Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość irish coffee

Jak mam zareagowac w takiej sytuacji? Doradzcie!

Polecane posty

Gość irish coffee

Hej, jestem w zwiazku z moim partnerem juz 8 lat, mamy 6-letniego synka a drugie w drodze. Ogolnie nie jest miedzy Nami zle. Oboje jestesmy mlodzi, ja 24, On 27 lat. Problem tkwi w tym, ze On potrzebuje jeszcze sie troche wyszalec, ja nie bo jestem kobieta i patrze na to calkiem inaczej bo mamy dzieci i powazny zwiazek. Mianowicie chodzi o to, ze ostatnio zdazyla sie taka sytuacja... On wrocil ok polnocy do domu, byl na piwie ze znajomymi. Rano otrzymal smsa wiec go odczytalam i okazalo sie, ze to byl sms od jakiejs Mirabelki, tresc byla normalna: Jak sie czujesz itp. Oczywiscie zrobilam awanture. Zaczelam dopytywac po co Ci jej numer itp. Powiedzial ze Ona sama chciala od niego numer wiec dal jej telefon a ona sobie spisala (nie wierze) Powiedzial tez, ze dobrze sie zrozumieli, Ona jego problemy zrozumiala, a On jej. Oczywsicie kazalam skasowac jej numer i napisac zeby wiecej nie pisala. Chociaz On powiedzial, ze ona wie, ze ma dzieci i zone (nie wierze) A dzis wyskoczyla mi stronka Badoo i co tam zobaczylam? Profil mojego partnera, w osobistych mial, ze nie ma dzieci, mieszka sam... O co chodzi? Jak mam to rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbjbfjjbhmgghhb
badoo sluzy do umawiania na sex wiec jak to rozumiec. Zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irish coffee
Akurat w to nie uwierze bo codziennie rano wychodzi do pracy, wraca po pracy do domu i jest w tym domu. Wiem gdzie pracuje, znam jego kumpli, szefa wiec jestem na biezaco. Nie to zebym go sprawdzala ale doluje mnie to zachowanie. Bo on nie jest z tych! Poza tym nie chowa telefonu przede mna, nie wychodzi kiedy ktos dzwoni... Czy naprawde mam sie czym martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irish coffee
Po co jemu ten profil na badoo? Dla mnie powiedzial, ze zalozyl go juz dawno. Nie wiem co mam myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Supremus Dux
Wsadza w inną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfgvfdrg
kumple z pracy go kryją - wychodzi zaruchać w trakcie pracy - drugi telefon ma w pracy, albo schowany w samochodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkowalnia
może jeszcze nie wsadza ale najwyraźniej ma na to ochotę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, profil założył już dawno (a jak piszesz od 8 lat jesteście razem) to kiedy to zrobił? Jak miał 16 lat?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erfgvfdrg
po prostu - chciałby prowadzić dalej życie kawalera poza domem, a z tobą jest z wygody (ugotowane, wyprane, posprzątane, wystawiony tyłek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irish coffee
wiem, ze napewno jest jemu wygodnie, a komu by nie bylo? Posprzatane, ugotowane, wyprasowane, dzieci dopatrzone.... Ale nam jest dobrze ze soba, nawet jesli chodzi o intymne sprawy, jest bardzo dobrze. wiec co mam zrobic? kolejna awanture? nie chce sie dolowac i znizyc o sobie samoocene...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
dlaczego piszesz "nam jest dobrze" - może tobie tak - ale jemu widocznie nie skoro szuka wrażeń poza domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu skad sie biora takie naiwne laskai jak autorka? naprawde nie wiesz jak to rozumiec? moze ze marzy o tzrecim dziecku z toba, hm?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irish coffee
Uwazacie, ze powinnam postawic wszystko na jedna karte ? Dac jemu w pysk i spakowac? Nie jestem naiwna jak piszecie tylko jestem kobieta ktora kocha za bardzo, daje z siebie wszystko, jest uporzadkowana, pracowita i ze jeszcze daje rade z tym wszystkim.... Mam dopiero 24 lata a nie potrafie sie juz dobrze zabawic, wyjsc na impreze, wyluzowac sie. Tylko dzieci, dom, praca i facet. I wiecie co? Mi jest z tym dobrze tylko, ze nie zauwazam pewnych problemow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj ja jaj
a ta dawno zalozona strona to Ci przez przypadek wyskoczyla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irish coffee
Zobaczylam ja w ostatnio przegladanych stronkach... Przeprowadzilam z Nim rozmowe, powiedzial, ze usuniemy to razem abym miala pewnosc. Chociaz teraz to juz tej pewnosci miec nigdy nie bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj ja jaj
dziewczyno zlituj sie skoro znalazlas w historii przegladania to musi z tego konta korzystac. Coz chba zachcilo mu sie szalenstwa, mysle, ze to pora na rozmowe dokad nasz zwiazek zmierza i co zrobic by go uratowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koronka.1
