jak się nie poddać rozpaczy?

jak

a czemu rozpaczasz?

bo nie widzę sensu dalszego zycia nic mnie nie, nic nie sprawia radości

A więc depresja,idz do psychologa,chyba że jednak jest jakiś konkretny powód że tak się czujesz?

Stary mam to samo praca, dom, i się kurwa niczego nie dorabiam syzyfowy syf

Mezczyzno ale dlaczego, posluze sie kolokwializmem swiat jest piekny a ludzie wspaniali, nie ma powodu do rozpaczy.

mam 28 lat i nie miałem jeszcze dziewczyny czuję się gorszy od innych facetów

Nie miales dziewczyny bo...

rozumiem was, mam tak samo, praca dom, a kasy wciąż mało, pomagam rodzinie, a najgorsze jest to, że jestem cholernie samotna

nie miałeś dziewczyny? w sensie seksualnym? czy w sensie związku?

nie chcę całe zycie byc sam wolałbym chyba umrzec

Chłopaku, nie masz czego żałować, Teraz dziewczyny są takie, że lepiej nie wchodzić im w drogę, bo Cię wykorzystają, uzależnią od sexu, wyśmieją w towarzystwie i z wielkim hukiem wyrzucą do pojemnika : odpady bio. Ty lepiej zaopiekuj się psem wielorasowym, czyli kundlem. Bo on w utrzymaniu tańszy jest i wierny jak pies !

dlaczego nie miałeś?zbyt niesmiały jesteś czy co?

chętnie bym z Tobą pogadała mężczyzno w rozpaczy, mnie też brakuje bliskości, nie radze sobie z tym, potrzebuję ludzi wokół siebie

niby samotność jest fajna,ale jednak każdy potrzebuje bliskości,uczucia ....a nie każdy ma to szczęscie spotkać odpowiednią osobę:/

nie jestem niesmiały pracuje w policji i codziennie mam kontakt z ludzmi jakoś tak wyszło, nie jestem przystojny i dla kobiet bylem na ogół kolegą:(

ok, ale sprecyzujmy?? prawiczek czy nie miałeś dłuższego związku?? mam podobny problem, opowiem jeśli i Ty będziesz szczery