czy srodki PRZECIWBOLOWE podawane podczas porodu cos daja?

usmierza to troche bol?

?

?

dziewczyny, zadna nie rodzila?

Ja miałam podany dolargan. Nic kompletnie nie pomógł, wrecz przeciwnie bo na sam koniec kreciło mi sie w głowie i chciało spać (3 dawki dostałam) a przy przenoszeniu z łóżka na łóżko, po wszystkim już, to zemdlałam i znalazłam sie na podłodze. A jak bolało przed podaniem to tak samo bolało po. Jesli bym miała drugi raz decydować nie chciałabym w ogóle żadnego, no chyba ze zz ale to inna bajka :P

ddolargan jest bardzo szkodliwy dla dziecka, nie polecam lepiej zzo

u mnie nie ma zzo, ale pytalam poloznych i powiedzialy, ze najwyzej jakies srodki przeciwbolowe, ale jakie to nie pytalam. Poza tym to chyba nie ja bede decydowac co sobie zaaplikowac, prawda?

ja miałam dolargan czułam się jakbym była obok ale bólu moim zdaniem nie zmniejszył tylko mnie ogłupił o innych środkach się nie wypowiem bo nie miałam

miałam 2 dawki jedną dożylnie jedną domięśniowo początkowo się głupio śmiałam czułam się jakbym fruwała i było mi potwornie niedobrze ból czułam wiedziałam że mną to wszystko miota ale jakbym nie była sobą i nie potrafiłam reagować tak jak ktoś wyżej napisał to ja już następnym razem wolę bez niczego

dolargan to środek narkotyczny, dziecko po nim może urodzić się otępiałe i przez kilka godzin nie płacze tylko sie rozglada zdziwione. moze tez miec problemy z samodzielnym oddechem. pewnie że sama sobie nie zaaplikujesz, ale o zdanie cie spytaja możesz sie zgodzić albo nie. co to za szpital ze nie ma zzo?

no nie ty będziesz decydować mi podali nawet nie wiedziałam co to jest dopiero na wypisie miałam leki wypisane

u mnie jest tylko gaz rozweselajacy.

ja miałam coś podanego ale nie pamiętam co to było, pomogło na godzinke, mogłam iśc normalnie pod prysznic, zafundować lewatywe, chwile odsapnąć i dalej ból

podnosze

Mi dolargan pomogl, ale mam wrazenie, ze na bardzo krociutko. Pytalam poloznej czy dostalam ten lek, czy juz dziala i czy dostane go jeszcze ;-). Odpowiedziala, ze dziala,a teraz do konca porodu bedzie mnie bolec ;-)