Był na piwie ze znajomymi? A kim jest owa Mirabelka? Nowa znajomą poznaną tamtego wieczoru? Rozumiem, że czasem przy piwie poznaje się obce osoby, i zaczyna się gadać, ale od razu 'chwalić' się swoimi problemami jakiejś obcej kobiecie? Myślę, że problemy omawia się z zaufaną i bliską osobą, ewentualnie z przyjaciółmi czy znajomymi. Ok, dobrze się dogadywali, ale to nie znaczy, że zaraz trzeba wyskakiwać ze swoim numerem. Poza tym, po co żonatemu / mężatce jakiekolwiek profile na portalach (najczęściej randkowych)? Zapytaj czy tak bardzo potrzebuje tego, i w jakim celu. Czy faktycznie potrzebne mu to do szczęścia? Odpowiadając na Twoje końcowe pytanie, dla mnie sytuacja jest dziwna i podsuwa pewnie wątpliwości. Ale nic tak nie wyjaśni tego, jak tylko rozmowa w 4 oczy z mężem. Spokojnie, a to po to, aby raz konkretnie przeprowadzić rozmowę, znaleźć rozwiązanie i nie wracać już do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja radaaa
miałam kiedyś trochę podobnie jak Ty, jeszcze wtedy nie byliśmy małżeństwem, pracowałam na dwie zmiany, mijaliśmy się, poznaliśmy się w necie i zostaliśmy parą, zamieszkaliśmy razem, z tymże mój wtedy jeszcze chłopak nie potrafił zrezygnować z wirtualnego wyrywania lasek, lubił sobie z nimi popisać, niestety w niefajny sposób jak dla mnie, robiłam awantury, byłam zazdrosna jak cholera, miałam różne myśli w głowie, czy aby na pewno nie dorabia mi rogów itd. mówił, że usunie konto, niby to zrobił, a później co sprawdzałam go i widzę, że znowu ma na innym portalu, że SMS-uje z jakimiś "pannami" i też nie wychodził jak ktoś dzwonił, niszczyła mnie ta sytuacja, zrobiłam się strasznie zazdrosna i sprawdzająca go, to był koszmar :o oczywiście jestem taka, że jak coś znalazłam to mówiłam co to ma znaczyć itd. co kończyło się zazwyczaj kłótnią. Ale gdyby nie to, że mówiłam o tym, że to jest dla mnie problem, że czuje się w ten sposób zdradzana itd. to by w końcu nie zmienił się, wziął to do serca, że mnie tym krzywdzi. dużo było temu winna moja praca, że mijamy się, że nie miał co ze sobą zrobić, szukał sobie rozrywki w internecie, niby nieszkodliwie bo uważał, że skoro nie bzyka żadnej panny to jest ok, że wirtualnie to nie liczy się. będąc w związku trzeba ze sobą rozmawiać, wyznaczać sobie granice, bo bez tego szybko może się wszystko rozlecieć. sytuacja nasza zaczęła się poprawiać, zmieniłam pracę i wszystko zmieniło się, teraz nie muszę ciągle go sprawdzać, czuję że już tego nie robi. troszkę się rozpisałam, sorki za błędy, mam nadzieje, że moje doświadczenie Ci pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irish coffe
Dzieki wszystkim za rade i pomoc :) Przeprowadzilismy powazna rozmowe, było troche smiechu, troche łez ale mam nadzieje, ze wiecej nie bede musiala sie denerwowac gdyz obiecal mi to. Powiedzial tez ze ten prosil zalozyl baaardzo dawno temu i nawet nie pamieta do niego hasla, powiedzialam, ze wszystko da sie przypomniec. Przypomnimy haslo i usuniemy ten prosil, zgodzil sie. A wyskok z tym numerem on zalicza juz do przeszlosci i nie chce tego pamietac bo jak sie tlumaczyl byl troche pijany i nie potrzebnie dal jej numer, oczywiscie napisal do niej na drugi dzien aby nie pisala bo jego zona sie denerwuje a on tego nie chce. Bynajmniej tak napisal no i jak raz napisala tak juz nie pisze. I on i ja mamy to za soba i nie bdziemy do tego wracac ale to nie znacy, ze nie bede miala tego na mysli ;) i bede raczej ostrozna. W sumie to nie rozumiem jego zachowania bo czesto mowi, ze kocha, mamy swoje slodkie powiedzonka, zajmuje sie synkiem, pomaga mi w domu wiec ... alkohol w duzym ilosciach potrafi zdzialac duzo na to wyglada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pakuj jego walizek tylko
a może umawia się z innymi na rower? na innym topie piszą, że to nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj ja jaj
mysl, jesli zalozyl strone dawno, i nie pamieta do niej chasla to jakim cudem wyskoczyla Ci w ostatnio przegladanych stronach? Sama tak wyskakuje czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
irish coffee - Twa naiwność mnie rozbraja, biedaczek hasła nie pamięta, a strona była w niedawnej historii przeglądarki - jak trzeba być głupim, żeby w to uwierzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mellpomena
Czy ta Mirabelka jest z Gdańska? To tak łatwo nie odpuści, babsko jest jak pijawka i idzie po trupach. Podaj maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×