teściowa jest położną:( RATUNKU!!!!

.

dlaczego nie. jestem na tak

Uważam, że żadna normalna kobieta nie chciałby, aby jej teściowa odbierała poród. Jest to bardzo intymne wydarzenie i stres rodzącej byłby większy z obawy o to, że teściowa zobaczy, jak wygląda jej cipa, w która przecież jej syn pcha penisa. Sytuacja krępująca, jak sobie wyobrazacie potem rodzinny obiad i wymowne spojrzenia tesciowej w waszym kierunku?

...że teściowa to odrębna forma życia? Nie kobieta, nie człowiek, tylko teściowa tak po prostu??? teściowa chce być waszą małą matką, tylko wasze tępe łby są na to za głupie, stąd dylematy:(

Dla mnie to odrębna forma życia !!! Nienawidzę swojej teściowej i w zyciu nawet bym jej nie pozwoliła być na sali porodowej !!!!

A co dopiero przyjmować poród nigdy nigdy nigdy

Zapewne też będziesz teściową ciekawe w czym się odróżnisz od własnej? Yntelektem??? Wątpię:D...

wiem ze to krepujace ale dla niej to bedzie jej praca - a uwiez mi ze znajomosci to bardzo duzo , bedziesz lepiej traktowana itd

Ale wy jestescie tepe dzidy. Jak sie rodzi to sie nie mysli o tym kto oglada twoja pipke- tylko mysli sie zeby najszybciej urodzic!! Moim zdaniem masz bardzo komfortowa sytuacje z ta tesciowa, ale zawsze mozesz jej powiedziec, ze sie poprostu krepujesz, wstydzisz. Napewno zrozumie. Ale ja nie rozumiem niby czego?? Moja byla tesciowa, ani lekarz ani polozna a chciala mi cycki ogladac w ciazy. To dopiero zgroza.

znajomych to sie nie wypowiadaj. Ja mam z kolei inny problem. W miejscowym szpitalu pracuje ciotka mojego męża, żona kuzyna mojego męża i jeszcze taka jedna laska którą poznałam na imprezie i powiem szczerze nie wyobrażam sobie rodzić przy którejkolwiek z nich :O

Ale gdyby teściiowa była kardiologiem, a któraś z Was miała problemy z sercem, to wtedy bez problemu by się zgodziła na wizytę i opiekę lekarską? Albo gdyby teściowa była księgową, a Wy poterzebowałybyście porady, to wtedy byście pewnie chętnie skorzystały z jej życzliwości i chęci pomocy???

jakby była kardiologiem to też bym nie poszła

oj, uwierz im, na wizytę do kariologa na NFZ czeka się miesiącami i kazda znajomość wśród lekarzy jest na wagę złota... no, chyba się się ka końskie zdrowie lub kasę na prywatne wizyty.

Gdyby moja teściowa była polozna to odbierajac moj porod mnie by zabila a wnukiem sie dobrze zaopiekowala :):):) A tak poważnie .Moj porod odbieral sasiad za plota .I uwierzcie mi .Bylam mu naprawde wdzieczna .Takiej opieki jak ja nie mial nikt na sali . I dalej normalnie grilujemy razem :) Dla mnie w czasie porodu byl poprostu lekarzem ,i guzik mnie obchodzilo czy oglada moja p....Ja chcialam urodzic Jak sie rodzi 17 godzin to zapomina sie o wstydzie :)

Jakim trzeba byc tępakiem żeby poród porównywać do choćby pomocy w wypełnieniu PITa :)

Jeśli to Twoje 1sze dziecko to rozumie, że nie masz pojęcia o porodzie. Ktoś tu dobrze napisał - jeszcze będziesz ją błogosławić! Może będziesz miała poród z bólami do zniesienia a możesz przeżyć koszmar. Ja bym się nie zastanawiała gdybym mogła skorzystac z opieki teściowej. Będziesz inaczej traktowana (bo takie są realia w polskich szpitalach) i może dzięki temu nie będziesz miała traumy po porodzie.

