Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość msiutumka

Jak reagują Wasi faceci, mezowie na wasz płacz?

Polecane posty

Gość msiutumka

Przytulają, pocieszają, wychodzą, wściekają się czy jeszcze cos innego?... Chodzi mi o taki płacz po kłotni, czasem z zalu, bezsilności.. Pytam bo mialam dzis bardzo nieprzyjemna sytuacje rano i jest mi do tej pory mega przykro..Czy tylko moj facet taki jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
Kiedy jest mi tak cholernie przykro... czuje sie jakbym była smieciem, nikim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
ammarie a czesto płaczesz? Gdzie sa tacy faceci z filmow którzy prztulaja kobiete bez słów kiedy widza jej łzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może płaczecie za często
i facet się uodpornił, wie, że to tylko taka gra, żeby coś uzyskać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gdzie sa tacy faceci z filmow którzy prztulaja kobiete bez słów kiedy widza jej łzy..." buahahah :D najpierw się na niego drzesz, a potem ryczysz i oczekujesz pocieszania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .sassssssssssss
Najlepiej nie płakać, nie rozpaczać, nie dramatyzować, nie drzeć ryja, nie pozwolić aby myślał że jest całym światem. Olać, nie pisać, nie dzwonić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
kto powiedzial ze sie dre... tak naprawde staram sie nie krzyczec w ogole, zawsze staram sie zalatwiac wszystko ugodowo ..Wiadomo czesem sie nie da i wtedy płacze z bezsilnosci po prostu i nerwow ze co z tego jak ja sie staram jak on nie i wychodzi to co zwykle czy wielkie g....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .sassssssssssss
Dziewczyny przeczytajcie sobie książkę "Dlaczego mężczyźni wolą zołzy" ja wiele razy do niej wracam po kłótni z facetem i naprawdę książka pomaga. Działa w 100% można ściągnąć z chomika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
olać, nie pisać nie dzwonić... to nie takie proste :) mieszkamy razem jestesmy malzenstwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
Regres z ciekawosci jestes w zwiazku? ile masz lat ? masz zone , dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martin_Poznań
rycząca baba mnie nie wzrusza, traktuje to jako szantaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płacze rzadko, raczej z bezsilności i nerwów i wybucham płaczem. Nie jestem agresywna i wole sie popłakać niz nawyzywać lub się ciskac na słowa.Po prostu za duzo emocji na raz się kumuluję i pękam. Zdarza się czasami jednak postawa mojego faceta jest naganna. Inni mezczyzni pocieszja partnerke,przytulaja bo wiadomo ze kobieta jest bardziej emocjonalna od mężczyzny i tak reaguję, zamiast walic pięścią w ściane lub wpadać w szał lub dziki amok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
nigdy nie placze aby cos wymusic, dla mnie to chore Moj placz to emocje w 100 % a nad tym zapanowac nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres z ciekawosci jestes w zwiazku? ile masz lat ? masz zone , dziewczyne?" Jestem w szczęśliwym związku małżeńskim od ponad roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
zaba:D hahaha zawsze mnie rozwala zachwyt i rekomendowanie tego grafomanstwa ktos wyzej napisal slusznie - plakac przez faceta? w zyciu;) czas dorosnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalijkahanna
moj po klutni jak ja sie rozplacze jest bardziej zly,i niema ochoty mnie nawet pocieszyc a ja wolalabym aby mnie przytulil ale niestety jest na odwrot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
Regres z ciekawosci jestes w zwiazku? ile masz lat ? masz zone , dziewczyne?" Jestem w szczęśliwym związku małżeńskim od ponad roku staz zaiste nieziemski:D bedziesz w szczesliwym zwiazku praktycznie bez klotni przez 40 lat, jak moi rodzice, to mozesz dawac rady;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjmhbvrhjbnum;nyt
