czy po 4 piwa dziennie-minimum-to już alkoholizm?

jw

tak

buachacahcahcha :) dobre

Boże nie piję 6 dzień a wy mi tu o alkoholu przypominacie :O

są tacy, co nawet regularnie chlają wódkę przez wiele lat i nie są alkoholikami

więc kiedy człowiek staje się alkoholikiem? jak w tygodniu do tych czterech piw doda pół litry?:)no ćwiartkę ewentualnie.

wydaje im się że nie są. Bo jeszcze nie przewracają się po alkoholu ani delirki nie mają. Jeśli robisz coś codziennie, to znaczy że wpadłeś w nałóg i to właśnie jest alkoholizm. Czy ci się to podoba czy nie :(

ja piję jedno dziennie, 4 to jest znacznie za dużo i nie chodzi tylko o alkoholizm ale o marskosc wątrpby tez, w ogóle pijąc co dzien jak sie ma predyspozycje to wpdaa się w alkoholizm

jak codziennie pijesz piwo to jest ci potrzebna tak jak woda czy jedzenie,więc to już nałóg,nie ważne że nie chlejesz do nieprzytomności

no ok-ale jeżeli ten człowiek musi wypić te minimum 4 piwa czasami po 8 i tak codziennie nawet jak z pracy o 24 wróci? bo nie zaśnie.

to nie ja,ja nie piję prawie w ogóle raz na dwa miesiące szklankę piwa z sokiem albo drinka.

"więc kiedy człowiek staje się alkoholikiem?" gdy traci kontrolę nad piciem i stopniowo zwiększa ilość spożywanego alkoholu, mechanizm powstawania uzależnienia nie jest do końca znany, jeden może ostro chlać i w każdej chwili przestać, a drugi już po kilku miesiącach niewielkiego picia zacznie się w nim pogrążać

może ma nerwicę?jak przed snem pije bo nie zaśnie to najprawdopodobniej ma

najpierw wypije te piwa a później naje się do bardzooo syta tyle że codziennie kładzie się podchmielony od tych piw a co najgorsze uważa że to nie jest prawdą.

pewnie, że jest alkoholikiem już, skoro zasnąć bez niego nie może. Czy narkomanem jest tylko ten, co dziennie zażywa 3 działki, czy jeszcze nie jest? Czy jak raz na tydzień zaćpa to jest czy nie jest. Czy staje się nim dopiero wtedy jak już siebie nie kontroluje? Pijesz codziennie, ćpasz codziennie, palisz codziennie - jesteś nałogowcem czyli alkoholikiem , ćpunem i nie wiem jak ten od fajek się fachowo nazywa :)

muszę utwierdzić się w pewnym przekonaniu,aby nie zmarnować życia sobie i najbliższej mi osobie. Ja tez uważam,że to alkoholizm.

codzienne picie alkoholu nawet przez kilka, czy kilkanaście lat nie oznacza jeszcze alkoholizmu , bynajmniej oficjalnie

obowiazkowo 4 piwa dziennie, jesli nie wierzysz, spytaj w poradni AA.

a codziennie dawanie sobie w żyłę to narkomanizm czy nie? Może codzienne picie wydawać się wam normalka, bo dzisiejsze społeczeństwo pije na potęgę i może takim totalnym, zdegenerowanym poijakiem jeszcze nie jest, ale alkoholikiem na pewno!!!

w necie sa gotowe testy, czy pije się rozsądnie czy nie, wystarczy wypełnic

a może dla ciebie alkoholikiem jest wyłacznie ten, co przepija wszystko, leje żonę i dzieci i wynosi sprzęty domowe na alkohol popijając brzozówkę? To już ostatni etap tuż przed zejściem. To co robi teraz pijąc nawet 2 piwa CODZIENNIE to uzależnienie alkoholowe czyli alkoholizm

w miesiącu.częsciej nie mam potrzeby. a autor pyta,czy 4 piwa dziennie to JUZ alkoholizm...

jesli masz takie dni ze nie pijesz nic, to nie jestes alkoholikiem a jesli codziennie musisz wypic bo jak sie zbliza weczor to Ci piwka brakuje to sie zastanow bo sie zblizasz do niebezpiecznej granicy :-(

można być nawet weekendowym alkoholikiem kretyni :o

" a może dla ciebie alkoholikiem jest wyłacznie ten, co przepija wszystko, leje żonę i dzieci i wynosi sprzęty domowe na alkohol popijając brzozówkę" nawet ten co pije codziennie, bije zonę i dzieci nie koniecznie jest alkoholikiem, bynajmniej niektórzy tak twierdzą