Moj pierścionek zaręczynowy....:(((((((

zniszczyl sie :( tzn,. moj maz nie zaywazyl ze trzymam jeszcze reke na zewnatrz i zamknal mi na niej drzwi od samochodu, szczescie w nieszczesciu mialam pierscionek na dloni i palce mam cale, ale uderzenie spowodowalo ze sie caly wyial i pekl, byl kupowany lata temu i to jeszcze w innym misescie i jak poszlam do ljubilera zapyac czy mi go naprawi to powiedzial ze to nie ma sensu bo to by sporo kosztowalo bo caly trzeba od nowa formowac i to recznie bo oni takieo modelu nie maja :(:(:( wiec powiedzial zebym wybrala jakis z ich oferty i przeloza mi do nieo brylancik no i sie zgodzilam bede o miec za tydzien z moim kamyczkiem ale to juz bedzie calkiem inny pierscionek, niby podobny, moj maz twierdzi ze duzo ladniejszy, ale mi jest tak smutno jakos :(:(ech tyle wspomnien i tyle lat go mialam na dloni, niby teraz mam obraczke i ona jest najwazniejsza, ale jednak...mam nadzieje ze ten tel polubie i bede traktowac jak zareczynowy

jej... powinnaś traktować go jako uratowanie ręki... ;)

wiem niby tak bo gdybym nie miala pierscionka to masakra...ale jadnak :(:(

Pamiętaj że pierścionek to TYLKO rzecz, symbol. A to co symbolizuje powinno być między wami, w życiu. I o to trzeba dbać. Nie o pierścionek.

wiecie ze ja z tego wszystkiego nie za bardzo pamietam jak on bedzie wygladal...ech

Nie dziwię Ci się że Ci smutno bo ja też byłabym zmartwiona, jednak najważniejsze to to że masz palce całe :D mogłabyś nawet nie mieć na czym nosić tego pierścionka ;p do nowego też się przywiążesz ;)

martwić się jakimś kawałkiem metalu z kamyczkiem? na łeb upadłaś!

ciesz się, ze rękę masz całą - z drugiej strony dziwne, ze pierścionek w ręku nosisz - pierścionek w drzwiach zostaje, a ręka nie... Ja jestem męzatką ,obrączka mi lata na palcu bo schudłam 10 kg i nie noszę jej juz od 3 lat i nie płacze.

ciekawe..ja bym chyba myślała że pierścionek spełnił tu swoją rolę: ochronił cię i twoją dłoń jak było trzeba.Myślałabym o nim z sentymentem i traktowała oczko jako "duszę" tego starego pierścionka:)

Ważniejsza od pierścionka jest obrączka ślubna, bo to ona stanowi na prawdę symbol wspólnego życia. Nie martw się...szczęście w nieszczęściu, że ręka cała ;)