czy jest tu ktos, kto nie sczzepil swoich dzieci?

?

To dzieci się sczzepia? Z kim?

ja nie mam dzieci co teraz?

a co chcesz wiedzieć /czemu pytasz

SZCZEPIŁ szczepienia są obowiązkowe ale jest to obowiązek obywatelski a nie prawny tak wiec mozna spokojnie nie zatruwac dziecka...

ja nie szczepiłam. głównych powodem było to, że ich nie mam

łoboze do tych mniej rozumnych... czy jest ktos, kto ma dzieci ale ich nie szczepil?

a te szczepienia nie są obowiazkowe? ponoć rodzice którzy sie stawiają moga nawet mieć sprawę w sądzie i grzywnę....

bo np.czarna ospa czy heinego-medina to takie łagodne w przebiegu i nic nie znaczące choroby:O

no wlasnie, czesto slyszy sie straszenie sadem lub grzywna ale jak juz wczesniej napisalam szczepienie to obowiazek obywatelski a nie prawny wiec nie grozi nam grzywna

fragment rozmowy z profesor nauk medycznych Marią Dorotą Majewską, biochemikiem i neurobiologiem Czy sformułowanie „szczepienia obowiązkowe nie jest manipulacją? Przyjęta rok temu znowelizowana ustawa o chorobach zakaźnych mówi o obowiązkowych szczepieniach. Jest to tzw. obowiązek obywatelski, to znaczy, że powinniśmy się poczuwać do pewnej liczby szczepień, żeby rzekomo uchronić społeczeństwo od epidemii (choć kilka chorób, przeciw którym szczepi się dzieci, już dawno wygasło, inne np. tężec nie są zakaźne i raczej nie zdarzają się u niemowląt, a jeszcze inne są łagodne lub łatwo dają się leczyć). Nie jest to jednak obowiązek prawny. Konstytucja, jak i prawo unijne chroni nas bowiem przed wszelaką przymusową interwencją medyczną. Człowiek ma więc prawo odmówić danego szczepienia czy to dla siebie, czy dla swojego dziecka.

no ale skoro obywatelski to co to znaczy w praktyce? że można odmówić? i skoro tak to na jakiej podstawie ciagają ludzi po sądach? skoro to nie przestępstwo to nie powinno być sprawy...

ale wiesz, ze ciągają po sądach? znasz kogos, kto byl z tego powodu w sadzie?

czytałam o ludziach których sanepid szantażował oddaniem sprawy do prokuratury i wysokimi grzywnami. gdyby to nie było przestępstwo to by tego nie robili bo po co?

moja sąsiadka nie szczepiła, bo umarło jej dwoje dzieci po szczepieniu...kolejnych trzech nie zaszczepiła i wyrosły zdrowo:)

im więcej nas będzie tym lepiej, siła w grupie, ja tez odmóiłam szczepienia,

i co? probowali Cie straszyc sadem za odmowe szczepienia?

;)

nie wiem, musiałam zapisac pismo ze odmawiam, potem je wyślą do sanepidu i mozliwe że nalożą jakąś karę. Ale wolę karę niz problemy ze zdrowiem

no ale na jakiej podstawie ta kara ?

a jest jakas choroba na ktora jednak zaszczepisz dziecko?