Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasia871

wyjazd mojego męża z teściami KOOOSZMAR !

Polecane posty

Gość killmee
Mam syna i mam nadzieję,że mi nie odpierdoli na starość!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
Nie jestem wyszczekana tylko zrozumcie że mnie krew zalewa. Teściowa? niestety nie rozumie mówiłam prosiłam że nie w tym roku może na przyszły a ona że " ludzie którzy nie jeżdzą na wczasy to dziady" Ja znowu jestem wychowana że Całą kase pakuje się w rodzine i w dom bo samochód rzecz na byta a bez wczasów można żyć a niestety trzeba gdzieś mieszkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
A co do zakupów zawsze ma zrobione :) wyprane posprzątane , odrazu po porodzie dalej prowadze " swój interes" bo jestem kosmetyczką i mam zakład w domu i nie patrząc od rana do nocy jestem zarobiona a pracuje po to żeby dziecko miało jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaabc
Moim zdaniem nie ma takiej opcji, żeby mąż zostawił Cię w domu z 3-miesięcznym dzieckiem i pojechał sam na wakacje z rodzicami. Wakacje daleko samochodem z 3-miesięczniakiem też mają prawo Ci nie pasować. Powiedz, że się na to nie zgadzasz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skfdjwekljdk
my nie pojechalismy z Gdyni do Jeleniej Gory na wesele mojego bliskiego kuzyna bo to dla nas za daleko z 5miesiecznym dzieckiem w takie upaly a Ci debile chca ciagnac 3miesieczniaka do Chorwacjii..tylko sie umeczycie do to za wakacje jechac tyle godzin autem z malym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
otóż właśnie powiedział że" haruje od rana do wieczora ( w wojsku pracuje) i że zgrywam księżniczke to mam siedzieć w zapyziałym gdańsku ze swoją mamusią która nigdzie nigdy nie była :D." i to mój wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Niezle :) my jedziemy co roku na 2 tygodnie na wxzasy i zapraszamy tesciow na jeden weekend. oni sa w porzadku,ale po.tym weekendzie ciesze sie,ze jada :p nie wyobrazam sobie kazdej wolnej chwili spedzac na urlopie z tesciami,nie wyobrazam sobie,zeby moj maz z nimi pojechal i zostawil mnie z 3-miesiecznym niemowlakiem,no nomalnie taki huragan bym zrobila,ze by zapamietal do konca zycia. Kanapeczki do pracu? Kobito przeprowadzcie sie albo.co,tak przeciez sie nie da zyc. maminsynus pieprzony. Niestety wiele zrobic nie mozesz,jak on musi wisiec mamie na cycusiu,to ty go tego nie oduczysz. szczerze wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
Naprawdę niby przez głupote ale poważnie myślę o rozejściu się z Nim , będzie mi naprawdę cięzko ale jak żyć z takim palantem ... który woli swoją mamuśkę od żony i córki . Ja rozumiem zdrady, kłamstwa ale przez takie coś sie rozejść koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
Tzn jego mama jest tak wychowana że przychodzi z roboty po 12 h pracy ( pielegniarka) rano szykuje jeść wszystkim ( ma jeszcze dwie siostry) po czym sprząta dziecią nie pozwala nic robic (dziewczyny jedna 18 druga 22 lata) gotuje lata na zakupy NA NOGACH BO AUTA JEJ NIE DAJĄ robi podwieczorki lata załatwia sprawy dzieci robi kolaacje szykuje im ubrania na jutrzejszy dzien kanapeczki do szkoły/pracy i dopiero idzie spać :) lub leci na nocke i ledwo żyje w tym szpitalu - Dla niektórych to wzór kobiety że poswieca sie cała swojej rodzinie ale halo ja nie chce tak żyć a on mnie kreuje na nią ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Co do pakowania pieniedzy w to czy tamto,to akurat nie podzielam twojego zdania,uwazam,ze troche trzeba zainwestowac w dom,ale i trzeba troche pojezdzic,a nie kisic sie w jednym miejscu. ale teksty o mamusi,co nic nie widziala -chamskie. moi rodzice tak sobie rzucali niemile.teksty o 'mamusiach' i dla mnie to bylo obrzydliwe. nie rzucolabym takiej gadki mezowi i nie pozwolilabym jemu jezdzic po moich rodzicach,to jest zagrywka ponizej pasa i zupelnie nie do zaakceptowania w zwiazku,grzie strony powinny sie kochac i zzanowac nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
