy kochani odpowiecie na to pytanie bo ja już sama nie wiem ....

http://www.wp3.pl/sprawdz/

watki,niestety!!!!

Znalazł naiwniaczkę i nie musi wydawać na dziwki, nie ma czasem Krzysiu na imię?

związkiem partnerskim nazywasz bzykanie się raz w miesiącu? to co najwyżej niezobowiący sporadyczny seks, jesteś tylko do tego i nie licz na nic innego

Niesteyy ale On ma Ciebie na tzw."zawolanie" a Ty biegniesz do niego jak pies za freezby......moj kumpel mowi "ONE ZAWSZE WRACAJA" chodzi o kobiety! PS.Moze idz na forum o uczuciach a nie o dietach:P

:(

No tak mówicie że ma mnie na zawołanie ale nie rozumiem tego dlaczego codziennie ze mną rozmawia po 3-5 godzin dziennie i miedzy czasie piszemy dużo sms(jeśli by mu zależąło jedynie na seksie to po co by ze mną tyle czasu rozmawiał...?)

"""(jeśli by mu zależąło jedynie na seksie to po co by ze mną tyle czasu rozmawiał...?)""" na to pyt.ja CI nie odp....moze zapytaj sie jakiegos faceta?:PW koncu facet najlepiej odpowie Ci na to pytanie Tak w ogole....On nie wie kim Ty jestes dla niego....rozmawiacie ze soba codziennie, sex tez jest .......moze On nie chce zobowiazan?Mozre boi sie zwiaqzkow? ....Ty wiesz kim jest on dla Ciebie???

powiem Ci tak Angel ja go kocham jeszcze nigdy nie spotkałam takiego faceta jak ON ja bym chciała z nim być ...

GosiaBabe27 - marwtei sie,ze On Cie zrani... :(Ze sie bawi Toba aby nie myslce o tej kobiecie w ktorej jest NIESZCZESLIWE zakochany:(...ze zapelniasz luke ale i tak mysli o niej... :( obym sie mylila!!!!!!!!!!

Skąd ja to znam, też rozmawiał godzinami, przysyłał kwiaty, sms i deklarował, że kocha nad życie. Po roku znalazł sobie nowy obiekt. Taka prawda niestety. Nie obiecuj się sobie wiele dlatego że rozmawia i pisze. Może z nudów, albo dlatego, że nie może być z tą co ją kocha. Musi gdzieś odreagować;)

Jako facet się wypowiem - gdyby mi zależało na jakiejś kobiecie i związku z tą kobietą, to po pierwsze - na pewno bym nie mówił jej o jakichś innych dziewczynach, po drugie, gdyby ona mnie zapytała o to co ja czuję, to na pewno bym się nie wymigiwał, że nie wiem co między nami jest, tylko wiedziałbym doskonale. Faceci to nie debile, większość potrafi doskonale określać to co czuje i bardzo rzadko są roztrzepani emocjonalnie tak jak kobiety, że sami siebie nie rozumieją. On znalazł sobie kobietę, która z nim chodzi do łóżka, zaspokaja jego potrzeby fizyczne i emocjonalne, a poza tym wszystkim prawie niczego nie wymaga. Układ idealny dla niego. To, że Ci na nim zależy widać od razu. On też to widzi i wie, że nawet nie musi się jakoś bardziej starać. Bo jak będzie chciał, to przylecisz na zawołanie. Dlatego gdyby chciał być z Tobą, czy stworzyć poważny związek, to już by stworzył. Na 100% cały czas myśli o tej babce, którą chciałby mieć, a nie może. Amen. Życzę przejrzenia na oczy, chociaż jak znam kobiety, to wszystkie jego działania będziesz usprawiedliwiać i ciągle się łudzić, że "...a może".

niebieska magnolia Skąd ja to znam, też rozmawiał godzinami, przysyłał kwiaty, sms i deklarował, że kocha nad życie. Po roku znalazł sobie nowy obiekt. Taka prawda niestety. Nie obiecuj się sobie wiele dlatego że rozmawia i pisze. Może z nudów, albo dlatego, że nie może być z tą co ją kocha. Musi gdzieś odreagować AMEN....tez tak mysle !! Eryk K. - tez ma racje! ..alwe.....autorka jest zakochana i tak wie swoje!:/:P

Angel: pisze tu bo chce znać i wasze opinie co uwazacie na ten temat

dlaczego zatytułowaś temat" związki...."? związki są wtedy gdy ludzie razem mieszkają, są ze sobą, razem rozwiązują problemy, to co opisujesz wydaje się wynikać jedynie z pustki, którą ty mniej lub bardziej świadomie wypełniłaś. Żeby osiągnać "cel" mężczyźni czasami muszą poczynić pewne deklaracje, w twoim przypadku nawet to nie było potrzebne. Uważam, że nie znasz człowieka a tylko rolę którą przed tobą gra.