Slubuje ci milosc,wiernosc i uczciwosc malzenska

oraz to,ze nie opuszcze cie do smierci i po diabla przyrzekasz skoro nie potrafisz dotrzymac przysiegi!? Po co zabiegasz,nadskakujesz by po kilku latach nagle odejsc,porzucic? Moj Boze ilez dramatow wokol,cierpienia ,bolu przez bliska osobe.Po co ci ludzie chodza do kosciola,uczestnicza w pielgrzymkach? Pod publiczke? Obrzydliwosc!!! Co takim osobom wtedy powiedziec? Jak pocieszyc? Czy do nich cos dotrze? Jaka lekcje daja swoim dzieciom? Mam w swoim otoczeniu takie osoby.Zawalil im sie swiat.Jak im pomoc? Czy dzwigna sie z tego? Pewnie tak,tylko kiedy?

trzeba dorosnac,byc odpowiedzialnym za rodzine Jesli wiazemy sie z partnerem/partnerka z narcystyczna osobowoscia,to nic dobrego z tego nie wychodzi. Ciezko cos komus radzic,trzeba czasu by zapomniec,wymazac z serca.Takiej osoby nie mozna zostawiac samej sobie.Stac obok!