Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość msiutumka

Jak reagują Wasi faceci, mezowie na wasz płacz?

Polecane posty

Regres - jestem prawie 6 lat po slubie , w bardzo szczesliwym zwiazku jedynie ten płacz solą mi w oku... i podejrzewam ze na pewno mam wiecej latek niz ty.. A co do 1 roku stazu w malzenstwie to chłopcze z czym ty do ludu...( bez obrazy)" ale co chciałeś przekazać ? bo nie rozumiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
nie czemu? pisze powaznie Gdyby nie zachowanie mojego meza w czasie moich łzawych "sytuacji" byloby naprawde super No pewnoe tak musi byc w zwiazku Nigdy nie moze byc tak "naprawde" calkowiecie idealnie - zawsze musza byc jakies grzeszki wtedy chyba czlowiek bardzije docenia chwile szczecia i stara sie dążyc do czegos jeszcze lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biusciatka
"do takiej BEKSY podejść" A dzidzia to ile ma latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
wiele miałem kobiet :D:D:D a ile masz latek?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proekozielona
faceci potrzebuja partnerek a nie dzeici niby kobiet do nanczenia nie wiem jak mozna tak faceta obciazac placzem, nie lepiej porozmawiac? czas dorosnąc! alew iele lubi robic z siebie ofiare, zeby facet we wszyskim wspirał. Mam taka kolezanke, na wielu to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
mi mała O to samo chce sie zapytac regresa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
płącz jest najczesciej "po " rozmowie i to bardzo intensywnej rozmowie bym powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak wy,ale ja widząc smutna osobę robi mi się jej żal i próbuje jej w jakis sposób pomóc. Po prostu jestem empatyczna i juz,nie mam serca z kamienia i na krzywdę innych reaguję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko ze nie kazdemu dziecku
baaardzo rzadko placze, zwykle wtedy nie pokazuje tego nikomu, nigdy by mi do glowy nie przyszlo zeby cos wymuszac placzem, mam 30 lat a nie 3 :D nawet moje dziecko wie ze placzem nie da sie niczego osiagnac :D natomiast co do tego jak facet reaguje, moj maz ignoruje albo mnie zwyzywa i kaze sie do porzadku przywolac :D bardzo to cenie bo jakby mnie zaczal zalowac i przytulac pewno nigdy bym nie skonczyla ryczec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
biedne beksy, patrzcie je nikt nie chce pocieszac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hashka
napisałam "jeżeli wymaga tego sytuacja' :) heh nie szukajcie zaczepki... po co się spinać? ile ma lat nie ważne. Jak mam PMS to nieraz płaczę cały dzień, bo jakaś wrażliwsza się robię i co na to poradzę jak mi hormony buzują? ludzka rzecz, nie uznałabym płacz za zjawisko nienormalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
tyko nie kazdemu... w sumie to ci zazdroszcze takiej postawy.. niestety ja nie jestem tak twarda Po prostu jestem dosc emocjonalna Staralam sie cos z tym zorbiv ale coz nie moge walczyc ze swoja natura.. tak to sobie tłumacze Pozatym jak sie wypłacze to czuje autentyczna ulge wiec czemu mam dusic w sobie emocje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od pocieszania mam grono wspaniałych przyjaciółek. Facet nie chce,nie umie lub ma w duuupie,to sorry ale ja tez oleję go gdy bedzie mu smutno przykro lub cos w tym stylu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hashka
napisałam "jeżeli wymaga tego sytuacja' :) heh nie szukajcie zaczepki... po co się spinać? ile ma lat nie ważne. Jak mam PMS to nieraz płaczę cały dzień, bo jakaś wrażliwsza się robię i co na to poradzę jak mi hormony buzują? ludzka rzecz, nie uznałabym płacz za zjawisko nienormalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
tyko nie kazdemu... w sumie to ci zazdroszcze takiej postawy.. niestety ja nie jestem tak twarda Po prostu jestem dosc emocjonalna Staralam sie cos z tym zorbiv ale coz nie moge walczyc ze swoja natura.. tak to sobie tłumacze Pozatym jak sie wypłacze to czuje autentyczna ulge wiec czemu mam dusic w sobie emocje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanów się dlaczego jego
