Pozbawienie władzy rodzicielskiej a RODK

Chciałabym prawnie pozbawić władzy rodzicielskiej ojca dzieci (sam pozbawił się ich na własne życzenie). Pytanie - czy sąd kieruje do RODK dzieci starsze - powyżej 13go roku życia? Czy wystarczy jak będą zeznawać na sprawie?

I masz sumienie ciągać te dzieciny po sądach i RODKach-smrodkach? Przecież zaraz będą dorosłe.

Nie będą na pasożyta płacić alimentów w przyszłości.

A co mają prawa rodzicielskie do alimentacji? NIC W żadną stronę.

A co jeśli szanowny tatuś przypomni sobie o dzieciach w przyszłości i pozwie ich o alimenty?

To je dostanie (lub nie) niezależnie od tego czy posiadał władze rodzicielską, czy nie. Ktoś ci głupot naopowiadał a ty w imie tego chcesz dzieciaki ciągać. Głupia baba! pomyśl głupia babo - czy jak go pozbawisz praw rodzicieslskich to już nie musi płacić alimentów na dzieci?

Sam jesteś głupi. Pytam rodziców, którzy są w temacie, a nie imbecyla co mądrego tylko udaje.

i tys jak taka madra to rob jak uwazasz

To może spytaj prawnika? Kosztuje niewiele (50-100zł) Bo rodzice widać w temacie, tak samo jak ty. Domyślam sie że radzi głównie mamusia

Świetnie, dziękuję za wypowiedź. To małe jajo jest "mądre" w każdym temacie ;) A teraz proszę o opinię ludzi, którzy znają odpowiedź na pytanie. Czy dzieci powyżej 13go roku życia są kierowane do ośrodka?

Oczywiście. I już z niego nie wychodzą

:D Idź już dziecko spać.

nie dostanie ojciec alimentów jeśli dzieci udowodnią mu w sądzie że rażąco zaniedbywał je w ciągu życia. W innym wypadku może wyciagnąć swą starczą dłoń po alimenty mimo braku władzy rodzicielskiej i te alimenty otrzyma . Tak mnie się zdaje ze to działa

są przypadki że dzieci molestowane ! muszą płacic na takiego rodziciela, polorka idź tam mamusi powiedz dobranoc, chytry dwa razy traci, ,,, a tyś pała , to wierzysz w takie .Znajoma twierdziła bo też jej mądra koleżanka powiedziała , że odebranie praw oznacza odebranie alimentow, chociaż przepisy kodeksu rodzinnego inaczej to interpretują.... baby to głupie są jednak

Tylko będą musiały powoływać świadków, szukać dowodów itp. A chyba sam wyrok świadczyłby o tym, że się nimi nie interesował.

W RODK mogą być badane dzieci w każdym wieku.

sądzę że skoro 13 latek może sam wyrazić w sądzie swą wolę dotyczącą np z którym rodzicem chce zamieszkac badanie w ośrodku RODK nie jest koniecznie. Zastanów się jednak, czy to na pewno dobre rozwiązanie odcięcie od ojca.

"Mamusi powiedz dobranoc"??? Co to jest??? Jacy wy niedojrzali...

Ojciec odciął się sam. I dociąć się nie chce. Obrazków raczej rysować takie dzieci nie będą ;) Ale pytanie czy wogóle sąd kieruje do ośrodka.

nie mam pojęcia - być może , w określonych przypadkach ale przecież dziecko 13 letnie jest w stanie odpowiedzieć na zadawane pytania. Trzeba zastanowic sie, czego dotyczy to badanie i czy ma sens u 13 latka. 3 latek nie jest w stanie określić swojego stosunku do rodzica słowami- 13 latek już tak.

Ide spać - bo na te głupote to szkoda nafty.

No i właśnie nad tym się zastanawiam. Jedno ma 13, drugie 14 lat.

