Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość winniethepooh

Jakie są wasze sposoby na oszczędzanie?

Polecane posty

Gość winniethepooh

Czy oszczędzacie? Jak planujecie zakupy było smacznie i w miarę tanio? Planujecie jadłospis na cały tydz? Chodzicie z kartką do sklepu? Gdzie kupujecie? Podawajcie swoje sposoby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda
Mam pewna sume jaka moge wydac na tydzien na jedzenie. Najtaniej wychodzi robic obiad na 2-3 dni. Np. wczoraj ugrillowałam pierś z kurczaka z curry i dzis mam do tego ryż brązowy jutro kasze gryczaną i zmieniam surówki. Można też zrobić jakaś zapiekanke makaronową. Raczej mam liste zakupów. Wolę zjeść mniej a zdrowo. Mam też poddzielne pieniadze na biezace wydatki np. na konczacy sie kosmetyk. Kolejna Pule odkładam czyli pieniadze na czarna godzine, ktorych raczej nie ruszam a dokladam jak coś się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda
Można też zaoszczędzić na kosmetykach np. żel do mycia nie jest tak istiotny bo nie masz go długo na skórze więc może być tańszy. Szampon i odzywke z kolei wole miec lepszy. Za to pianke do wlosow używam tanszej. Tak samo z pianka do golenia mam tania za to maszynke lepsza. Zel do twarzy z kolei nie jest tak istitny jak krem podklad. Tutaj można fajnie pokombinować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje oszczędzanie to głównie
odkładanie co miesiąc konkretnej kwoty, która jest nie do ruszenia. Reszta jest rozdzielona na opłaty i bieżące rzeczy. Jeśli chodzi o zakupy - najwięcej wydajemy na jedzenie - dlatego gotuję i planuję tak, żeby niczego nie wyrzucać. Zużywam zapasy, zawsze najpierw używam tego co mam w domu, ewentualnie dokupuję jakieś pojedyncze składniki. Jeśli chodzi o kosmetyki - staram się nie robić zapasów, może poza żelem pod prysznic, szamponem, pastą do zębów itp. Chyba, że coś czego stale używam jest w jakiejś korzystnej cenie - wtedy kupuję zapasik mały. Gasimy zbędne światla, wyłączamy sprzęt ze standby w nocy, nie lejemy dużo wody, mamy oszczędną spłuczkę w wc (tu idzie najwięcej wody w gospodarstwie domowym). Mam sprzęt klasy AA + nie jest źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_prawda
Najistotniejsze w tym wszystkim jest odpowiednie rozplanowanie pieniedzy ile na co i sie tego trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triu
ja nie odkładam nic, bo nie mam tyle pieniędzy. a z racji tego, że mam ich niewiele, to muszę kombinować, żeby starczyło. zaraz po wypłacie robię opłaty i większe zakupy (kasza, ryż, makaron, śr czystości, kosmetyki) , czyli to, co wiem, że się kończy i trzeba kupić, a może dłużej poleżeć. reszta pieniędzy idzie na bieżące zakupy. staram się gotować na 2 dni, potrawy tanie, ale dobre. i np. jak zostanie mi pół opakowania pieczarek to wkładam do lodówki. następnego dnia zaglądam do lodówki i sprawdzam co trzeba zużyć żeby się nie zepsuło. widzę, że mam np. kilka pieczarek i kiełbasę i myślę, co można z tego zrobić, żeby nie wyrzucać. wtedy tylko dokupuję to czego brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallaaaaaaaaaaaaaa
triu A nie lepiej zrezygnowac z bezsensownego klikania w necie.Uzywac net tylko w waznych sprawach,wtedy zaoszczedzi sie na energii elektr.i nie trzeba bedzie gotowac obiadów na 2 dni i jesc lepsze potrawy niż sie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallaaaaaaaaaaaaaa
No chyba,ze okradzasz pracodawcę,a moze nawet panstwo i siedzisz w tej chwili w necie zamaist suminnie pracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylomi
lalallaaaaa ale żałosna ejsteś wiesz??? nawet jakby zrezygnowala z neto to ile by miała dodatkowo 50 zł???to gówniane pieniadze i nic za to nie kupi. a co do okradnia pracodawcy to mnie rozbawiłas bo ja własnie piszę z pracy zazdronico:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalallaaaaaaaaaaaaaa
bylomi nie zazdroszcze ci tego,ze jestes niesumienna i nielojalna. To ty mogłabys mi zazdroscic,ze nie pracuje,a kasę mam i nie muszę nikogo"okradac" A po 2 nie pisałam,ze trzeba zrezygnowac z neta.Wystarczy uzywac go z głową,a więc oszczednie i w ciagu miesiąca naprawde mozna zaosczdzic wiecej niz 50 zł na energii elektr.i wtedy mozna lepiej zjesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylomi
lalallaalala ale moj szef wie o tym ja sie z tym nie czaje, NIE MA CO ROBIC TO CO MAM ROBIC? LOJALNIE I SUMIENNIE PATRZEC W SUFIT??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jest sezon na owoce i warzywa, więc jak macie miejsce w zamrażarce to użyjcie go !!! Papryka, ogórki zielone, rzodkiewka itp Teraz są śmiesznie tanie, a za 3 miesiące podrożeją o 300%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylomi
ogórki sie mrozi????????????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i rzodkiewkę
też???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sbbbbbbbbbbbaba
ja zaraz po wypłacie wpłacam na lokate konkretna kwotę i jakoś żyje za reszte do końca miesiąca(loakta typu dopłata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winniethepooh
