Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Endorina;c

Dziwny problem z mamą

Polecane posty

Gość Endorina;c

Witam . Mam 16lat i przychodze tutaj z problemem, a mianowicie chodzi o moja mame.. Ma bardzo ciezki charakter i dosc dziwny wedlug mnie ;/ . Otoz mam blokade i boje sie jej pytac o cokolwiek.. Bo przewaznie konczy sie to jej zloscia lub krzykiem ;/ Po drugie mam chlopaka w tym samym wieku, ale niestety mieszka ode mnie ok. 50km i rzadko sie widujemy ze wzgledu na szkole, ale teraz sa wakacje i co szkodzi ;/ Wiem, ze sie boi o mnie, ale ehh.. Sposob jak mi zabrania jest dolujacy ;c ogolnie to ona nie ma nic przeciwko niemu, ale wracajac... Jego mama bardzo chcialaby mnie poznac.. Ale sama mysl o tym, ze mialabym sie isc jej pytac o zgode.. Przyprawia mnie o bol brzucha ;/ nawet jezeli maja byc jego rodzicie i wszystko idealnie.. To ona zawsze znajdzie jakies ,,ale,, aaa, bo nie wypada, bo pewnie na prawde rodzicow w domu nie bedzie itp. ;/ Ja nie zamierzam jechac tam, zeby pic,palic, cpac czy uprawiac sex.. Tylko normalnie po ludzku pograc na ps3, pogadac, posmiac sie.. Czy nawet zagrac w pilke.. ;/ nie jestem typem dziewczyny ,,galerianki,, a moj chlopak nie zmusza mnie do niczego np. Sex itp. I pochodzi z dobrej rodziny, a nie z patologii (bylam u niego raz.. Poznalam jego rodzicow i faktycznie jest ok, ale mojej mamie tego nie powiem ;/ bo o tym nie wie ;/ ) nie chce jej oklamywac ;/ ale mysle, ze ogolnie mi nie ufa nie wiem czemu ;/// do mnie nie moze przyjechac, bo ,,nie mam warunkow,, poniewaz mam pokoj ze starszym bratem i spotkania u mnie calkiem odpadaja, moj chlopak to rozumie . Ale tu nie chodzi tylko o sprawy ,,wyjazdowe,, Ale np. O zwykla rozmowe ;/ np. Tak z nudow zaczne jej opowiadac o tym, ze kolezanka zrobila sobie tatuaz wgl. Jej nie sugerujac, ze tez chce miec czy cos.. Nawet nie dokoncze zdania to ona juz .. ,, nooo na pewno, ja Ci dam tatuaz, jak kryminalista.. ,, itp. ;o ja oczy O.O i jedyne slowo, ktore mi sie nasuwa to ,,aha,, ;o nie moge jej kompletnie NIC powiedziec, bo zawsze jest to samo ;/ i przez to mam blokade , boje sie cokolwiek mowic/opowiadac.. Wkurzylam sie kilka razy i powiedzialam jej, ze nie umiem z nia rozmawiac i nie da sie z nia rozmawiac ;// i chyba odebrala to jako zart lub nie wziela tego na serio, bo dalej tak robi .. Od pewnego czasu to wgl. Z nia nie rozmawiam ;/ a ja juz to na jakis temat, do ktorego sie nie ,,doczepi,, jest mi jedynie smutno, ze inne mamy ufaja swoim dzieciom.. ;/ ja wiem, ze ktos moze napisac, ze jeszcze bede jej dziekowac za to.. Ta podziekuje jej za blokade w mowieniu czegokolwiek.. ;)) bo gdyby o to chodzilo, ze jestem ,,zbuntowana,, nastolatka ii jestem wkurzona, ze mam 16lat mama mi wszystkiego zabrania.. To nawet bym tego tematu nie tworzyla.. Bo nie mam w glowie takiego siana co niektore dziewczyny w moim wieku ;xx i przepraszam za rozpisanie, ale musialam to w koncu z siebie wyrzucic, bo niestety z mama sobie o tym nie pogadam ;xxx licze na jakas ,,porade,, czy cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm,pogadaj ze
swoim chlopakiem i niech jego mama zadzwoni do twojej i cie zaprosi na caly dzien do nich,albo np na weekend.Idz do jakiegos szkolnego psychologa,moze pogadaj z kims "starszym" bratem,tata,babcia????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Endorina;c
Problem w tym, ze ze starszym bratem nie mam co rozmawiac na dodatek na TAKI temat, bo my prostu za soba nie przepadamy.. Z babcia tez nie, bo ona raczej trzyma strone mamy, a innego dziadka/babci nie mam.. Bo zostala tylko jedna ;/ z tata tez nie za bardzo, bo jakby to powiedziec.. Rodzice sa ze soba pokloceni.. I nic mi to nie da.. Nawet jezeli pytam tate o zgode o cos.. To potem dostaje telefony od mamy.. Po 20 razy co psuje mi calkiem humor.. Na caly dzien, bo potem albo robi mi awanture albo sie obraza.. Ze jej nie powiedzialam, a przeciez tak samo ojciec jak i matka maja prawo decydowac o swoim dziecku... Aaa z tym dzwonieniem.. To ehh.. Nie wiem.. Moja mama zdolna jest do wszystkiego ;/ albo mi wypali, ze z nikim nie chce rozmawiac.. Czy cos.. Juz sama nie wiem co robic.. Bo niby nic do tego nie ma.. A z drugiej strony wszystko mi ,,obrzydza,, ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×