Czy ona moze mowic powaznie?

Moja kolezanka z pracy zaczela kilka dni temu ostro ze mna flirtowac przez tel. sluzbowy. Rozmowa poszla w kierunku odwczieczenia sie za przysluge. Pomoglem jej w pewnej kwestii i zazartowalem, ze fajnie by bylo gdyby mi jakos oryginalnie podziekowala. Bardzo szybko doszla do wniosku, ze moze do mnie wpasc do domu i zrobic mi pyszny obiad, badz kolacje. Zapytalem czy rowniez moge liczyc na sniadanie, ale ona stwierdzila ze sniadanie moze mi przygotowac dzien wczesniej, a ja sam je sobie podam. Pozniej w towarzystwie naszej wspolnej kolezanki dodala, ze w sumie to i piwo moze przyniesc do tego posilku. Zapytalem, co jej maz na to? A ona bez ogrodek, zebym sie tym nie przejmowal. Jakos dziwnie sie poczulem. Ona nawet nie wie gdzie mieszkam, ale ostatnio zaczelo ja to interesowac i to bardzo. Jak myslicie, takie teksty mozna traktowac powaznie? Ona jest atrakcyjna kobieta, faceci czesto sie za nia ogladaja. Znamy sie nie za dlugo, bo kilka miesiecy, jest starsza ode mnie, wspolpracujemy ze soba, jezdzimy na wyjazdy sluzbowe, ale dopiero niedawno zaczela te swoje "aluzje" robic.

faceci własnie tak okazuje miłosc-poprzez seks dla nich seks jest wyznacznikiem uczucia...nie tak jak dla nas-uczucia poza tym cóz-to taki wiek,ze wciąż sie chce i chce...hormony ? uważasz ,ze to prawda? to nie do tematu ale chciałabym wiedziec co myślicie??

????????

Rzeczywiście uczucia młodych facetów mniej więcej do trzydziestego roku życia, są uzależnione od doznań seksualnych. Seks ma wówczas ogromne znaczenie dla młodego człowieka. Tak nas stworzyła natura, że wciąż się chce i chce. ale nie u wszystkich tak jest. A i młode dziewczyny często interesują możliwości, czy np. rozmiary męskiego przyrodzenia. Niestety nie od nas to zależy, no i chyba nie jest to bardzo uciążliwe. Gdyby nie popęd seksualny nie było by przyrostu demograficznego, a małżeństwa były by zawierane w wieku, w którym możliwość macierzyństwa zaczyna przygasać.

..szmacisko, chce zdradzic meza