czy miala ktoras ten problem?

moze nie pisze na odpowiednim forum chociaz nie bardzo wiem gdzie sie z tym udac wiec zapytam Was chodzi o to , ze mam problem bycia '' wiecznie sucha'' i nie wiem od czego moze to byc. moj maz uwaza, ze mnie na tyle nie podnieca i za kazdym razem troche sie peszy . nie wiem od czego tak jest tak jest zawsze , nie wiem czemu lubie z nim to robic ... i dobrze mi z nim w lozku . czy to moze od czegos jescze zalezec?

też mam ten problem...muszę być naprawdę wyluzowana i nie mieć w głowie innych myśli żeby było dobrze. No i mi się zdarza też, że nieświadomie napinam mięśnie co też sprawia ból...

myslisz, ze to moze byc problem zwiazany ze spieciem ? moze faktycznie jakos nie umiem sie rozluznic i poglebic w tym :

ja to zauważyłam niedawno a w związku jesteśmy przeszło 6 lat, jak jestem zrelaksowana w pełni (najczęściej po alkohol aż wstyd!) to nie boli nic a nic w innych wypadkach niestety...wcześniej byłam u kilku lekarzy i nic wszystko ze mną ok.

Byc moze rzeczywiscie jestes za malo podniecona i trzeba Cie bardziej pobudzic. Najlepiej zrobic to na zasadzie prob. Niech maz Cie podotyka, pocaluje w roznych miejscach. Albo po prostu masz taka nature. Najlepiej sobie kupic jakis lubrykant, zel do miejsc intymnych z firmy Durex.

i po problemie

troche mi tak glupio o tym pisac, on sie gdlugo nie odzywal ale kiedys powiedzial mi , ze ''ja to cie chyba nie podniecam'' ? i az mi sie glupio zrobilo ... postaram sie rozl;uznic poeksperymentowac a jak cos to faktycznie kupie jakis zel bardzo dziekuje :*

Z zeli polecam intimel mnie np. wszystkie durex itd uczulały...