Fajnie, że wątek się rozkręca:) Ja odkąd planuję jadłospis na tydz zauważalnie mniej wydaję. Planuję z zapasów i z tego co kupić, a że jest nas z mężem dwoje to łatwiej. No i mąż "wszystkożerny", nie ma że nie lubi czy coś tam. Co ugotuję to zje. I tez robię tak, ze np co pozostaje z obiadu wczorajszego, z tego robie zapiekankę, w zależności jakie zostały produkty to albo makaronowa, albo z ziemniakami lub z ryżem. Kosmetyków już dawno przestałam kupowac drogich, przekonałam się na własnej cerze, że lepiej słuzy mi biały jeleń, a do włosów szampon ziołowy, żel pod prysznic tak samo - swietne i duże żele ma Ziaja, plus za to ze rodzima firma. Jedynie podkład mam droższy, taki za 60zł, ale to tez wydatek na 2-3miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-na zakupy chodzę z listą (czasami wpisuję na nią jakieś słodkości, żeby nie korciło w sklepie) -kupuje w sprawdzonych miejscach - wiem, że produkty są świeże, więc mogą dłużej poleżeć -mam upatrzone sklepy, do których chodzę po konkretne produkty - robiąc zakupy w jednym miejscu zawsze będzie drożej -używam stosunkowo tanich, ale dobrych kosmetyków (np.z Joanny) -robię jadłospis na dwa-trzy dni (np.większy garnek rosołu i codziennie inna zupa na jego bazie) -często robię zakupy w Biedronce - niskie ceny i fajna jakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-zanim zaplanuję jedzonko zaglądam do lodówki - często zakupy okazują się zbędne, bo można coś przyrządzić z posiadanych produktów -zamiast żeli pod prysznic i innych cudów kupuję mydło w płynie -często korzystam z promocji (zwłaszcza kosmetyków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winniethepooh
Gdy z obiadu zostanie ugotowanych ziemniaków, to zamiast oklepanych kopytek robię kuleczki ziemniaczane:) Na 1kg ziemniaków są 3 jajka, trochę mąki (tyle aby ciasto dało się formować) . wyrabiamy masę i wilgotnymi dłońmi formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego, obtaczamy w bułce tartej i smażymy w głębokim tłuszczu. Wychodzi sporo, można się najeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli ana
moj plan oszczedzania bardziej wyglada na plan umiarkowanych prob by przepierd... pieniedzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszlo chamskoooo
tanie jedzenie. np watrobka z cebulka + ziemniaki + surowka, gulasz z zoladkow + kasza gryczana, babka ziemniaczana z dodatkiem cebuli i kielbasy, placki ziemniaczane z sosem, placek po wegiersku, pierogi rozne, zapiekanki makaronowe i roznego rodzaju spaghetti np bologneze, carbonara, ze szpinakiem i tylko z dodatkiem miesa. ostatnio czesto robie placuszki z piersi kurczaka ale dodaje do nich pieczarki, ser, majonez, make ziemniaczan, jajka i wychodzi ich duzo i sa bardziej podzielne. itd itd niestety tanie jedzenie tuczy;( kosmetyki kupuje z ziaji uwazam ze sa dobre i tanie np krem do twarzy za 5 zl, krem pod oczy za 5 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszlo chamskoooo
ostatnio slyszalam taka rozmowe w sklepie;) staly 2 kobiety przy stoisku miesnym i jedna mowi ze chce kuoic piers z kurczaka (17 zl/kg). A ta 2 ja zaczela opieprzac ze o na chyba jakas glupia jest, bo za cene piersi to sobie moze kupic calego kurczaka (cos kolo 6 zl/kg) i bedzie miala 4 obiady : bo 2 piersi na kotlety, 2 obiad - cwiartki z kurczaka z z iemniaczkami, - 3 obiad - z reszty potrawka z ryzem, a 4 - na kosciach ugotowac zupe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały kurczak już ugrillowany 1.3kg kosztuje w carrefourze 10.99 - to dobra opcja kawalerska. a warzywa/owoce wszystkie mrożę i jeszcze nie umarłem :) chociaż teraz mam całą zamrażarkę truskawek :) kupiłem miesiąc temu za 4zł, a już mrożone widziałem po 9.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3t35t45t
winniethepooh----------kopytkasązdrowsze od tych twoich smażonych w głebokim tłuszczu kuleczek zieminiaczanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3t35t45t
wyszlo chamskoooo-------placek po węgiersku i spaghetti u mnei nie ejst daniem tanim,bo robię z wielu produktów,miesa ,warzyw,wiec do tanich dan nie należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3t35t45t
wyszlo chamskoooo--------Tuczy to co w nadmiarze,a nie to co tanie. Drogimi i zdrowymi produktami,daniami tez mozemy sie "utuczyc".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treneneska
polecam roznego rodzaju potrawy wege-warzywa sa tansze od miesa. u mnie na przyklad czesto goszcza kotlety z soczewicy, grochu czy warzyw:) polecam tez zupy bo klasyczna kartoflanka to koszt 3 zlotych a starczy na 2 dni;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabrzmi śmieszne, ale 1. Nie gotuje, a jak gotuje to raz w tygodniu ( mieszkam sama i nie mam potrzeby ciepłego posiłku ) 2. Codziennie jak coś kupuje drobne (5,2zl) wrzucam do świni 🖐️ raz na kilka dni 50 zł 🖐️ tym sposobem pod koniec miesiąca całość ze świni wpłacam na konto ;) ( ok 500 zł ) idąc dalej tym tropem, przez rok mam zapewniony budżet na wakacje bez zgrzytania zębów :) a wszelkie sprzęty kupuje na bieżąco - stare sprzedaje dokładam do nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3t35t45t
treneneska_________ to co ty jesz za zupe ziemniaczana,gdy ona wynosi cie tylko 3 zł i starcza na tyle dni?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×