test beta hcg, na toksoplazmozę, cytomegalię- pytanie

cześć dziewczyny, kurcze przez przypadek dodałam temat w dziale dyskusja ogólna, pytam jeszcze raz tutaj- powiedzcie mi czy robiąc test z krwi beta hcg, test na toksoplazmozę lub cytomegalię, czy na wyniku któregokolwiek z tych testów będzie też podana grupa krwi z określeniem współczynnika rh? Bo zastanawiam się czy robić osobny test na grupę krwi czy może dowiem się tego przy okazji innych testów? Wiecie coś na ten temat?

grupę krwi oznacza się osobno. Żadne z podanych przez ciebie badań nie służy oznaczeniu grupy krwi.

nie an to jest osobne badanie. I aby mieć to zaświadczenie czy jakoś tak trzeba zrobić badanie krwi w dwuch róznych ośrodkach ale wg mnie jak zrobisz raz to będzie wiarygodne:)

czyli na wynikach z pozostałych testów nie będzie grupy krwi? Może głupio pytam ale mój facet jak miał badania przy okazji oddawania krwi to przy każdym wyniku (z każdego badania) oznaczali mu też grupę krwi i myślałam że może ja też się w ten sposób tego dowiem

krwi musisz zrobić osobno

a po co mi zaświadczenie, do czego? ja chcę tylko ustalić czy nie będzie konfliktu serologicznego. Naprawdę potrzebne będą podwójne badania?

ok a jeszcze jedno, może głupie ale nie chodzę do lekarzy i kompletnie nie mam pojęcia w tym temacie, czy jak idę robić te badania do ośrodka to one są płatne prawda? Czy mimo to muszę mieć dowód ubezpieczenia z pracy?

Ale oddawanie krwi to co innego -tam musi być oznaczona grupa krwi a do tego krew musi by zdrowa więc stąd te badania. Ty robisz inne badania do których nie wymaga się grupy więc jeśli nie masz oznaczonej to musisz to zrobić.

jeśli idziesz prywatnie do lab. to płacisz -żadnego ubezp. nie trzeba. Jeśli chcesz na nfz iść to musisz mieć skierowanie od lekarza na te badania.

dzięki, jesteś bardzo cierpliwa i wyrozumiała, pewnie moje pytania są niedorzeczne:) Powiedz jeszcze czy w takim razie może warto najpierw zapisać się na wizytę do ginekologa? Czy on wystawi mi po wizycie skierowanie na te wszystkie badania? Czy robić prywatnie jeszcze przed wizytą? To moja pierwsza ciąża i to bardzo wczesna i jestem kompletnie nieobyta. Acha i czy jak pójdę do ginekologa prywatnie to da mi skierowanie na badania nfz?

Jeśli idziesz prywatnie to nie dostaniesz skierowania na badania na NFZ. Tylko lekarz przyjmujący na NFZ może dać takie skierowanie. A po co ta beta przed wizytą? Który to tydzień?

4/5 tydzień- chyba (jak jestem w dniu spodziewanej @ to jest to pierwszy dzień 5 tygodnia, to już określa się jako 5 tydzień? czy dopiero jak minie pełne 5 tygodni?) Kurcze nawet tego nie wiem. A beta nie wiem po co, wszystkie dziewczyny tu robią, myślałam że trzeba z tym iść już na wizytę

a może będziesz tak dobra i wytłumaczysz mi po kolei co mam robić? Zapisać się do lekarza czy iść już z jakimiś badaniami?

Nie, beta to nie wymóg. :) Dwie ciąże za mną i ani razu nie robiłam beta hcg tylko test ciążowy. Lekarze liczą tygodnie i dni a nie zaokrąglają czyli jesteś w 4t1d. Kiedy idziesz na wizytę?

Na wizytę idź ok 6-7tydz. ale skończony wówczas powinna być już akcja serca widoczna. Lekarz ci da skierowanie na badania na pierwszej wizycie. Pewnie zleci ci morfologię, mocz i inne badania. Póki co umów się na wizytę a badania zrobisz po wizycie.

no właśnie na wizytę chciałam iść tak koło 7-8 tygodnia, jak już trochę pewniejsze to wszystko będzie, nie chcę robić cyrków gdyby ciąża miała się nieutrzymać. A tych badań nie trzeba zrobić jak najwcześniej? Bo też czytałam że powinnam je wykonać jeszcze przed zapłodnieniem, a nie robiłam ich więc nie trzeba teraz jak najszybciej? Czy teraz to bez różnicy?

chcesz to sobie zrób toxo i cytomegalię. Ja robiłam badania dopiero po pierwszej wizycie u gina.

a na toxoplazmozę i cytomegalię teraz, bo i tak są one odpłatne, a lepiej wiedzieć od razu na czym się stoi nie ma sensu czekać do wizyty lekarskiej u gina

Sorry, ale nie wiesz jaka masz grupe krwi? Nie masz ksiazeczki zdrowia dziecka?

książeczka zdrowia?:O

W mojej książeczce zdrowia z dzieciństwa nie było wpisanej grupy krwi. Oznaczyli mi ją w ciąży dopiero. Natomiast mąż miał oznaczoną grupę krwi w dzieciństwie. Jak widać różnie było.

dziwnego, że sie nie zna swojej grupy krwi, ja zróbiłam oznaczenie w wieku lat 27

beta wogóle nie potrzebna, też jestem mamą 2 dzieci a beta nie miałam, to badanie dla niecierpliwych, które chcą koniecznie wiedzieć czy są w ciąży zanim testy pokażą... toksoplazmoza i cytomegalia... w pierwszej ciąży robiłam późno, bo się późno o ciąży dowiedziałam, w drugiej na początku... w sumie i tak już jesteś w ciąży, więc chyba nie ma znaczenia tydzień w tą czy w tą stronę... i tak za badania zapłacisz... tylko może od razu za "jednym pobraniem" wszystko byś porobiła, gdybyś poszła po wizycie... grupę w ciąży oznaczyć trzeba, ja właśnie w ciąży oznaczałam i mąż... no i mieliśmy ryzyko konfliktu, więc tego nie lekceważ. Ja chodziłam do lekarza prywatnie i do labolatorium też, ale z tego co wiem wiele badań jest refundowanych jeżeli pójdziesz do lekarza na nfz.

dzięki dziewczyny, trochę rozwiałyście moje wątpliwości. I tak, nie znam swojej grupy krwi, w książeczce mi jej nie wpisali, mojej siostrze również nie wpisali, natomiast córce koleżanki mojej mamy która rodziła w tym samym czasie co moja mama mnie, grupę krwi już wpisali. Nie jest to więc takie oczywiste że muszę ją znać. Mój mąż swoją zna, też ma w książeczce wpisaną. Badania porobię chyba w nast. tygodniu, albo dopiero po wizycie? Zobaczę jeszcze. A jest tutaj ktoś z Wrocławia? Może polecicie jakiegoś ginekologa?