Czego on oczekuje ????

niech on kupi sobie psa i niego niech kontroluje. chociaż ja nawet psa bym tak nie kontrolowała

Wiec nie wiem narazie pomilczec i dac mu troche do myslenia czy co robic?

Tak. Nic nie rób zlewaj go ale nie bądź chamska. np jak będzie chciał coś to mu grzecznie odpowiedz jak zapyta się czy jesteś gdzieś napisz tak i bez tłumaczeń. niech wie ze jak mu nie pasuje niech spada na drzewo. pokaz ze nie boisz się go bo tak przez chwile odczułam.jak sie dostosuje to go przygarniesz znów. pokaż ze umiesz zyc bez niego.

a moim zdaniem powinnas go olac i tyle. powiedziec jasno, ze albo sie zmieni, a jak nie to "nara". co on z ciebie robi dziewczyno...:/

dziekuje wam dziewczyny za rady. Bede wytrwala a co jak on nie bedzie sie odzywal? tez np po tyg sie nie odezwac?

tzn ze jest idiotą. i daj mu do zrozumienia że albo równouprawnienie bez bycia na smyczy albo niech sie buja

I to raczej w nim jest problem a nie we mnie. :)

a Ty w ogóle chcesz z nim być? Poważnie pytam, po takiej akcji mocno bym się na Twoim miejscu zastanowiła...

Po tym jak uznal ze to koniec to bylo mi bardzo przykro i chcialam zrobic wszystko zeby zapobiec rozstaniu. A teraz to mam mieszane uczucia... i zdaje sobie sprawe ze nie moge dac soba tak pomiatac

Nie wiem czy Ty to widzisz, ale on Cię kontroluje na każdym kroku. Sama napisałaś, że na tej imprezie co chwilę mu pisałaś co teraz robisz i z kim... Nie rozumiem takiego zachowania, idziesz na imprezę i jeszcze co chwilę meldujesz się facetowi, który po prostu chce cię mieć na smyczy... jeszcze obraził się o pier.dołę. Na Twoim miejscu uciekałabym i nie wracała do niego. Wiem, co mówię. Moja najlepsza przyjaciółka była z takim facetem 4 lata... z czasem był coraz gorszy, smsy, telefony, pretensje że przyszła do domu o 23, a miała wrócić o 22:30 bo bez niego nie mogła dłużej siedzieć z koleżankami... aż w końcu powiedziała dość. Teraz jest w szczęśliwym, normalnym związku. I nie mówię tu o nastolatkach tylko o ludziach w wieku 22-23 lata... Decyzja należy do Ciebie, ale nie raz spotkałam się z takimi przypadkami i było coraz gorzej. A facet zmieniał się 'na chwilę'. W związku też trzeba sobie dać trochę swobody i mieć dystans, bo każdy z nas potrzebuje spotkać się z przyjaciółmi i trochę odpocząć od partnera.

owocowa89 dziekuje za Twoja wypowiedz ;) idealny przyklad dla mnie.

Też Cię tak traktował i kontrolował? Bo moja kumpela, to spokojnie z nami nie mogła się spotkać, bo ten palant ciągle dzwonił i pisał wypytując czy nie ma jakiś chłopaków :/

22 to pora do domu ;) po po 23 wracaja tylko dzI**wki

tak mi mowil

No więc sama widzisz jak się zachowywał. Nie wracała bym już do niego.

nie wracaj do niego, bo nie ma po co. kieruj sie rozsadkiem, bo serce nie raz zawodzi.