Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam pewne wielkie pytanie???

Co sądzicie o takiej osobie?

Polecane posty

Gość mam pewne wielkie pytanie???

- pożycza pieniądze i zwleka z oddaniem ( wszędzie gdzie się da : po sklepach, po znajomych itp...) Nawet jest na krajowej liście dłużników i nic sobie z tego nie robi... - "cierpi" na wyuczoną bezradność i udaje cierpiętnika ( wiecznie narzeka na swój los, ale odmawia pomocy w tej sprawie i dalej narzeka) - ma huśtawki emocjonalne, raz się cieszy z byle powodu, a za chwilę straszy samobójstwem - obarcza innych odpowiedzialnością za swoje życie ( jak coś się jej nie uda to wszyscy są odpowiedzialni tylko nie ona) - bazuje ma poczuciu winy ( "zgadnij co mi zrobiłeś") - zamiast dać dziecku jeść, to kupuje fajki i - miesza w życiu innych osób ( skłóca ludzi), oskarża je o swój "stan" ( nawet własne dziecko) i stara się manipulować, a potem wchodzi w syndrom ofiary. - wymyśla nieprawdziwe historie chodzi i rozpowiada, przez co wszyscy znajomi się odsunęli, a ona wini ich za to a nie siebie - jest niedojrzała emocjonalnie, potrafi się w kimś zakochać zaledwie po pierwszej randce i dziwić się że ta osoba nie chce z nią chodzić, przeżywa to tak silnie, że wysyła takim osobom smsy jak bardzo ją zranili i chyba się zabije - pokaż jej palec a przyjdzie po więcej, bez żadnych skrupułów - jest uzależniona od leków na uspokojenie i popada w hipochondrię Zaznaczę jeszcze, że ta osoba nie jest małolatą tylko ma prawie 50 lat! Czy taka osoba kwalifikuje się do przymusowego leczenia psychiatrycznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne to
kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
tak to kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewne to_
teściowa albo matka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
To siostra mojej mamy. Nikt już z nią nie wytrzymuje bo wszystkim życie zatruwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Ona mieszka z nami od pół roku po tym jak ją maż pijak i bokser wywalił z domu i nie daje nam życ. Poniszczyła mojej mamie rzeczy i próbowała w nią rzucić garnkiem w napadzie szału i każe się spłacić bo mieszkamy w domu po dziatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Można powiedzieć, że pasożyt nam się na głowę zwalił, bo nie pracuje i chce żebyśmy ja utrzymywali. Pokazywała nam papiery że się niby stara o rentę, ale od kiedy się wprowadziła to na żadnej komisji nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty lepiej napisz
jaki jest stan prawny domu po "dziatkach" ? Kto jest właścicielem i na jakiej zasadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Najlepsze jest to, że wprowadzając sie do nas swojego dziecka nie zabrała tylko zostawiła przy ojcu. "bo jej dziecko jest takie niewdzięczne" zastanawiamy się czy tego do opieki nie zgłośić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Ale ona się domaga majątku, a my nie mamy z czego jej spłacić. Dawno temu odwróciła się od swoich rodziców, powiedziała ,że ich nie nienawidzi i nie chce mieć nic z nimi wspólnego i nie dawała znaku życia. Teraz jak nie żyją to przyszła i błagała moją mamę o przebaczenie i żeby ją przyjęła. Koszmar się zaczął kiedy moja mama ją zameldowała. Teraz chce kasy, a jak moja mama się zajmowała chorym na raka dziadkiem a potem sparaliżowaną babcią, to mówiła że ją to nie obchodzi i żeby więcej do niej nie dzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Ja za bardzo nie wiem co zrobić, bo mam 15 lat, moi rodzice też nie wiedzą jak wybrnąć z tej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
No niby moja mama to dostała, ale żadnego testamentu nie było, więc chyba moja mama powinna się podzielić majątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Wiem, że bardzo głupio zrobiła, bo nikt jej w domu nie chciał tylko matce oczy zamydliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Moi rodzice po śmierci dziadków wzięli kredyt na remont domu bo się sypał i wszystko odnowili, a teraz ona chce z tego połowę, nie zależnie od tego, że moi rodzice sporo w ten dom włożyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Może ktoś zna jakiegoś dobrego prawnika? Mieszkamy pod Poznaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem prawnikiem
ale najwyższy czas przeprowadzić postępowanie spadkowe. Skoro siostra mamy była tak niewdzięczna trzeba to udowodnić w sądzie, wtedy jest szansa,że nie będziecie jej spłacać w połowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoi dziadkowie powinni to na Twoją matkę dawno temu przepisać, bo teraz ciocia ma rację - należy jej się coś z tego domu, może was nawet do sądu podać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Odnośnie jej dziecka ,to ta kuzynka jest ode młodsza o 4 lata. Nie wiem jak to prawnie wygląda, bo kuzynka jest przy ojcu, chciała z nim zostać, bo ciotka ją podobno maltretowała psychicznie. Ale sam fakt, że ją opuściła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pewne wielkie pytanie???
Boję się, że nie będziemy mieli z czego ją spłacić, bo wtedy musimy sprzedać dom, bo żyć z nią pod jednym dachem się nie da. I jeszcze ten kredyt. Poza tym ciotka wcale nie chce się zgodzić sprzedać dom, bo to by oznaczało, że nie miałaby kogoś kto się nią "zaopiekuje" ta kobieta tak ma! Ona jest jak pasożyt i znalazła właśnie żywiciela. Jakby sprzedało się dom to każdy poszedł by w swoją stronę. A tak tkwimy w błędnym kole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słyszałem o takiej jednej
Na nalogow jest taka o podobnej charakterystyce ,może to o niej mowa? Przesiaduje przy kompie24h na dobę,również psychivczna jak ta o której piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy tego nei pojmę
skoro nie pomagała w opiece nad dziadkami to po choinkę twoi rodzice ją u siebie meldowali ? czemu nie przeprowadzono sprawy spadkowej ? czemu nei zadbaliście o to by był testament ? co do spłacenia cioci, po pierwsze skoro remontowaliście dom po śmierci dziadków powinniście mieć na to dowody, rachunki ewentualna spłata dotyczy wartości domu sprzed remontu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×