związek z prawiczkiem - pomocy

Obydwoje mamy po 25 lat. ja miałam 2 partnerów a on .... no właśnie, kilka dni temu mielismy taki wieczór zwierzeń, przyznał mi sie że nie kochał sie nigdy z kobieta, miał dziewczyny ale nigdy z nimi nic nie było, bo dla jednej za wcześnie, druga po ślubie, nawet 1 związek miał 2 leni i nic nie było nic, nawet pieszczot oralnych.... zaskoczyło mnie to starał się nie pokazać tego... nie chce mu zrobić przykrości, bo go kocham. Jesteśmy razem poł roku, nie kochaliśmy się jeszcze, były pieszczoty ale tego kroku dalej żadne z nas nie zrobiło. I chciałabym was sie zapytać, co mysli sobie taka osoba która ma zero doświdczenia z seksem, nawet nie wiem jak piesic osobę oralnie, seksu nigdy nie zaznał. Pewnie dlatego nigdy nie nalegał bo bał się... że sie skompromituje... cięzko mi to wyjaśnic. Nie myśle o żadnych odejściach od niego, bo go kocham jest cudownym człowiek, kocham o za to kim jest a to ze jest prawiczkiem uważam że to nie jest problem.... obym sie nie myliła. Może ktoś mi powie jak mam postepować, nie popełnić błedu by go nie spłoszyć, nie wystraszyć, nauczyć itd. Był ktoś kiedyś w takim związku, proszę o cenne rady.

To nie jest zaden problem Jesli z nim jestes pol roku to juz troche go znasz. Wiesz czy jest wstyfliwy czy nie. Jest prawiczkiem, to go musisz nauczyc wszystkiego, powoli, spokojnie tlumaczac. Pokaz mu dokladnie co gdzie masz...

loczy sie to ze był w związkach i ma doświadczenie w obyciu i nie jest prawiczkiem mentalnym tylko fizycznym..gorzej jak on sam nie chce tego seksu itp

ty musisz prowadzic, pokaz gdzie punkt rozkoszy, gdzie wargi, gdzie wejscie. nie licz ze on bedzie odwazny

no widocznie mozna, nie myslał fiutem tylko czekał na nia aż ona sie zgodzi, nie wymuszał na niej tego, tylko i wyłacznie dlatego by ja zaliczyc