całowałam się z księdzem...czuję się okropnie..

Czuję się okropnie. Mam chłopaka który jest za granicą, kocham go ale to był moment, impuls...dodam że z tym księdzem przyjeżniliswmy się kilka lat, to prawdziwy dobry przyjaciel...jeszcze znaliśmy się zanim został księdzem...teraz powiedział; że może dla mnie rzucić sutanne... ja tego nie chcę...chcę żeby był tak jak jest moim przyjacielem, bo kocham swojego faceta...co robić?

kurwa nie no szok.. nie mialas sie za kogo brac tylko za ksiedza? a chlopak tam czeka na CIebie ;/ wiesz co zycze Ci zeby tam Twoj chlopak tez CIe zdradzil

Ale to on mnie pocałował, tak nagle, nie spodzioewłam się tego. Kocham swego chłopaka...

No to z przyjaźni już raczej nici. Ciekawe co na to Twój chlopak, choć podejrzewam, że mu nie powiesz.

skroo kochasz chlopaka swojego, to z tym ksiedzem no muszisz zerwać kontakt i tyle. innego wyjscia nie ma. a chlopakowi nic nie mow bo Ci raczej nie wybaczy..zreszta nie wiem jaki jest

Tak, chyba zerwę z nim kontakt. naprawdę kocham swego chłopaka, to nie ja doprowadziłam do tej sytuacji...potem ten przyjaciel przepraszał, powiedział że musiał to zrobić bo inaczej by oszalał...nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć

mam srake po tym zdarzeniu

wez, nawet jak Cie sam pocalowal, to bylo mu przywalić i powiedziec, zeby sie odpieprzyl, nie wiem, co myslec, postaw się w sytuacji swojego chlopaka

owszem powinnam tak zrobić. ale byłam w glębokim szoku, sparaliżowało mnie totalnie, dł;ugo jeszcze potem w ogole nie mogłam się nawet ruszyć...