Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwierzyc czy nie???!

Wcześniej nie był pewny czy mnie kocha,a teraz po rozłące mówi,że tak.

Polecane posty

Gość uwierzyc czy nie???!

Właściwie ze względu na jego niezdecydowanie odeszłam od niego. Minęło wiele miesięcy a on wyznaje mi miłość i mówi,że chciałby,żebym była jego żoną w przyszłości(nie były to jakiejś oświadczyny z pierścionkiem). Mam mętlik w głowie...Jego zachowanie raczej wskazuje na to,że może i naprawdę ten czas dał mu do myślenia. Ale sama nie wiem czy powinnam mu wierzyć?Czy któraś z Was była w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojewakcje niebawem
zobacz po zachowaniu..i czy słowa ida w parze z czynem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech to udowodni, niech się postara, nie oddawaj siebie tak na 100% ogólnie facet nigdy nawet w związku nie może czuć, że ma Cię na 100%- to ich kręci. Ja przeszłam wiele związków i ten sposób jest najlepszy :D ja też tak miałam, odeszłam od faceta, bo nie wiedział, potem po wielu miesiącach jak już byłam z innym to błagał, zebym wróciła- faceci to psy ogrodnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie???!
znaczy się ani ja ani on nikogo w tym czasie nie mieliśmy. a zachowanie (właściwie w słowach raczej jest oszczędny) jesli porównam z np.chłopakiem siostry czy koleżanek wydaje mi się,że jest naprawdę w porządku do mnie.Nigdy nie przyłapałam go na żadnych flirtach,potajemnych rozmowach,spotkaniach.Dobrze o mnie mówi.Raczej nie krzyczy.Pomaga w czym może.Interesuje sie tym co robię.Dba. ale może taki jest ze względu na przyzwyczajenie bądż nie chce mu się szukać innej. Przede mną miał dwie dziewczyny,ale to nie było nic poważnego,właściwie nawet tego związkiem nie można nazwać,raczej przygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie???!
nie wiem czy wchodzić w to skoro w pewnym sensie zawiódł mnie już raz;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie???!
przepraszam,że tak pózno odpiszę:) zawiódł mnie,bo po prawie 2latach stwierdzil,że on nie wie czy to miłość i myślę,że zbytnio się mną wtedy nie przejął.Teraz już nie wiem czy wierzyć mu w te jego kocham:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiiiitkka
Jestem w identycznej sytuacji:) I tez nie do konca wiem co robic:) cóż przede wszystkim to tak jak mówią moje przedmówczynie, zobacz na ile go stac, co zmienił w sobie? moze faktycznie czas twojej nieobecnosci pomógł mu w zrozumieniu tego, że jesteś własciwą kobietą... Wiem co przezywasz bo mam to samo i tez po prawie dwóch latach ... teraz go testuje na wszelkie mozliwe sposoby... nigdy nie mozna być na 100 % pewnym drugiego czlowieka... Ale jeśli go kochasz... a on sie bardzo stara... moze warto małymi kroczkami to odbudowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie???!
sama nie wiem czy aż tak się stara,bo właściwie nie zrobil nic takiego,żebym jakoś mu wybaczyła to wszystko.Praktycznie cały rok byłam w rozsypce.Nie wiem,myślę,że chyba jednak mógłby się bardziej starać,żeby mnie odzyskać,bo dużo można mówić,a póżniej tylko rozczarowanie. jestem w kropce:( chyba jednak odgrzewany kotlet to nie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie???!
