do laski noszacej soczewki,a smiała,sie ze mnie ze jestem naturalna...odpowiedz

maluje sie ale delikatnie,zaden makijaz permanentny,,myje zeby dbam o zeby,chodze do dentysty,ale nie wybielam ich bo to niszczy szkliwo i co z tego,ze sa biale jak sie niszcza,depiluje sie,ale nie usuwam laserowo włosow bo ginekolog mi powiedział,ze jak na cipce nie ma w ogole włosow,czesciej choruje sie na grzybice,dbam o włosy zeby byly puszyste i ładne,mysle je szamponami dobrymi,biore witaminy na włosy,nie doczepiam zadnych włosow,zeby mi osłabiały moje ,uwazam,ze natura wiedziała c robi,ale jak ktos jest z natury brzydki to musi sie poprawiac a powodzenia mam niesamowite chodze na basen,zeby miec kondycje i figure,spaceruje,zeby nie miec zwiotłych miesni ,nie wyobrazam sobie nosic soczewek chocby z tego wzgledu ,ze oczy to cos unikalnego i kazdy czlowiek ma inne,kształ kolor i wystartczy tylko lekko podkreslic je makijaze,ale noszenie jakiegos plastiku na oku,ktory całkowicie zmienia oczy sprawia ze ktos z szarookiej brunetki,nagle staje sie brunetka z oczami jak niebieskie lasery ,takich oczu w naturze nie ma i nie mysl,ze nie widac tego ze cos z oczami nie tak po drugie jak jeszcze do tego widze brunetke spalona na solarium,ktore tez szkodzi,a na ogol takie laski sa spalone na solarium(super akurat solaium niszczy skore)niektore chca wygladac jak kobiety rasy ciemnej,idiotyczne,a jak do tego taka czarnoskóra polka,mia białe zeby jak kryształy i do tego zaswieci jak swoimi laserowymi oczami jak orlando bloom z władcy pierscieni to rece opadaja,to jest szczyt plastiku jaka laska moze osiagnac,zero naturalnosci,jak mozna zakochac sie w platikowej lalce,ktora osuzkuje facetow?