Zycie na wsi a w miesicie?Kosztu utrzymania.

le was wynosza oplaty mieszkajac na wsi.?

ja mieszkam na wsi, dzielę jak na razie dom z rodzicami. Mamy dwa oddzielnie mieszkania. generalnie co miesiąc wydaję 2 tys a jest nas troje(mąż, syn i ja) co dwa miesiące 300zł prąd, co 3 miesiące woda ok 300zł) reszta to jedzenie, paliwo, drobne przyjemności i opłaty za abonament tv., telefon,

mi chodzi o miesieczne oplaty?

Moi rodzice mieszkają na wsi. Woda jest śmiesznie tania bo na miesiąc wychodzi jakieś 30 pln, prąd ok 200, wywóz nieczystości 30, podatek miesiecznie wychodzi jakieś 100, gaz w miesiacach letnich ok 40 pln w zimowych ok 1500 (zalezy jaka jest zima). I to chyba tyle.

mieszkam na wsi. prad 100/m-c woda 30 (na ogrod jest ze studni) gaz ok 20zl (butla na kilka m-cy) internet 60zl (bezprzewodowy taki sam jak i w miescie) telefony komorkowe w sumie 70zl (ale abonament taki sam jak i mieszkancy miast) do pracy mam 15km, wiec dojazdy miesiecznie to 300zl razem z innymi pierdolami do auta (samo paliwo 250) podatek miesiecznie ok. 100zl razem: niecale 700 na 2 ooby

tesvcie mieszkaja na wsi i ciagle nam sie dziwia co robimy z kasa. oni na wsi my w miescie

no i smieci 35zl/m-c i szambo raz na rok 50zl

Gaz z butli 45zł butla starcza na 3-4 tygodnie. Prąd 100-120zł na 2 miesiące. Woda 11zł za metr zużywamy ok. 15 metrów miesięcznie. Podatek 320zł rata-na kwartał. Ogrzewanie zimą ok 3-4tysięcy na sezon. Internet,telefon i telewizja 90zł miesięcznie - fun pack z tp.

A i śmieci 60zł na miesiąc plus 14zł na kwartał za eksploatację.

o i o drewnie zapomnialam, wychodzi jakies 4 tysiace. wiec w sumie, jak zlozylam wsyztsko do kupy, to wychodzi 1100zł, 2 osoby, dom 160m2, podworko pol hektara, pies i kot

do "u nas to tak" strasznie szybko Wam gaz idzie, ja naprawdę dużo gotuję (ale piekarnik na prąd), obiady 2daniowe, w wielu garach i konkretne rzeczy, a butla starcza mi na 4-5 miesięcy. Może kupujesz trefne butle - ja raz kupilam w innym miejscu niz zawsze i skonczyla sie 2 razy szybciej, teraz znowu kupuje od tej samej babki i starcza tak samo dlugo. Oczywiscie staram sie gaz oszczedzac - nie gotuje bez pokrywki itp

A jak mieszkaliśmy w mieście to tak: 300zł czynsz, 70zł woda, gaz 45zł na 2 miesiące, prąd ok.80zł na 2 miesiące, ogrzewanie wychodziło 600zł na sezon, internet za darmo po wi-fi. Kablówka 10zł w czynszu, śmieci 30zł-też w czynszu były. Poza tym market miałam pod blokiem,więc w mieście żyje się dużo taniej,ale na wsi w domku o NIEBO LEPIEJ!

To nie kwestia trefności,a używania :) ja mam piecyk gazowy i 3-4 razy w tygodniu coś piekę. Ale w przyszłym miesiącu podlączą nam gaz ziemny.

nie wmówicie mi ze w miescie jest taniej. co to to nie, dla mnie też nie jest to wygoda, miec market i tlumy ludzi za oknem. wiecej pali auto, bo jezdzisz na 2 i trojce i ciagle stajesz. Moja praca jest w malej miejscowosci - tak sie firma ulokowala, i tak jest) wiec i z miasta bym dojezdzala. w miescie jest drozej, wsyztsko jest drozsze, a glownie mieszkania. my nasz dom kupilismy bez kredytu po roku pracy za granica i z tej kasy mamy jeszcze auto. wez w miescie cos kup za ta cene - moze kawalerke w warszawie jak dobrze pojdzie

w mieście prąd na 2 msc 300 zł na wsi na 2 miesiące wychodzi jakieś 150 (inna gmina i jest troszkę taniej poza tym tu mam taryfę godzinową) woda+ ścieki w mieście jakiś 80 zł na miesiąc tu na kwartał około 150 zł gaz w mieście (woda podgrzewana była gazem) około 120 na miesiąc na wsi wychodzi mi tak średnio butla na miesiąc czyli 60 zł (ale woda ogrzewana jest przez normalny piec) koszty opału porównywane tu i tu jest dom wolno stojący z piecem węglowym w zależności od roku od 3-5 ton węgla na rok + drewno około 1 kubik koszt węgla to za tonę średnio licząc 800 zł + drewno 50-60 zł na wsi dochodzi mi na rok podatek od gruntu jakieś 300 zł w mieście z racji domu wolno stojącego też coś było ale grosze na rok w mieście mimo że był mały ogródek przy domu to i tak większość warzyw trzeba kupić jajka i resztę żywności na wsi mam przez większość roku wszystko swoje łącznie z kurami jakami mięsem i mlekiem tu o tyle jest lepiej że sąsiad ci za grosze sprzeda to co uprawia i wychodzi taniej jedyną rzeczą którą trzeba kupować jest chleb masło margarynę (choć jakbym się uparła to masło też bym zrobiła a chleb upiekła) + jakieś tam drobiazgi sól cukier pieprz nawet ryby mam "swoje" fakt karta wędkarska kosztuje ale to jest racze hobby w mieście tak dobrze już nie ma :)

240 za prąd co dwa miesiące i 150 złoty za satelitę i internet miesięcznie, to moje jedyne stałe opłaty na wsi.

Jeżeli któraś z pań ma jakieś krówki na wsi, bardzo polecam podawać im młóto browarniane. Jest niezwykle mlekopędne i dzięki temu można czerpać garściami korzyści z tego płynące:) ja kupowałam u tego dystrybutora www.domino.org.pl

U nas maciorki to wcinają, rosną jak na drożdżach! :D

Może nie tyle wpływa na wzrost, co na produkcje mleka. ;) stosujemy młóto browarniane już od dobrych paru lat, bo się u nas sprawdziło. Jest prawdziwie mlekopędne, a przy tym stosunkowo nie drogie. Również polecam młóto od dystrybutora www.domino.org.pl

Takie pytanie troche nie ma sensu. Bo jedni np kupuja drzewo,inni biora dzialke od lesniczego i sami przygotowuja to drzewo co jest bardzo pracochlonne,ciezkie ale o wiele tansze.Moj maz cala zime szykowal,zaplacilismy 700zl a mam opalu na dwa sezony. Wiadomo,ze na wsi zyje sie taniej jak ma sie rozum. Ja mam swoje mieso,warzywa,weki,nabial a latem owoce,bo posadzilam sobie drzewka,krzewy,ale trzeba kolo tego sie narobic,nie ma nic za darmo. Rachunki za mieszkanie itp sa tansze,ja np mam swoj dom,ale zarobilam na niego w Belgii,prad 150zl,woda 20 na miesiac(brak kanalizacji),szambo 75 /mies,podatek 250zl miesiecznie,musze rozebrac stodole,wali sie pieprzona a kupe kasy za nia place. Takze to zalezy jak kto zyje a nie od tego gdzie