Kiiitka a jak go testujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitkkka
dopiero odnalazłam ten temat:P a wiec jeżeli nie czujesz, że się stara to pewnie nie to... Ciekawa jestem czy jeszcze tutaj zajrzysz:) mój przychodzi z kwiatami, jest na każde moje skinienie, bardzo się mną interesuje, dzwoni tylko po to by powiedziec dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci lubią mydlić oczy pięknymi słówkami ale bądź ostrożna.Mogła mu się inna nie trafić to łaskawie chce wrócić do Ciebie.I tu masz nad nim przewagę,ponieważ to on teraz się musi postarać.trzymaj go na dystans i "testuj".Jak się naprawdę zmienił-daj mu szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Apolonia2727
kobieta lekkich... myslisz ze faceci potrafią się faktycznie zmienić? Myślisz, ze jezeli ktos nie był pewien uczucia przez tak długi czas to odnajdzie je jak zabraknie mu tej drugiej osoby przez dłuższy czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie??
tak,czuje,że się stara.dam mu szanse,ale jak nie wyjdzie to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a właśnie, że ja.....
byłam w takiej sytuacji, rozstaliśmy się a póżniej wróciliśmy do siebie. Jesteśmy już 2 lata razem i nie jestem zadowolona. na poczatku starał się, ale teraz jat jak na poczatku. Widzę, ze aż tak mocno mu na mnie zależy, jest zemną z wygody, ja z nim też. Żałuję, ze wróciliśmy do siebie. Facet jeśli nie jest pewny, zawsze już taki pozostanie. Trwamy tak przy sobie bez sensu. Codziennie myślę o tym, że powinniśmy się rozstać. Nie popełniaj błędu nie rwacaj. Ja nie słuchałam takich porad i teraz mam problem, bo czas już założyć rodzinę, ale nie wiadomo czy decydować się na macierzyństwo z takim człowieikem. życzę powodzenia i zerwania stanowczo kontaktu z tym panem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet, który zrozumiał
Ja mam to samo, co Twój facet, też chciałbym być z moja byłą ale ona totalnie mnie olewa jak piszę jej że ją kocham. Pomagam jej jak ma kłopoty, ale spotkac się nie może bo ciągle jej coś wypada. Bardzo chciałbym z Nią być i zrobiłbym wszystko żeby była szczęśliwa bo wiem co robiłem źle. Ale ona chyba nie chce mi dać szansy.A tak bardzo bym chciał jej udowodnić ile dla mnie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawidio
NIe ma czegos takiego jak powroty. zawsze na początku jest super a późnije jest tak jak było zawsze... Odgrzewane kotlety nie smakuja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie??
no właśnie mam mętlik w głowie,sama nie wiem,mam wątpliwośći...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janinka zielonka
a od tego czasu co załozyłaś topik coś się zmieniło? jest lepiej? dałaś szansę? Ja dałam... i nie załuję... tylko, że wczesniej też był dobrym facetem, ale zbładził, ze tak powiem i zwątpił w uczucia... nie było kłótni, rozstań i powrotów, kiedy odszedł nie odzywalam sie, uniosłam dumą, po kilku m-cach sam wrócił...i teraz sie stara bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie??
chyba to nie ma sensu... powinien mnie na rękach nosić,wkońcu to on wszystko zniszczył a tu od czasu do czasu slysze komentarze,że jestem taka czy owaka(np.że jestem negatywna,nieśmiała),że wiecznie mam problemy.Wszystko to mówione obrażonym tonem. wg mnie to on powinien podkulić ogon,a nie,że jeszcze ja mam sie bać coś powiedzieć bo mu sie nie spodoba. nie to nie.chyba sie zagalopowałam i nie powinnam dawać szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta która chce
