ciąża? rozwód?

Obecnie jestem prawie na etapie załatwiania rozwodu...niestety nie ułozyło się. Problemy w małżeństwie trwaly juz od jakiegoś czasu. Od maja wszystko zaczeło się walić pełną gębą....Na początku maja był ostatni seks. Nie długo po nim odstawiłam tabletki,bo nie widziałam sensu ich brania. No i od tej pory okresu brak.... Wiem, że po odstawieniu zanim wszystko się unormuje, troche czasu musi minąć....ale czy aż tyle? Na poczatku lipca wykonałam test ciążowy, wynik był negatywny....czy mimo to istnieją jakieś szanse na to e jestem w ciąży? Zadnych niepokojacych objawow u siebie nie zaobserowalam....oprocz braku okresu.

ehh....dziekuje bardzo

A może powinnaś wybrać się do lekarza?

wiem, że powinnam...ale od czasów problemow w domu rzuciłam się w wir pracy...i wziełam a siebie bardzo dużo rzeczy żeby ie myśleć o tym co się dzieje... no i niestety przez to wszystko, pracuje praktycznie 7 dni w tygodniu...i siłą rzeczy nie mam czasu żeby w tym momencie pójść :/ najbliższe wolne będę miała dopiero pod koniec sierpnia... szczerze to troche sie łudze, że to wsystko spowodowane jest stresem o i odstawieniem tabletek...i troche pocieszył mnie ten negatywny test...tylko ze jakieś małe obawy w sobie mam :/

nie miał nikt wiecej problemów z okresem po odstawieniu tabletek?

idź na badanie beta hcg z krwi prywatnie o 7 rano przed pracą

być może brak miesiączki to objaw stresu... ?

po odstawieniu tabsów okres może nie pojawić się nawet do 6 miesięcy..idź do gina to da ci coś na wywołanie ...ja czekałam na okres prawie 2 miesiace...

to nie ciaza na 100%

Dziękuję za odpowiedzi....może faktycznie pójdę na bhcg żeby mieć pewnośc przed złożeniem pozwu