kupiłam dzisiaj leki i jestem w szoku, że tak dużo zapłaciłam!

Rozchorowałam się i poszłam do lekarza. Przepisał mi jakieś 4 leki: antybiotyk, syrop, krople do nosa i coś osłonowego. Poszłam do apteki i zapłaciłam za to 90 zł!!!! Ten kraj jest chory!!!

nie, to ty jesteś chora :)

Co tam 90 zł. To nic. Mój jeden lek kosztuje 60-70 zł za 10 g. Powtarzam: 10 g :)

bądź uprzejma wysłać tę informację Donaldowi ten koles tego nie dostrzega

uwierz,ze to i tak nie duzo:)

tym wspólnego?

kur**a za antybiotyk i jakies kropelki 90 zł?! nawet zakładając ze ktoś zarabia średnia krajowa czyli jakies 2500 zł na reke to i tak jest duza dziura w budzecie domowym! Wkurzam się tak bo dawno nie chorowałam i nie miałam potrzeby kupowania lekarstw, ale to jest jakas paranoja

donald ma z tym tyle wspolnego, ze mozna powiedziec, ze rzadzi tym krajem :o

mówi to pani coś?

co ma Donald z to, że przy cywilizowanych rządach bywaja leki refundowane a prze niecywilizowanych - za drogie na kieszeń szarego obywatela, który ma obowiązek odprowadzac składki do ZUS-u do smierci

cen! Komuś coś się pomyliło.

i sa leki nierefundowane. tak jest na całym świecie.

dokładnie! odprowadzam na ten zus tyle kasy miesiecznie ze spokojnie bym sobie odlozyla na fajna emeryturke sama z tych pieniedzy. A nie moge kupic jakiegos refundowanego antybiotyku na glupia grype?!?!?! złodzieje

bo ZUS to system wspólnych ubezpieczeń

na nfz tez tyle kasy idzie z pensji, ze szok, a i tak z tego nie korzystam tylko chodze do enel-medu z pracy. CHciałam się zapisac do endokrynologa z nfz to wiecie na kiedy pierwszy wolny termin? NA PRZYSZLY ROK!!

o matko przeciez wiem ze nie odkladam na siebie!!! chodzi mi o to, ze jakby ta kase ktora mi odciagaja sama odkladala to mialabym z tego niezla emeryturke!!

chodzimy. ale co z tego wynika?

ja dlatego syropów nie kupuję w cale, bo tylko potwornie kosztują.... a antybiotyk najlepiej tez jako ostatecznosc, ja kupuję czosnek, cebulę, wit c, aspirynę

a co za darmo byś chciała? nauczyło się dziadostwo tylko liczyć na drapane. co piniędze podatnika mają iść na Twoje lekarstwa?"nie wolno trwonić piniędzów podatnika....

emeryturke pod warunkiem że nie zachorowałabyś i nie musiałabyś mieć powaznej i drogiej operacji.

tez mi problem raz na jakis czas zaplacic 90 zl za antybiotyk

to pewnie antybiotyk jest najtańszy. Jak kogoś nie stać kupuje sam antybiotyk. Jakbyś częsciej po aptekach chodziła to byś wiedziała, ze bieda jest w kraju.

miałabys niezłą ---> opłacam z własnej kieszeni ubezpiecznie na zycie, ktore mnie ubezpiecza od takich przypadkow i wychodzi taniej niz zus

Musiałam kupić dzisiaj 2 leki na astmę, które przed tą całą "reformacją" (he he...) kosztowały ok. 11, dzisiaj kosztowały już 119 zł.

dzięki Bogu nie muszę na razie często chodzić po aptekach i chciałabym jak najdłużej nie musieć

bo opłacasz ją tylko dla siebie. ZUS to inny system

to przestan narzekac, bo tez majatku wielkiego nie wydalas a od marudzenia to sie tylko wrzodow dorobisz ile bys chciala zaplacic za leki?

cheri cheri lejdi --> współczuję Ci naprawdę :( a to prawda, że są jakieś inne leki np na astme refundowane? czy jest jakiś jeden konkretny lek i tylko ten Ci pomaga>

miałabys niezla --> przestan mi tłumaczyć na czym polega zus bo doskonale to wiem. Dla mnie ten system jest chory i tyle. Powinny być obowiązkowe PPE

tak z ciekawosci jakie to leki mam caly dom astmatykow tzn ja i syn za swoje malo place ale dla mlodego duzo