Jak kocha to poczeka?

kobieta nigdy nie jest gotowa na 1 raz proponuje gwalt ;)

A mi się bardzo podobają Twoje zasady. Twój facet pewnie jest bardzo z Ciebie dumny, chociaż tego nie pokazuje. Ma pewność, że nie puszczałaś się i że traktujesz sprawy seksu poważnie.

Ja leję z tego forum... Ciśniecie dziewczynie że chce poczekać, a mi że się puszczam. To weźcie się zdecydujci e;p Każdy powinien żyć w zgodzie z własnym sumieniem. Na pewno najgorsze co możesz zrobić to ugiąć się pod jego naciskiem. Wtedy tracisz przewagę. A pierwszy raz niemal zawsze z perspektywy czasu i zdobytego doświadczenia jest kijowy...

I jeszcze jedno! Czy my do jasnej cholery żyjemy w średniowieczu? Facet MUSI, ma swoje potrzeby seksualne a kobiet jest tylko po to żeby je zaspokoić? Własnych nie może mieć? No bez jaj. Czasami mam wrażenuie że Wy czekanie na doświadczona w łożku i niewyżytą 25-letnią dziewicę. Tylko prawda jest taka że labo albo... I to że kobieta w taym wieku jest dziewicą świadczy raczej o jej niskim seksualnym temperamencie. Ja z moimi potrzebami bym nie wytrzymała do tegop wieku...

Ostatnio był topik laski, której facet miał przed nią jedną dziewczynę, a ona była dziewicą i nie mogła pogodzić się z jego przeszłością. Jedna z odpowiedzi brzmiała tak "masz rację, mógł tego z nią nie robić, mógł się szanować". Autorka się właśnie "szanuje" (cokolwiek to znaczy). Tak, to ironia. Ale chodzi mi o zakłamanie tego forum. Widze że większość ma ustalony dokładny limit - kiedy można się bzyknąć. 3 miesiące to za wcześnie, ale 3 lata to za późno. Idealny czas to 14 miesięcy, bo rok to w sumie też za mało i oznacza "brak szacunku do samego siebie".

teoretko, teoretyzujesz

Owszem ale moje teorie biorą się z praktyki :)

ile znasz dziewic?

Sporo, nie liczyłam nigdy

jak mierzysz temperament? iloscia partnerów?

Nie, to tak było a propos teorii że facet musi. Są kobiety które też muszą i myślą o seksie częściej niż przeciętny facet. Ja np muszę brać tabletki na obniżenie popędu...

Ja z moimi potrzebami bym nie wytrzymała do tegop wieku... hahhhaaa co ma jedno z drugim? Rozumiem ze jak ktos ma duzy temperament to traci dziewcitwo w wieku 15 lat a jak ma mneijszy to w wieku 20 a maly to po 30? haha

seks to nie sikanie, ze czujesz potrzebę i idziesz ja zaspokoić :O

Czytaj uważnie, nie chce mi się drugi raz tego samego pisać.

. Są kobiety które też muszą i myślą o seksie częściej niż przeciętny facet alez oczywiscie ze sa, co nie oznacza ze taka kobieta nie moze byc dziewica majac 20kilka lat

"Seks to nie sikanie..." Są różne teorie - słyszałaś kiedyś o piramidzie Maslowa? Seks znajduje się na równi z takimi potrzebanmi jak jedzenie, picie, oddychanie itd.

mjckaaaa > bzdury piszesz. Oczwyiście, że jak ktoś ma wybujały temperament, to pragnie zaznać seksu jak najszybciej. Nie czeka latami.

Niezłe jaja tu odchodzą. Co się dziwić, że facetowi się chce skoro ma już 26 lat. To jego najlepszy czas. A idealnego seksu nie ma i nigdy nie było. Ot co!!! Głupie tłumaczenie. Jeśli kobieta w wieku 24 lat nie ma dużej ochoty na seks, albo na jakieś odważne pieszczoty to raczej ma problemy, zaburzenia i powinna się udać do lekarza. A jej facet jej nie szantażuje, poprostu jest sfrustrowany. Seks jest bardzo ważnym elementem każdego związku. Amen

teroretka, mam wrażenie że twój temperament to wymówka wobec tego że jestes emocjonalnie rozchwiana

"Seks znajduje się na równi z takimi potrzebanmi jak jedzenie, picie, oddychanie" a co to znaczy ten seks? Bo jak ja czuję wielką potrzebę, to sobie trrzepię łechtakę. Nie muszę walić się z facetem.

Seks znajduje się na równi z takimi potrzebanmi jak jedzenie, picie, oddychanie itd. hahah co za brednie bez seksu mozna zyc, bez jedzenia i picia i oddychania czlowiek umiera, widzisz roznice?

Oczwyiście, że jak ktoś ma wybujały temperament, to pragnie zaznać seksu jak najszybciej. Nie czeka latami. hahaha tak sie tlumaczy puszczalstwo a nie wybujaly tempermanent

Jeśli kobieta w wieku 24 lat nie ma dużej ochoty na seks, albo na jakieś odważne pieszczoty to raczej ma problemy, zaburzenia i powinna się udać do lekarza. do lekarza to ty sie powinienies udac

Seks w pojedynkę to też seks, przynajmniej jak dla mnie :) Ja nie powiedziałam że się zgadzam z hierarchią potrzeb pana Maslowa. Tylko probuję Wam uświadomić że na wszystko można spojrzeć pod róznymi kątami. I że nie można wszystkich miezryć wg jedynej słusznej (własnej) miary.

http://rajnaziemii.blox.pl/resource/Piramida_Maslowa_1.jpg Nie no, naprawdę jest, ale moim zdaniem to błędne. Może u facetów jest naprawdę fizjologiczna potrzeba orgazmu, ale to tylko dlatego, ze naprawdę zbiera się sperma i musi ona wylecieć, więc jak facet sobie nie strzepie to ma nocne polucje. U kobiet w sumie nie jest tak, że "musi" (z fizjologicznego pkt widzenia)

teoretko to ty wrzucasz do wora (nie ja), a podkreślanie duzego temperamentu w twoim wykonaniu brzmi jak usprawiedliwienie (tlyko nei rozumeim co chcesz usprawiedliwiać?)

teoretka tu nie chodzi o wlasna miare czy nie, tylko chodzi o FAKTY! fakty sa takie ze nie mozna porownywac seksu do jedzenia czy picia!

i to ty teoretko stwierdzilas,, ze osoby ktore nie sa aktywne seksualnie nei maja temperamntu, tyakich mysli i potrzeb

Jeszcze trochę i powinnaś zacząć się przygotowywać do jego ucieczki zTwojego życia.

I napisałam również że moja teoria wywodzi się z praktyki. Z takimi przypadkami się spotkałam. Jak pytam moich koleżanek dlaczego jeszcze nie uprawiały seksu - zawsze jest odp że nie czują potrzeby. A nie przeprasza, 2 powiedzxiały że nie mają z kim :p