Jakie są wasze sposoby na oszczędzanie?

Oh megi---------jak sie nie ma rodziny i mieszka sie samemu,to prędzej i więcej można zaoszczedzic.

nie wychodzic z domu!!!!!!!!!!!!!!

3t35t45t kilogram ziemniakow, smietana, przyprawy zawsze sa jakies w domu, marchewka, troche maki i cebulka;] to taka kryzysowa zupa ale ostatnio tak zasmakowala ze bede musiala robic ja czesciej;)

Kosmetyki - zel pod prysznic z biedronki, zel micelarny do mycia buzi rownież biedronki, tonik nagietkowy celia REWELACJAAA krem na dzien bioderma na naczynka a na noc clinique nawilzajacy. Inwestuje tylko i wyłącznie w kosmetyki które wyraźnie i ingeruja moja skórę czyli właśnie kremy, balsamy. Z kosmetykow kolorowych większa inwestycja jest tylko podklad i tusz ;)

treneneska---ty chyba liczyc nie potrafisz.To,mze ktos w domu posiada smietrane,warzywa nie oznacza,ze nie zapłacił za te proidukty,wiec nie możnma nie wliczyc ceny tych produktów do ugotowanego dania.

treneneska----sama mieszkasz?

Oczywiście, ze tu sprawę mam ułatwiona z oszczedzaniem ;) ale lata lecą nieublagalnie niedługo sie sielanka skończy :P

Co innego mieszkac samemu,a co innego mieszkac z rodziną.

z narzeczonym. teraz w sezonie za kilogram ziemniakow place 50 groszy-jedna marchewka to tez wychodza jakies grosze a smietana dokladnie 2,20;] a maka i przyprawy zawsze mam-no przynajmniej sie staram:)

I codziennie ma wieczór wszystkie Wtyczki z gniazdka wyjmie. Coś tam( drobiazgi tak na prawdę ) sie zaoszczędzi na energii, ale za to mam sklony to i dla zdrowia lepiej :D

Jedzenie z biedronki, można kupic 5 kotleów po 6zł.... malowanie się najtańszymi kosmetykami, fryzjerka z rodziny, jedzenie po barach to nie do pomyslenia, aż szkoda słów zero przyjemnosci z zycia, raczej wegetacja

wspolczuje wam, ze tak musicie ciulac:O Ciekawe czy faktycznie macie tak malo kasy, czy wolicie zyc jak murzyn, ale na koncie miec niezla sumke i sie nia podniecac:O

Ja oszczędzam tylko jak jestem sama. Na śniadanie zjadam np jedną bułke ziarnistą z białym twarogiem, ide i kupuje 3cm paseczek twarogu, na to pomidor albo ogórek cebulka. Obiadów nie gotuje, kupuje mrożonke warzywną albo inne danie z patelni i starcza mi ono na 2 dni, ewentualnie ugotuje jakiś barszcz czy coś. Jak jest mój facet to jemu normalne obiady.

Żel do twarzy uzywam z biedronki, tonik garniera, podkład i tusz do rzęs i krem to coś na co wydaje dużo kasy, żel zwykły nivea, szampon dove odzywka też. Ale nie mam tv w domu więc na pradzie oszczedzam

treneneska----ty i narzeczony najecie sie zupa i to przez 2 dni ,ugotowaną z 1 marchwki i kilograma zimniaków? Palicie papierosy,pijecie alkohol, pijecie kawęjadacie słodycze,kupujecie kosmetyki?

ale ja jestem małe piwo w oszczedzaniu, moja teściowa to dopiero robi furrorę, nawet byscie nie wpadli na takie pomysły co powiecie o myciu naczyń w wodzie po gotujacych sie ziemniakach

A co to facet nie umie sam sobie ugotować ? Co za mentalność dziada :-o zacofany kraj widzę ze nadal jak facet to kobieta musi mu obiad gotować

pracujemy oboje, mamy spore wydatki stałe - niania, opłaty, zajęcia dodatkowe starszego dziecka itp. reszta kasy idzie na bieżąco... nigdy nie ma takiej sytuacji, że brakuje, ale jakichś dużych pieniędzy nie odkładamy. Wogóle nie odkładamy... wyjeżdżamy na wakacje, zimą na narty, na wekendy, chodzimy do kina, na lodowisko, na pizzę itp. Oczywiście, że robię zakupy w promocjach, ubrania czasem na wyprzedażach, ale nie idę do biedronki z listą, co mi wolno a co nie i nie szukam taniego jedzenia. Jemy to, co lubimy, na co akurat mamy ochotę... Ale temat jest dobry, ja planuję zacząć oszczędzać i bardzo dziękuję Oh megi - pomysł ze świnią wykorzystam na pewno ;-)

jijoijio nie ma czego wspolczuc, dobrze jest nauczyc sie oszczedzania, zreszta nadwyzke ktora pozniej zostaje mozna przekazac na przyjemnosci;) a co do oszczedzania kupuje ciuchy w second handach-fajna sprawa bo za pare groszy mozna upolowac rewelacyjne rzeczy;) szczegolnie jesli zna sie terminarz dostaw;)

Szampon loreal seria absolut repair 1500 ml za 70 zł na Allegro, starcza na... Nawet nie wiem ile kupiłam w kwietniu mam jeszcze wiecej niż pól butli. A włoski długie i zadbane ;-) polecam, taniej wychodzi a i włosy w kondycji dobrej :)

On tez czasem gotuje. Poprostu mi się nie chce stać przy garaż dla samej siebie to raz a dwa nie potrafie ugotować mało żeby jeśc to tylko 2 dni. A tak jak on jest to obiad się zje raz dwa i nic nie zostaje.

Mam pytanie do wszystkich tych co oszczedzaja na jedzeniu ,jedząc te same dania pod rzad lub jedzac byle jakie posiłki. Czy Wy palicie papierosy,pijecie kawę,pijecie alkohol?

3t35t45t palimy papierosy, pijemy, slodyczy nie lubie. Kosmetykow uzywam i akurat na tym nie lubie przesadnie oszczedzac. ps. to ze raz na jakis czas zjem zupe kartoflanke nie oznacza ze jem ja dzien w dzien;)

treneneska palicie ppierosy a oszczedzacie na jedzeniu .Do tego smierdzicie oboje.

Nie jem tych samych posiłków pod pare dni pod rząd. Ale oszczędzam jak jetsem sama, bo nie bede sama jeśc paelli z krewetkami co to za przyjemność;p Pale papierosy, pije kawe, i alkohol też. Codziennie wypijam lampke wina, albo szampana truskawkowego wieczorem do książki.

Jesli ktoś nie panuje nad wydatkami super sposobem jest zbieranie paragonow z danego miesiąca. Pod koniec przeglądamy je wszystkie i...l TERAPIA SZOKOWA:) gwarantuje skuteczność

treneneska ---co ty kobieto wiesz o oszczedzaniu,jak ty palisz papierosy.Ani nie oszczedzasz pieniedzy,ani zdrowia,ani urody.

Ci co palą papierosy nie sa oszczedni.Nie oszczedzaja pieniedzy,ani zdrowia,ani urody.

3t35t45t palimy bo lubimy-to indywidualna sprawa:) zreszta oszczedzam ale nie przesadnie-nie wiem czy wiesz ale mozna zaoszcedzic a jesc zdrowo:)

Mogłabym i dziennie wydawać 50zł na jedzenie dla samej siebie, ale po co? Wole to wydać w inny sposób