regres ma jakies problemy z psychiką siedzi na wszystkich złych tematach o emocjach miedzy ludzkich , cos jest z gościem nie tak, podejrzewam ze to sfrustrowany prawik albo facet pokaleczony przez rozstania , on lubuje sie w tematach o rozstaniach , watpie zeby miał zone pisać wszystko moze ale jego wypowiedzi swiadcza o tym ze nie ma zielonego pojecia o związkach , osmiesza się na kafe udając kogoś innego , dziwny jest i napewno nie normalny , jego wypowiedzi nic nie wnoszą a tylko osmieszaja go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biusciatka
Co za kretynka tłumaczy się PMS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ant......
Jestem z moim partnerem 8 lat i w tym czasie może ze 3-4 razy widział jak płaczę (z czego może raz on był przyczyną moich łez). Zawsze mnie wtedy przytulał i pocieszał. Czasami gdy coś bardzo mnie gnębi sam mówi że powinnam się wypłakac albo wykrzyczec żeby wyładowac emocje.Tyle że ja tak nie potrafię.Zamykam się w sobie i milczę. Wyniosłam z domu że płacz jest przejawem słabości, bezsilności-dlatego gdy mnie przyciśnie to płaczę zazwyczaj w ukryciu-tak by nikt tego nie widział. Pamiętam że kiedyś w czasie kłótni popłyneły mi z oczu łzy-nie był to w zasadzie typowy płacz.Byłam raczej wściekła a te łzy to nie wiem skąd się wzięły ;-) Mojego faceta strasznie to ruszyło.Miał wyrzuty sumienia że płacze przez niego i strasznie mnie przepraszał...Ale to może dlatego że u mnie taka reakcja to prawdziwa rzadkośc i dlatego robi na nim wrażenie.Zapewne gdybym wyła przy każdej sprzeczce czy niepowodzeniu to zacząłby to ignorowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hashka
To był tylko przykład i niczym się nie tłumaczę. Może powinnaś bardziej czytać ze zrozumieniem? Nie jest istotne czy to jest PMS czy to, że mi zdechł kotek 20 minut temu, płaczę przy facecie i nie uważam tego za czynność poniżej mojej godności. Bo płacz to ludzka rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijkahanna
ci ktorzy uwazaja kobiety, ze jak placza zachowuja sie jak dzieci,ze niech dorosna to chyba sa bez uczuc,takie jest moje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
Ant .. szczerze zazdroszcze a co do czestosci to naprawde nie płącze po kazdej sprzeczce czy kłotni tym bardzioej ze kłocimy sie naprawde rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
chwilowa niedpstepna Bede za jakis czas ( zeby nie bylo za autorka sie ulotniła i nie odpowiada)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biusciatka
Ale jak można spędzać cały dzień na płaczu i mówić, że to PMS? Że hormony szaleją? Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to leciało w tych gimnazjalnych pamiętnikach? " Nikt nie jest wart twoich łez, a ten kto jest ich wart nigdy cię do nich nie doprowadzi." :P dla mentalnych gimnazjalistek jak znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hashka
No cóż każdy ma swoje lepsze i gorsze dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak mam PMS to nieraz płaczę cały dzień" w pracy też ryczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Borubar Wielki
Ja reaguję na płacz kobiety w ten sposób, że mocniej ją wtedy biję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz, chociaz
jest przewspanialym czlowiekiem zuelnie nie umie reagowac jakbym tego oczekiwala na moj placz. Kiedy ja zalewam sie lzami on: 1. rrobi sobie swoje rzeczy i jeszcze przy tym pogwizduje 2. nie mowi nic, nie reaguje zupelnie, nie rusza sie nawet tylko siedzi w fotelu 3. mowi "no wez juz nie rycz, ile mozna? bedziesz brzydka i bedziesz miala zmarszczki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój facet lubi widok
zaszklonych, pełnych łez moich oczu. Kiedy łzy spływają po policzkach razem z tuszem do rzęs. To go podnieca. Przez co sam mnie do łez doprowadza. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×