ja bym skorzystała z pomocy teściowej. To nie jest laska poznana na imprezie, tylko rodzina. Matka Twojego męża, babcia Twojego syna. Na pewno więc nie dopuści do tego, by stała się wam krzywda. Jeszcze nie daj Boże dojdzie do komplikacji podczas porodu i co wtedy? Absolutnie tego nie życzę, ale zauważam, że pewnych kwestii nie bierze się pod uwagę. W każdym razie, gdyby coś złego zaczęło się dziać, teściowa na pewno stanie na głowie, aby wszystko było w porządku. Ja bym była zachwycona mając w takiej chwili nie tylko fachową opiekę, ale także kogoś życzliwego. A pipka, to tylko pipka. Zachowujmy się jak dorośli ludzie i podejdźmy do tego normalnie, bo poród jest najbardziej ludzką i najnaturalniejszą sprawą. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania, czy to z teściową, czy też bez.

Zgadzam się z poprzedniczką i uważam, że niektóre kobiety są przewrażliwione na swoim punkcie, niby dorosłe kobiety a zachowują się jak zawstydzone pensjonarki. Co do argumentu że ich syn pchał penisa a teraz mamuśka ogląda krocze jest szczególnie śmieszny :D

Ponadto co napisałam znam kilka kobiet, które szły rodzić z teściową :) co więcej położne wcale nie były zaskoczone, bo to się częściej zdarza niż przeciętna kafeterianka może sobie wyobrazić ;)

KObieto twoja teściowa będąc położną niejedno widziała i nie jest jej obcy widok rodzącej kobiety... Ja to bym, ze szczęścia skakała gdyby moja była położną a jaki to byłby dla mnie komfort psychiczny w czasie porodu i przed zapewne też.... Chyba, że nie masz z nią dobrych relacji;(

Teściowa to rodzina tylko z nazwy. Bliska dla mnie jest moja mama, z tesciową nie mam więzi emocjonalnej. co najwyżej jest obojętność. A jakby dziecku w trakcie porodu cos się stało to wszystko by było na tesciową i potem małżeństwo by sie rozpadło. Nie wyobrażam sobie jakby mnie miała nacinać i szyc potem teściowa.

chłopaka, który się we mnie kochał:D:D. i zawsze marzyła, że będę jej synową:D;D, czułam się tak bezpieczna jak nikt:P, i nawet jej syn mnie oglądał pierwszy po porodzie:P

że diabłu duszę bym zaprzedała:(

12.08.2012] 13:20 [zgłoś do usunięcia] mama maleńkiego to pewnie dlatego, że mam bułkę to nie wstydziłam się rozebrać się przy teściowej No tak jako połozona takie niedorozwoje u dorosłej kobiety mogła widzieć :o a FUJ!

Jest pielegniarką, co do wygladu cipki, nie wyobrazam sobie mieć bułki jak dzieciak, to nawet normalne nie jest, gdyby cipka miała wygladać jak u dziecka, to cycki też bym nam nie rosły, a pedofilia by nie była przestepstwem, więc jakieś tam niedorobione nie pocieszajcie sie usilnie, bo troszke was żal się robi :D

Nie powinna ani odbierać porodu, ani operować. Nie bez powodu lekarze proszą o pomoc w takich sytuacjach kolegów - za dużo nerwów może być kiedy chodzi o kogoś z rodziny. To ma byc jej wnuk, więć moga wyzwolić się u niej niepotrzebne emocje, których jako profesjonalista nie ma w innych przypadkach i które są niepożądane w trakcie porodu. Moze się zdenerować albo rozpłakac. Niech poród odbierze jej koleżanka / znajomy jej lekarz, a ona powinna zostać za drzwiami.

co do wygladu c*pki, nie wyobrazam sobie mieć bułki jak dzieciak, to nawet normalne nie jest, gdyby c*pka miała wygladać jak u dziecka Nie wyobrażam sobie mieć wystającyh war, przeciez to odpychające :D

A od kiedy to położna operuje?

Moja wypowiedź dotyczyła szeroko pojętego środowiska medycznego.

teściowa położną ? gdyby moja była nie miałabym nic przeciwko :)