Ale co byś wolała ? Jechać z tesciami na wczasy jak co roku czy kupić sobie zmywarke bo właśnie ci się psuje ? Czy dziecku mebelki do pokoju - dla mnie sprawa jest jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Powiedz,ze pojedziesz,jesli twoi rodzice tez pojasa. na wlasny koszt,ale w to samo miejsce,drzwi w drzwi. bo twoi rodzice tez sa fajni i tez lubisz z nimi jezdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Wolalabym kupic zmywarke na raty i pojechac chocby na tydzien i chocby pod namiot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
z teściami ? skoro morze mamy pod nosem , nikt nie mówi że nie pojedziemy bo bysmy mogli jechać w zime w góry albo na przyszły rok sie przysłowiowo "odchamić" ale sami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
A z tesxiami jechsc bym nie chciala,co to.za pytanie w ogole,jakby nic.innego nie wchodzilo w gre. Jakby maz ze mna nie chcial jechac,to bym pojechala z mama i tata albo kolezanka. nie wydawalabym pieniedzy na cos,co mi sie nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia871
No ale wiesz kochana jak to jest z małym dzieckiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yetichaaa
Wiem. my jechalismy z 4-miesiexznym dzieckiem 12 h na urlop. ale nie trzeba jexhac tak daleko,wystarxzy zmienic na chwile otoxzenie. zreszta ok,w tym roku mozna sobie calkiem odpuscic,tym bsrdziej,ze mieszkacie w atrakcyjnym miejscu,choc ja bym nie wytrzymala roku bez wyjazdu,musi byc jakas odmiana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My byliśmy z 6 miesięczniakiem - jakieś 17h jazdy, było świetnie, z 3 miesięcznym nie wiem czy bym się zdecydowała, jednak to maleństwo. Jakby mi mąż powiedział, że jedzie z teściami na wakacji to powiedziałabym: "WON!" Współczuję autorko i męża i teściów. U mnie sprawa jest jasna: wakacje tylko wspólne, żadnych teściów, jeżeli już to weekend z pomocną babcią - ale to akurat moja mama z którą mąż się super dogaduje; można zaprosić znajomych owszem ale bardzo, bardzo dobrych, organizowanie się na siłę w większą grupę to niewypał (chyba, że na kogoś super trafisz). Jak mamy ochotę spędziś wieczór babski/męski to w weekend, dłuższe wyjazdy oddzielnie tylko w interesach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ciekawe czy teście jak sie
dorabiali to też jeździli co roku na takie wakacje???? teraz wielce wszystko już mają to wielce muszą pokazac innym że ich stać:/ a mąż-- powinien być za żonąi powiedziec głupim teścią że taka wyprawa nie ma sensu z takim maleństem, a że jego dzidzia nie może jechać, to on z żoną zostaną w domu. z resztą możecie razem nad morze pojechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikodem dyzma 123
Boże co za dzieciak ! Nieodpowiedzialny mamisynek. Kobieto powiedz mu że nie masz ochoty smażyć się z maleństwem w upale i jeśli woli urlop z mamusią niż zostać i opiekować się dzieckiem i żoną, to powiedz że ma spakować sobie wszystkie rzeczy i po powrocie zostać już z mamunią. Co a dupa wołowa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaardzo Ci wspolczuje meza
i takich tesciow. Najgorsze jest to, ze Twoj maz jest maminsynkiem. :( wspolczuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafirek....
