Myslicie ze on teskni?;(

krecilam z chlopakiem jakis czas,podobno mu zalezalo itd piekne slowka kontakt non stop ale popelnil glupi blad tylko ze ani raczy mnie przeprosic a tym bardziej odezwac sie dlaczego tak jest??? myslicie zebym sobie odpuscila i juz nie czekala czy czekac?? jest mu glupio dlatego sie nie odzywa ? myslicie ze teskni ??? zebym cokolwiek wiedziala to moze bylo by latwiej .. Spojrzcie meskim okiem ;)

ten blad to umowilismy sie i godzine przed spotkaniem odwolal je nie tlumaczac sie , to mialo byc 1 spotkanie wczesniej rozmawialismy przez tel tylko i wylacznie- poznalismy sie na tzw funskanie. pozniej jakis chlodniejszy dla mnie byl ograniczal kontakt ja o spotkaniu nie wspominalam juz ale denerwowalo mnie to ze mowi ze mu zalezy a kontakt jakby rzadszy itp ostatnio puscily mi nerwy ale to na nic :o

ale z twoich slow wnioskuje, ze to on zaczal byc chlodniejszy atobie puscily nerwy (bo zaczal sie odsuwac) generalnie dla mnie to wyglada tak: jemu przestawalo zalezec, ty to wyczulas, wybuchnelas, a fakt ze sie nie odzywa przypisujesz wybuchowi a prawdopodobne onnie jest zainteresowany podsumowujac- nie, mysle, ze nie teskni, onpierwszy stracil zainteresowanie , ty chcialas zachowac twarz

rozumiem, ze sie nie widzieliscie wczesniej?? druga opcja jest tAKA, ZE ON jest brzydki jak fuck/aspoleczny turd i spanikowal godzine przed spotkaniem

Nie nie widzielismy sie bo ja bylam w turcji 2 miesiące i przed tym zaczęliśmy pisać,w sumie ponad 2 msc i mielismy sie spotkać jak przyjadę. miał przyjechać do mnie bo mieszka w miejscowosci oddalonej o 40 km,

a druga sprawa jets taka ze wyslal mi zdjecie.. teraz tak mysle moze to nie jego i faktycznie spanikowal?? ale skoro zamierzal sie bawic i wiedzial ze z tego nic nie bedzie to czemu do ostatniej chwili bylo ok..