Hmmm... Jeśli płaczę przez Męża np. po wielkiej awanturze to ignoruje mnie. Nie zwraca uwagi, nie przytula nie pociesza aż mu złość przejdzie. Jak przejdzie to wtedy tuli, całuje po twarzy i przeprasza jesli zawinił. A jeśli płaczę bo mi bardzo smutno z jakiegoś powodu to wtedy oczywiście zaraz jest przy mnie i pociesza. W sumie już dawno nie płakałam :D Moze to i lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
u mnie najczesciej jest brak reakcji, zajmuje sie swoimi sprawami, mija mnie i wogole na mnie nie patrzy, udaje ( albo i nie udaje) ze mnie nie słyszy kiedy łkam w poduszke zwienieta w kącie na łózku... rzadziej jest krotki wybuch ( szału) .. i po tym wybuchu najczesaciej opuszczenie mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hashka
Regres powiem Ci, że trochę nie rozumiesz kobiecego myślenia. Właśnie taki płacz najczęściej jest formą zwrócenia na siebie uwagi mężczyzny, ale nie powiedziałabym, aby było to coś złego czy jakaś tam niecna zagrywka z jej strony czy szczwany plan urażenia męskiego ego. Po prostu wtedy trzeba do takiej beksy podejść, przytulić, pocieszyć, pogłaskać po główce i najlepiej się nie odzywać lub przeprosić jeżeli wymaga od tego sytuacja... Ucieczka to nie jest dobre rozwiązanie, wówczas w umyślę kobiety kłębią się myśli "jemu nie zależy" "poszedł sobie czyli nie jestem dla niego ważna " "woli to i to zamiast mnie" ... Niestety tak to wszystko działa i mówię to z punktu widzenia kobiety. Dlaczego faceci nie rozumieją, że najłatwiejsze czynności dość często są najkorzystniejszym rozwiązaniem? Jak widzisz ,że kobieta płacze, że mogłeś się do tego przyczynić to nie uciekaj od niej. Najwidoczniej potrzebuje wsparcia, głupiego poświęcenia jej 10-15 minut aż się uspokoi i na 100% to doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedziesz w szczesliwym zwiazku praktycznie bez klotni przez 40 lat, jak moi rodzice, to mozesz dawac rady" a kto ci powiedział że sie nie kłocę ? To że sie kłócę z żoną nie powoduje że jestem nieszczęsliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msiutumka
Regres - jestem prawie 6 lat po slubie , w bardzo szczesliwym zwiazku :) jedynie ten płacz solą mi w oku... i podejrzewam ze na pewno mam wiecej latek niz ty.. A co do 1 roku stazu w malzenstwie to chłopcze z czym ty do ludu...( bez obrazy) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" moj po klutni jak ja sie rozplacze jest bardziej zly," tiaaa, wczoraj słyszałam jedną taką "kłUtnie" z balkonu obok. gdzieś o 2 w nocy. baba darła ryja na faceta, a on siedział cicho. aż dzieciak się im rozbeczał. ciekawe, czy po wszystkim się rozryczała i czekała na pocieszenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
o rany, znow nic nie zrozumial:D nie chodzilo o klotnie lub ich brak, ciociu dobra rada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Właśnie taki płacz najczęściej jest formą zwrócenia na siebie uwagi mężczyzny" to się nazywa bycie infantylnym i niedojrzałym do związku. ja nie muszę ryczeć, żeby mój facet zwracał na mnie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
jedynie ten płacz solą mi w oku... i podejrzewam ze na pewno mam wiecej latek niz ty.. prowokacja?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu wtedy trzeba do takiej beksy podejść, przytulić, pocieszyć, pogłaskać po główce i najlepiej się nie odzywać lub przeprosić jeżeli wymaga od tego sytuacja" tak samo my możemy wymagać od was że jak już ryczycie to sobie wychodzcie gdzieś na balkon to robić :P przeprosić powiadasz? jesli zawinię to i owszem przeproszę jesli nie zawinię to co? mam przepraszac tylko dlatego żeby kobieta przestała płakać ? To jest chore wiele miałem kobiet i te których nie przytulałem dziwnym trafem bardziej mnie kochały i bardziej były za mną i bardziej czuły sie kobiece przy mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
widac sa malo interesujace - albo az tak wnerwiajace- ze ryczeniem i 'lkaniem w poduszke w kaciuku' (:D) musza na siebie zwracac uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×