Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakompleksionabbb

Niby ładna i w ogóle... Ale te rozstępy na piersiach... :(

Polecane posty

Gość Zakompleksionabbb

Dziękuję jeśli w ogóle ktoś przeczyta... :( Niby jestem normalną dziewczyną, wszyscy mówią że bardzo ładną, zgrabną... Ale te rozstępy na piersiach... :( to przesłania mi całą resztę, wszystkie moje zalety. czuję obsesję gdy mój narzeczony mnie dotyka, chce mi się płakać :( Jak byłam dzieckiem, lekarze kazali mi brać leki na astmę, chociaż tak naprawdę chyba jej nie miałam... I po tych wziewach, zaczęłam dostawać trochę ciałka, piersi momentalnie się rozrosły i stąd rozstępy :( Boli mnie to, jestem strasznie wrażliwą i delikatną osobą, te kompleksy przesłaniają mi radość z seksu, boję się kiedy jest zbyt widno bo taką mam panikę że on będzie na to patrzył :( TO JEST CHORE, ciągły obłęd żeby to jakoś ukryć :( Strasznie spada mi poczucie własnej wartości :( Przed okresem jest ok, jest mi lepiej w łóżku i tak się nie krępuję przy świetle itd. bo są wielkie, nabrzmiałe i nie widać tak mocno tych rozstępów... Ale po okresie ta rozciągnięta skóra jest jak flak... ;( Wiem, że nie powinnam tak tego przeżywać, niektórzy mają gorzej ale jestem osobą neurotyczną, wszystko strasznie przeżywam w mojej głowie i problemy nie dają mi spokoju. Ciągły wewnętrzny lęk i strach :( To jest wykańczające... Nie wiem czy potrzebuję rad, raczej zrozumienia i wyrzucenia tego z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to problem
w dupie miej rozstępy, urodzisz dziecko to Ci ich jeszcze przybędzie na brzuchu i biodrach, nie masz większych zmartwień ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Na biodrach też mam i na pupie. Ale najbardziej boli mnie to że są na piersiach. Mam milion innych problemów i tak naprawdę tonę w tym wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Na udach też są... Mam poważny problem z sobą. W dodatku jestem DDA, czuję się beznadziejnie. Czasami nie widzę sensu żeby wstać z łóżka takie mam zniechęcenie życiem ;( :( :( :( Gdyby ktoś poczuł przez chwilę co ja czuję... :( :( To jest koszmar... Każdy uważa mnie za bardzo dobrą, wrażliwą, życzliwą, skromną i ciepłą osobę i każdy myśli że ze mną wszystko ok, ale wewnętrznie to jest horror życiowy ;( Boję się tego świata ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinetta
Wiesz dużo zalezy od faceta - jak on się do tego odnosi. Ja po porodzie nabyłam rozstępy na pośladkach i delikatne na brzuchu. Załamałam się. Ciało mam piękne, jędrne i seksowne a na nim obrzydliwe rozstępy. Mój mąż jednak mnie "wyleczył" z tej obsesji i wstydu. Nie przeszkadzają mu ani moje rozstępy ani pieprzyki ani siniaki:P Dostłownie tak powiedział. Dodał,że chyba mam go za tępaka jeśli myślę,że przestanie mnie kochać i pożądać bo mam rozstępy. POMOGŁO. Nie mam już z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Mój też tak mówił ale mi to nie pomogło. :( Na początku związku były epizody typu on i pornografia, wiecie jak się czułam?.... Myślałam że już nigdy się przed nim nie rozbiorę, nie chciałam się kochać bo tak bardzo mnie to zraniło... Moje życie to ciągły lęk i cierpienie ;( Nie wiem jak żyć... :( Czasem nie widzę sensu i nadziei nie mówiąc o innych problemach. to wszystko we mnie rośnie, kumuluje się... I kiedy wybucha to myślę o śmierci... Ale nie mogę tego zrobić :( NIE MA STĄD UCIECZKI ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Czasem wpadam w taką rozpacz ;( Nikt mnie nie rozumie, nie ma dla mnie pomocy :( Boję się ciągle się wewnętrznie czegoś boję ;( Jak małe dziecko, chciałabym by ktoś mnie objął i schronił przed światem, jestem zbyt krucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polinetta
Wydaje mi się,że przesadzasz. No pomyśl jak to brzmi - chcesz się zabić bo masz rozstępy?! Twój partner to akceptuje więc czego Ci jeszcze trzeba bys sama to zaakceptowała???? Tym bardzije,że niestety nie da się z tym problemem nic zrobić. Możesz zafundować sobie drogie zabiegi które trochę zmniejszą rozstępy ale ich nie usuną. Przed Tobą jeszcze ciąża, może pojawią się nowe. masz zamiar całe życie marnować przez głupotę? Pomyśl o ludziach z innymi problemami - bliznami, oparzeniami, chorobami skóry - takimi których widok mimowolnie budzi negatywne uczucia. Twoj problem znasz tylko TY i partner który to akceptuje więc o co chodzi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Wiem, jestem świadoma, że ludzie mają gorzej. Ale jestem DDA, dodatkowo typowa neurotyczka, żyję w ciągłym lęku, nie chcę się zabić... Tak naprawdę kocham życie, ale czasem wybucham, tak jak dziś. Miliony problemów w mojej głowie... Czasem czuję się jakbym zwariowała :( Tak bardzo pragnę miłości i akceptacji, ale ciężko mi nawet wierzyć że ktoś może mnie kochać... A co dopiero że mój narzeczony nie zwraca uwagi na mój wygląd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Chciałabym dzidziusia, ale