Sąd kieruje do ośrodka wszystkich członków rodziny, których dotyczy postępowanie sądowe, niezależnie od ich wieku. Badanie w RODK nie ma związku ze zdolnością dziecka do wyrażenia swojego zdania w sądzie. W wielu sprawach sędzia ma wymóg uzyskania opinii biegłych (pedagoga, psychologa, czasem psychiatry) z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno - Konsultacyjnego. Żeby nie było, że się wypowiadam w sprawach, na których się nie znam: z racji mojej pracy co najmniej kilka razy w roku uczestniczę w takich badaniach (dotyczących różnych spraw: więzi emocjonalnych w rodzinie, władzy rodzicielskiej, kompetencji opiekuńczo - wychowawczych rodziców, przejawów demoralizacji nieletnich itd). A pracuję w moim zawodzie juz 20 lat.

z tego co ja sie orientuje nawet jak facet jest pozbawiony wladzy rodzicielskiej alimenty musi placic wiec w druga strone to chyba idzie tak samo..co

W końcu rzeczowa odpowiedź. "Czasem coś wiem" - dziękuję Ci bardzo. A jakie są szanse na odebranie władzy skoro ojciec nie interesuje się dziećmi, ale dzieci napewno na swój sposób go kochają. Nie wiadomo jak zareagują na jego widok gdy zobaczą go w ośrodku po latach... Nie sądzę, aby zaczął się nimi interesować po wyjściu z ośrodka, ale tam może grać...

Jeśli istnieją więzi uczuciowe między dziećmi a ojcem, to Sąd może władzę rodzicielską pozostawić (np. ograniczoną). Brak zainteresowania dziećmi trzeba mu udowodnić przy pomocy konkretnych argumentów: np. brak kontaktów z dziećmi (albo rzadkie i nieregularne, nie wywiązywanie się z umów i obietnic), nie uczestniczenie w kosztach utrzymywania dzieci, nieobecność ojca w ważnych dla dzieci chwilach życiowych, zły wpływ na funkcjonowanie i postawy dzieci, utrudnianie załatwiania ważnych dla dzieci spraw (np. wyrobienie paszportu czy dowodu, wyjazdów, kwestie leczenia, edukacji dzieci). Przed podjęciem działań zmierzających do pozbawienia władzy rodzicielskiej jednego z rodziców konieczne jest rzetelne zastanowienie się, jak to wpłynie na dzieci. Czy rzeczywiście pozbawienie jest niezbędne dla normalnego funkcjonowania rodziny. Bo jak słusznie pisał już ktoś z poprzedników (nick: ale jaja...), na sprawy alimentacji w przyszłości będzie to miało tylko częściowo wpływ. Choć fakt pozbawienia jest dowodem na zaniedbywanie dziecka.

Doczytałam, że dzieci kilka lat nie widziały ojca... Ten fakt na pewno wypłynie podczas badań i będzie miał wpływ na opinię biegłych. Poza tym taka opinia powstaje nie tylko w wyniku rozmów i obserwacji, ale także badań psychologicznych (rysunki, testy niedokończonych zdań itp.) A one wiele potrafią powiedzieć o prawdziwych relacjach między członkami rodziny.

ty wredna suko robisz to na złość?stary cie jebnął w rogi stara nieudacznico!!?

"Brak zainteresowania dziećmi trzeba mu udowodnić przy pomocy konkretnych argumentów: np. brak kontaktów z dziećmi (albo rzadkie i nieregularne, nie wywiązywanie się z umów i obietnic), nie uczestniczenie w kosztach utrzymywania dzieci, nieobecność ojca w ważnych dla dzieci chwilach życiowych, zły wpływ na funkcjonowanie i postawy dzieci, utrudnianie załatwiania ważnych dla dzieci spraw (np. wyrobienie paszportu czy dowodu, wyjazdów, kwestie leczenia, edukacji dzieci)." Niestety, ale wszystkie przesłanki, o których tu wspomniałaś, mają w tym przypadku miejsce.

Wpisy prostackie pozostawiam bez komentarza.