takieggo faceta 22.08.2012] 17:47 [zgłoś do usunięcia] Facet, który zrozumiał Ja mam to samo, co Twój facet, też chciałbym być z moja byłą ale ona totalnie mnie olewa jak piszę jej że ją kocham. Pomagam jej jak ma kłopoty, ale spotkac się nie może bo ciągle jej coś wypada. Bardzo chciałbym z Nią być i zrobiłbym wszystko żeby była szczęśliwa bo wiem co robiłem źle. Ale ona chyba nie chce mi dać szansy.A tak bardzo bym chciał jej udowodnić ile dla mnie znaczy. PIEKNE..POROZMAWIAJ Z NIA..dasz mi szanse? itp Ile facetów nie rozumie...Fajnie miec takiego, który rozumie. Inteligencja jest w cenie. powodzenia. ps chetnie bym odpisała..ale nie mam zadnych maili..wiec nic nie moge odpisac. Nie wiem co jest nie tak. Przykre to:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az czuje sie zapach tych słów
Bardzo chciałbym z Nią być i zrobiłbym wszystko żeby była szczęśliwa bo wiem co robiłem źle. ;.A tak bardzo bym chciał jej udowodnić ile dla mnie znaczy. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja autorka nie wiem 23
co myslec,minelo troche czasu od moich pierwszych przemyslen.wybaczcie bledy(alko),nie wiem,niby on mi wyznaje milosc,ciagl twierdzi ze teskni za mna(juz po paru h),ale cos czuje podskornie,ze chyba z rozsadku on chce ze mna byc. nie wiem co robic,te moje domysly mnie niszcza. a moze poprostu minelo zbyt wiele zeby wybaczyc... nie wiem co wiecej napisac,ale powiem szczerze ze czuje sie do dupy,jak gowno,jak szmata,moze pozniej wam opowiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pension of brain
Chemii i miłości oraz zaurozzeń nie ma! To tylko mechanizm ewolucyjno-rozpłodowy! Jesteście tylko nośnikiem wadliwych genów podatnych na nałogi i przyjemności chwilowe! Rozpłód jest najłatwiejszy! Zapłodnić, urodzić i umrzeć! System specjalnie Wam prezerwatywy i tabletki anty pod nos podsuwa! Byście kopulowali jak zwierzęta pijani i pracowali jak najdłużej za darmochę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana zycia nie znasz
a co ma ci powiedziec, zebys mu znow d** dala bez wladowanie w jakiekolwiek zoobowiazania??!!! jesli chcesz go sprawdzic to powiedz mu, ze jestes z nim w ciazy, falszywy alarm zawsze mozesz miec, a sama sie przekonasz na czym stoisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DROZDA
Każdy powinien mieć drugą sansę wiem ze jak się człowiek zrazi to cięzko uwieżyc w poprawe ale jesli to on to nigdy nie wybaczysz sobie ze nie spróbowałaś nie rzucaj mu sie na szyje ale zobacz co ma do zaoferowania sama ocenisz czy sie zmienił jak spostrzerzesz zmiany na dobre mozesz zrewanżowac się uczuciem coraz głebszym a jak uznasz ze to pomyłka odejdziesz bez wyrzutów sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie??
dałam mu szanse,ale paradoksalnie teraz ja mam wątpliwości,(nasza relacja jest trudna wg mnie, z paru powodow),widzę,że on się stara,że nie robi nic,żebym sie zdenerwowała etc. ale czasem nachodzą mnie takie dnie,ze mam ochotę wszystko skończyć i tyle. niby zachowuje sie idealnie,ale chyba już nie jestem w stanie uwierzyć w szczerość jego uczuć. to zerwanie wcześniejsze nie tylko mnie załamało,ale też,doprowadziło do obniżenia się mojej wartości. kocham go,ale sama nie wiem co robić,właściwie to wiem,że i tak nic lepszego mnie nie czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie??
teraz mam taką bezsenna noc i chyba jednak to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie??
mam dość,czuję się jak jakaś debilka,tyle czasu nie chcial ze mna byc,a teraz prosi,żebym nie odchodziła,a ja nie wiem,czy moge z nim byc,bo poprostu czuje sie upokorzona. moze i zyje w moim bajkowym swiecie jak on twierdzi,ale co to kogo obchodzi to moj swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzyc czy nie??
w czasie tej rozlaki pisal z jedna kolezanka,przeczytalam te wiadomosci co sobie pisali,bylam w szoku(dziewczyna bardzo nieurodziwa,a on jej napisal,ze niektore zdjecia pozostawiaja malo wyobrazni) ona do niego co jakis czas pisze raz jej odpisalam teraz powiedzialam zeby ja skasowal,chyba to zrobi. ale ja juz mu nie ufam poprostu. nie wiem czemu mnie to spotyka.naprawde jestem ok dziewczyna,nigdy bym go nie zdradzila,ani nic,wiele dla niego moglabym zrobic,a czuje,ze niewarto poprostu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×