Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zaczarowana jestem

Stara miłość nie rdzewieje?

Polecane posty

Gość Zaczarowana jestem

Moi drodzy. Dawno temu jakieś 6 lat wstecz zakochałam się bez pamięci w Piotrze. Spotykaliśmy się, nie wyszło, poznał inną był w związku 3 lata ja też poznałam w końcu kogoś. Byłam z Michałem 2 lata. Piotra i mój związek sypnął się. Teraz po 2 ponad latach od ostatniego incydentu mówi mi, że żałuje wszystkiego, że chciałby zacząć od nowa, że prosi o szanse o zaufanie. Mówi, że gdy widział mnie z moim byłym partnerem, to zazdrość Go zjadała od środka żałując, że nie jest na jego miejscu.. Czy warto zaczynać od nowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana jestem
Ktoś coś poradzi?? Mieliście może taka sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulaggg
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filusia9909
kasiulaggg Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki BO NIBY CO????!!! BO TAKIE JEST POWIEDZENIE??? ja pierdole co za łamagi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co się wabia płaczem
może warto spróbowac, zalezy czy czujesz jeszcze cos do niego :) ja po rozstaniu z byłym myslałam o nim ciągle, przez 2 lata wydawało mi sie ze nadal go kocham, mimo ze mialam kogoś innego. Nagle sie do mnie odezwał, spotkalismy sie kilka razy i jak sie okazało jedyne co czułam to sentyment, kiedy miałam go juz blisko, kiedy mnie przytulał i błagał żebym wróciła i przepraszał za wszytsko płacząc( rozstalismy sie z jego winy) nie czułam nic, zadnych emocji. A 2 lata marzyłam o takiej chwili... daremnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Les bi//
no pewnie, ze daj mu szansę, może się okazać jw. a tak będziesz się zadręczać myślami co by było gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adio
nie wraca sie do tego co było. Zamyka sie drzwi na klucz i wyrzuca do morza..... Jesli cos było i sie nie udało to inaczej nie bedzie tym razem.. początek ok może byc inny ale z czasem wszystko bedzie jak dawniej i w koncu rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aamber gold II
mało że rdzewieje to jeszcze sypie się w rdzawy proch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki,bo rzeka nie jest wciąż taka sama,łamago to raz. A dwa takie odgrzewane związki rzadko wychodzą na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana jestem
wszyscy piszecie o powrocie do związku, ale u mnie sytuacja wygląda inaczej. My nigdy nie byliśmy razem. Spotykaliśmy się przez jakiś czas, co jakiś czas, ale nigdy nie było z tego związku, bo ja, że tak powiem byłam " za bardzo zakochana" i On to wiedział, nigdy nie łączyło nas nic poważnie, nie łączył seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana jestem
On jak twierdzi docenił, jak wiedział, że już stracił definitywnie i chce to teraz zbudować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana jestem
więc jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecik....
nie polecam ja wróciłam i zapłaciłam słono za taki powrót-moja rada nie -bo to tak jak ktos juz pisał nurt jest nadal taen sam i nic sie nie zmieniło za jakis czas znów bedzie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mixowanie_
a spróbuj co ci szkodzi, zawsze mozesz sie wycofac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana jestem
Głupia, głupiaaa!!! Spotkaliśmy się wczoraj znów i powiedziałam mu po pijanemu, że traktuje to spotykanie się "tak o bez zobowiązań i tylko żeby się napić z nim " przecież Wcale tak nie czuje.., Ja sie tylko boje, że gdy sie otworze przed nim, to bedzie to wykorzystywał... Co robić mam ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaczarowana jestem
Pomocyyy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
jak nigdy nie byliscie razem to bym sprobowala. Tej sytuacji nie dotyczy powiedzenie ze do tej samej rzeki nie wchodzi sie drugi raz. Przeciez Ty nawet do tej rzeki nie weszlas. Spotykaj sie znim, nie analizuj przy nim nic, nic nie tlumacz, zyj chwila. Jak ma byc dobrze i macie byc razem to bedziecie. Jak nie wyjdzie to trudno. Lepiej tak niz zalowac potem ze zmarnowalo sie szanse na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anikar
Jesteście obydwoje wolni? Jeśli tak to czemu nie? Ja bym spróbowała, bo jeśli nie to ciągle będziesz się obwiniać że zmarnowałaś szanse. Po tym jak piszesz o tym widać że ciągnie cię do niego. Ale jeśli to on za pierwszym razem zawiódł, tui nie pokazuj mu że bardzo się starasz, teraz to niech on zabiega i pielęgnuje uczucie. Spróbuj bo a jeśli nie wyjdzie to chociaż upewnisz się w tym że to nie to. A jeśli nie dasz szansy tu ciągle będziesz czuć jakiś niedosyt i będziesz się zastanawiała co by było gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×