ja nawet nie wiem czy powołując je na świat, nie skrzywdzę go w jakiś sposób, gdyż nie radzę sobie w życiu, i każdy problem to dla mnie coś tak strasznego że potrafię się wycofać i uciekać głęboko w swój wewnętrzny świat do którego nikt ani nic nie ma dostępu :( Boję się, ze kiedyś wyląduję w psychiatryku :( Doceniam siebie, swoje wnętrze, to że jestem tak wrażliwa na innych ludzi, ich cierpienia itd. ale takie rzeczy jak kompleksy (kiedy się odezwą), to dla mnie porażka. Aż chcialabym się zapaść pod ziemię i wyjść gdy poczuję się lepiej. u mnie to się pojawia co jakiś czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Cholera, ryczeć mi się chce :( Wiecie jak ciężko jest być taką osobą jak ja?... moja psychika jest chora ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Nigdy się nie dowiem jak to jest mieć normalne kobiece ciało bo te rozstępy mam od dziecka :( Zazdroszczę kobietom, które nie muszą czuć się skrępowane przed swoimi ukochanymi :( A ja w ciągłym lęku. Kiedy dotyka moich piersi to często mam łzy w oczach i czuję ścisk w gardle... Nie zawsze, ale bywam w takiej depresji... Przypomina mi się to, że oglądał kiedyś porno i boli mnie, że ja przecież nigdy nie będę idealna a wręcz w drugą stronę... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patola89
Nie przejmuj się, dużo dziewczyn ma rozstępy... niestety trzeba się z tym pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Mam okresy że już myślę, że się z tym pogodziłam, ale to wraca... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patola89
ja sie pogodzilam, staram sie nie myslec. wiem ze to trudne ale da sie. chociza wiem tez ze dda osoby maja trudniej z zaakceptowaniem siebie tym bardziej kiedy ma sie jakies wady w wygladzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
No właśnie :( Ja wszystko wyolbrzymiam i jestem tego świadoma, ale jak mam to zmienić?... :( Nie potrafię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Supremus Dux
Jeszcze kilkadziesiąt lat musisz się przemęczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
No właśnie, ale co to za życie ... :( Z ciągłym lękiem i zerowym poczuciem własnej wartości :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Tak bardzo chciałabym kochać swoje ciało :( Być zadowolona z życia seksualnego :( Dawać radość mojemu narzeczonemu :( Czuć się piękna :( Zazdroszczę kobietom które tego doświadczają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialalatralala
Ja mam rozstępy na piersiach i na pupię i jakos z tym żyję:) Dziewczyno naprawdę są większe tragedie na świecie niż Twoje rozstępy! Ciesz się że jestes zdrowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
nie jestem zdrowa, jestem chora psychicznie po prostu :( Nie radze sobie z problemami... żadnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
I co ja mam zrobić... Wolałabym niekiedy być sama, nie zatruwać mu życia swoimi kompleksami, brak mi pewności siebie, dlatego też zżera mnie zazdrość :( Wszystko do dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Czy pogada ktos? :( Chcialabym porozmawiać z kims kto ma podobny problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el vivadstyjym12
o i anal lubisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Nie praktykuje czegos takiego jak anal i nigdy nie mam zamiaru. chce z kims normalnie porozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Watpie, zeby istniała kobieta, której ciało nie jest pokryte rozstepami. Sama mam na tyłku. I co z tego? Nic. Nikt nie jest doskonały. W gimnazjum koleżanka tak zaczęła rosnąć, ze chodzić nie mogła. Do szkoły w ogóle nie chodziła. Całe plecy miała w rozstepach. I żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Wiem ze inni maja gorzej :( a wcale mnie to nie pociesza a wręcz doluje bo problemy innych odczuwam tak samo bardzo silnie jak i swoje :( po prostu czasami dobrze pogadac bo tak Ogolnie nie mam z kim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy pseudonim mam
Jakie leki brałaś? ja też leczę się na astmę, od 15 lat... Mam 20 lat i rozstępy na biodrach, pupie, udach i boczkach... ;( Próbowałaś jakichś maści czy innych sposobów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakompleksionabbb
Kochana nie Pamietam nazw bo to bylo jak chodziłam do podstawówki. próbowałam różnych maści, kremów. Kupilam nawet kolagen za 300zl. i tez nie pomógł... masakra po prostu :( tez Ci Wspolczuje... jestesmy mlode a nie mozemy cieszyć sie z ładnego cialka, wiem ze to w zyciu jest szczególem ale wiadomo jak sie czuje z tym mloda kobieta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczowy pseudonim mam
Wiem jak to jest, niby tez jestem atrakcyjna, ale te rozstępy... eh. Najgorzej jest na plaży, jak mam się rozebrać :/ Sa jakieś zabiegi laserowe na rozstępy, obiecałam sobie kiedyś, że jak nazbieram kasy to sobie je zrobię :) Słyszałaś coś o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×