uciekaj póki możesz bo takie mamisynki się nigdy nie zmieniają. będzie tylko gorzej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaoka
kaska,alez Ty juz podjelas najmadrzejsza decyzje:-) nie wyobrazam sobie tylu godz w aucie z maluchem.w dodatku jechac w takie temp.teraz juz nie widzimisie tesciow i meza,tylko dziecko jest wazne,jego potrzeby.trudno,w tym roku wariacje wczasowe musi maz sobie odpuscic.mozecie na mazury jechac,promem do skandynawii. a za rok sobie odbijecie.jesli maz by pojechal sam,to juz by nie mial do kogo wracam.nie wyobrazam sobie takie sytuacji.po to na rodzine,by z nia byl.a jak woli mame to niech sie tam przeprowadzi. i wybaczcie dziewczyny,ale kanapki to powinien sam sobie robic.jakie on ma obowiazki w domu.a z tesciami to mozna raz,dwa jechac,ale nie stale.ja bylam raz na wyjedzie 4dniowym za granica z tesciowa,swoja droga dobra kobieta,ale jakos mi ten wyjazd sie dluzyl i tesciowa mnie draznila,sekundy wolnej bez jej obecnosci nie mialam. minal rok,wybralismy sie na wczasy,ja w duzej ciazy,do tego male dziecko i maz namowil mnie by zabrac tesciowa,bo zawyrwd jej sie ten kraj marzyl,zla bylam,bo to tez taka podroz poslubna miala byc,zalegla:-) ale zgodzilam sie,wierzac,ze bedzie lepiej niz poprzednio.oj,po 4dniu maz powiedzial,ze jak jeszcze kiedys wpadnie na pomysl,by name zabrac to mam sie z nim od razu rozwiesc,powiedzialam,ze nie ma sprawy.urlop mialam skopany calkowicie.za kare maz musi mnie zabrac w prawdziwa podroz poslubna,bo tamta sie nie liczy. kaska,Nie daj sie.postaw sie ostro mezowi.Ty tez przeciez zaslugujesz na wypoczynek,urlop.stanowicie rodzine i niech on tez sie postara.I skoro maz musi jechac to polecam samolot i nie daj sie wrobic w wyjazd z tesciami,powiedz,ze za rok pojedziecie z nimi,teraz to wasza podroz a nie ich. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia kasia zosia
tyle km samochodem z dzieckiem???? nigdy. My w tym roku jechaliśmy z Krakowa do zielonej góry, 5 godzin i dzieci ledwie to zniosły, wciąż marudziły, kiedy dojedziemy itd (3 i 5 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanów się jeszcze
mamusia, rosołek , kanapeczki , wczasy z rodzicami - Oj , mocno bym rozważyła swoja przyszłość bo rosołkiem to ona pachnie ......ale teściowej rosołkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia kasia zosia ..nie porównuj 3i 5 latka z dzieckiem 3 mies ,ja z moimi podróżowałam od kiedy skończyły miesiąc pierwsza podróż ponad 15 godzin to były najlepsze i nie męczące podróże ,teraz starszy ma 8 lat i z nim jeździ się ok ,młodszy ma 1,5 roku i po 2 godzinach jazdy ,wstaje ,skacze w foteliku istny cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanka anka
daj spokoj z wyjazdem, przeciez to maleństwo ono potrzebuje spkoju niz jakiś atrakcji. Oni sobie gdzieś ojdą a Ty będziesz siedziala w dzieckiem w pokoju bo będzie mialo kolke. Też wolalabym zrobić cośw domu niz gdzieds pojechać. Możecie wyskoczyć co jakiś czas nad morze i w domu coś zrobić/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jureczkaa
teściowa myśli tylko o sobie, bo ona chce na wczasy, bo musi się pokazać itd nic innego ją juz nie obchodzi. szkoda tylko że mąz zamaist stac murem za tobą stoi za mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×