Czy to już poród??

u mnie poród tez sie zaczął biegunką obudziłam sie o 12 z potrzebą poszłam do WC wrocilam do łóżka po 10 minutach znowu i tak do godz 2:30 w nocy w koncu poejchalam do szpitala-skurcze juz mialam co 5 minuta o 7 już mialam córeczke :-)

od dziś jesteś moim SENSEI :) a my się tu użalamy zdążę czy nie zdążę. OMG twoja historia jest pierwsza!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja bym umarła ze strachu!

ASIA, jestes potwierdzeniem ze porod to naturalna, fizjologiczna rzecz i kobiety potrafia sobie intuicyjnie pomoc i urodzic nawet same. Wg mnie medykalizacja porodu to jest porazka i stad tyle problemow teraz

witajcie, niestety byl to falszywy alarm, odeslano mnie do domu. Mialam robione Ktg i usg, na ktg jakies skurcze wyszly ale najwyrazniej nie takie jak powinny. mialam nadzieje ze moze dadza mi zastrzyk i się zacznie, ale kazali w domu czekać (moze gdybym swojego lekarza miala w szpitalu byloby inaczej). W nocy ok 3-4 skurcze ustapily a bol podbrzusza jest mniejszy... ale odkad wstalam juz mialam kilka skurczy... polozna w szpitalu powiedziala ze to moze byc już tuż tuż, a moze potrwac jeszcze kilka dni. Rozwarcie mam na 2cm, szyjka skrocona i miękka. to tyle... czekam dalej...

karmeloowa mama ważne że byłaś i lekarz sprawdził stan dziecka - nie musisz już się martwic , spokojnie czekaj

autorko, pewnie ci przepowiadające wyszły.

mam porównanie poród po oxy a poród bez wspomagaczy i zdecydowanie ten drugi był o wiele lepszy i to pod każdym względem. Dlatego nie śpiesz się tak z tymi zastrzykami. Jesteś jeszcze przed terminem więc masz czas. Rozumiem niecierpliwość bo sama poszła do szpitala po terminie z myślą że wywołają znów. A tu samo się tak elegancko rozkręciło że w szoku byłam.